W naszej kulturze monogamia przeważnie jest przedstawiana jako tradycyjny i jedyny właściwy typ związku. Dorastając w przekonaniu, że każdy inny rodzaj relacji jest dziwny lub zły, wiele osób z góry przyjmuje, że to oczywisty wybór również dla nich.
Zobacz również: Monogamia? Nie, dziękuję. Te znaki zodiaku stawiają na wolność i eksperymentowanie
Tymczasem zdaniem naukowców monogamia wcale nie jest tak naturalna, jak mogłoby się wydawać. Mało tego – wielu ekspertów jasno mówi o tym, że taki rodzaj związku nie jest dla nas najlepszą opcją. Dlaczego monogamia tak często nie działa? Oto trzy najpopularniejsze teorie naukowe.
Fot. Unsplash
Z czasem tracimy zainteresowanie seksem
Według naukowców z University of Guelph w Ontario kobiety w monogamicznych związkach z czasem zastępują namiętność przywiązaniem, co oznacza, że relacja między dawnymi kochankami przybiera charakter stricte platoniczny. Z kolei w przypadku mężczyzn naukowcy mówią o tzw. efekcie Coolidge’a, który polega na tym, że panów pociągają nowe możliwości seksualne i stopniowo tracą zainteresowanie i pociąg do tej samej partnerki.
Monogamia odbiera kobietom najlepsze lata seksu
Zdaniem naukowców z South Plains College, University of Colorado w Boulder i Arizona State University mężczyźni osiągają szczyt seksualności w wieku 20-paru lat, podczas gdy u kobiet ten moment następuje nieco później, przeważnie po ukończeniu 30., a nawet 40. roku życia. Ponadto badania wykazały, że kobiety w tym wieku, które są w monogamicznych związkach często skarżą się na nieudane życie seksualne.
Poliamorię mamy we krwi
Z badania przeprowadzonego przez National Science Foundation wynika, że zaledwie 3-5 proc. ssaków żyjących na świecie nawiązuje relacje monogamiczne. W tym momencie warto przypomnieć, że człowiek jest zaliczany do gatunku ssaka naczelnego.
Co sądzicie o takich argumentach przeciwko monogamii?
Zobacz również: 4 znaki, że monogamia nie jest dla Ciebie