„On zniszczył mi życie”. 7 sygnałów ostrzegawczych, że spotkałaś Piotrusia Pana

Te zachowania brzmią znajomo? Uciekaj!
„On zniszczył mi życie”. 7 sygnałów ostrzegawczych, że spotkałaś Piotrusia Pana
Fot. Unsplash (Sam Burriss)
06.04.2023

Ma 35 lat, 190 cm wzrostu, ciemne włosy i spojrzenie, w którym można się zatopić. Do zdjęcia pozuje z szelmowskim uśmieszkiem i środkowym palcem skierowanym wprost do obiektywu. Łobuz, ale uroczy. Zastanawiasz się, jak ktoś tak atrakcyjny wciąż może być singlem. Jesteś nim zafascynowana, dlatego przesuwasz palcem w prawo.

Niech pierwsza z nas rzuci kamieniem, jeśli nigdy nie polubiła profilu niedojrzałego emocjonalnie faceta. Większości z nas wydawało się, że to pewnie tylko poza. „Dla mnie dorośnie” – myślałyśmy naiwnie.

Początki znajomości z Piotrusiem Panem zazwyczaj bywają bajkowe. On jest zabawny, ma głowę pełną szalonych pomysłów i nie da się z nim nudzić. Z czasem masz jednak ochotę przejść na bardziej dorosły tryb znajomości. Niestety, nieodpowiedzialność, egoizm i bujanie w obłokach Piotrusia Pana skutecznie uprzykrzają wasze partnerskie życie. Zaczynasz rozumieć, że on nie chce dorosnąć.

Zobacz także: Pokolenie kidultów. Gdy Twój facet wciąż nie chce dorosnąć…

Czym jest syndrom Piotrusia Pana?

Syndrom Piotrusia Pana to zestaw cech, które świadczą o emocjonalnej niedojrzałości. Swoją nazwę zawdzięcza bohaterowi z powieści Jamesa Matthew Barriego. Piotruś, krążąc po zaczarowanej krainie zwanej Nibylandią, przeżywa fascynujące przygody. Jego wierną towarzyszką jest maleńka wróżka Dzwoneczek. To na nią zawsze może liczyć. Ona ratuje go z tarapatów i sprowadza na przysłowiową ziemię swoją rezolutnością, gdy jego wyobraźnia zaczyna szybować po dość niebezpiecznych rewirach.

Osobowość z zespołem cech, jakie posiadał ten popularny dziecięcy bohater, jak ulał pasuje do jednego z dość rozpowszechnionych typów męskości. Wtedy mówimy o tak zwanym syndromie Piotrusia Pana. Określenie to odnosi się do mężczyzn wciąż bujających w obłokach, samolubnych i skrajnie nieodpowiedzialnych. Mężczyzn, którzy tak jak i Piotruś nie mają najmniejszej ochoty spoważnieć i zacząć być uznawanych za dorosłych.

Jakie są oznaki, że ktoś ma syndrom Piotrusia Pana?

Chłopięcy urok jest bez wątpienia ujmujący, jednak bądź czujna. To może być jedna z oznak syndromu Piotrusia Pana. Jakie są inne?

• Prośba o pożyczenie pieniędzy
• Wprowadzenie się do partnerki dosłownie po kilku dniach znajomości ze względu na jego niestabilną sytuację mieszkaniową
• Przekonanie o stereotypowych obowiązkach kobiety, takich jak sprzątanie i gotowanie
• Częsta zmiana miejsc pracy
• Mieszkanie u rodziców i brak chęci zmiany tej sytuacji
• Skupianie się w rozmowach wyłącznie na jego emocjach, uczuciach, potrzebach
• Ghostowanie lub blokowanie innych bez słowa wyjaśnienia

Czy z syndromu Piotrusia Pana da się wyrosnąć?

Tak, ale tylko pod warunkiem, że on sam tego chce i mocno pracuje nad zmianą swojego zachowania. Stara się podchodzić do życia i codziennych obowiązków odpowiedzialnie, chodzi na terapię, szanuje zdanie partnerki. Niestety, takie sytuacje należą do rzadkości, a Piotrusiowi rzadko udaje się dorosnąć do roli Piotra. Nawet kiedy zakłada własną rodzinę i rodzą mu się dzieci, ma problem z tym, aby widzieć coś więcej niż czubek własnego nosa.

Związek z Piotrusiem Panem

Byłam w relacji z Piotrusiem Panem raz i nie chciałabym tego przeżywać nigdy więcej. On zniszczył mi życie. Byłam w nim bardzo zakochana i po rozstaniu długo dochodziłam do siebie. Związek z nim kosztował mnie wiele wyrzeczeń. Stawiał siebie na pierwszym miejscu, moje potrzeby kompletnie się dla niego nie liczyły. Wszystko było na mojej głowie. Rachunki, zakupy, gotowanie, sprzątanie. On potrafił się jedynie bawić. Nigdy nie wiedziałam, czy starczy mi do 1-go, bo bywało wiele sytuacji, w których on rzucał pracę z dnia na dzień, nie martwiąc się, że utrzymanie nas będzie jedynie na mojej głowie. Coś we mnie pękło, kiedy zachorowałam i wylądowałam w szpitalu, a on w tym czasie pojechał w góry z kolegami. Nawet nie przeszło mu przez myśl, żeby odwołać wyjazd. Leżałam tam sama, podczas gdy on świetnie się bawił. Powiedziałam mu, ze jego zachowanie mnie boli. Wtedy zerwał. Szybko znalazł sobie pocieszenie u innej dziewczyny.

Martyna, 28 lat

Zobacz także: 5 typów mężczyzn, którzy niszczą kobietom życie

Polecane wideo

Horoskop miłosny na KWIECIEŃ
Horoskop miłosny na KWIECIEŃ - zdjęcie 1
Komentarze (15)
Ocena: 4.6 / 5
Ewa (Ocena: 5) 01.06.2023 15:00
Mój mąż był typowym Piotrusiem Panem. Jakimś cudem zdążyliśmy wziąć ślub, zanim w ogóle to dostrzegłam. Początkowo poza drobnymi codziennymi frustracjami, nie sprawiało mi to dużego problemu. Kłopoty i prawdziwe kłótnie zaczęły się po narodzinach naszego syna, kiedy brak wsparcia zaczął mi mocno ciążyć. Pracowałam zdalnie, opiekowałam się maluchem, ogarniałam cały dom, a jego wiecznie nie było. Spotkania na mieście, piwka, wyjazdy, a jak już był w domu, nie pomagał mi w niczym. W końcu postawiłam mu ultimatum: terapia albo rozwód. Moja koleżanka opowiadała o swojej świetnej terapeutce z Poradni Psychologgia, do której wtedy chodziła i stwierdziłam, że tam poszukamy wsparcia. Pierwszym krokiem było określenie przyczyny naszych problemów. To, co próbowałam mu wytłumaczyć przez ostatni rok, zrozumiał podczas trzeciego spotkania z terapeutką. Następne pół roku spotkań to ciężkie zmienianie sposobu naszego funkcjonowania i przyzwyczajeń. Moich także, musiałam się na nowo nauczyć komunikować moje potrzeby. To był bardzo trudny czas, ale mogę z całą pewnością stwierdzić, że dzięki tym spotkaniom nasze małżeństwo przetrwało.
odpowiedz
Kasia Kołomyjska (Ocena: 5) 24.05.2023 16:27
Mężczyzni to idioci
odpowiedz
Kasia Kołomyjska (Ocena: 5) 24.05.2023 16:26
Ale super
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.04.2023 13:58
Super,dzięki za info.
odpowiedz
Polska gurom (Ocena: 5) 17.04.2023 22:24
Jakiś idiota to pisał drugi punkt to że wprowadza się prawie od razu do partnerki a piąty że mieszka z rodzicami i tego nie zmienia
odpowiedz

Polecane dla Ciebie