Nie lubimy pantoflarzy, prawda? Choć wiele z nas stara się przeciągnąć faceta na swoją, babską stronę (cóż, wspaniałe jest przecież to poczucie, że jego świat kręci się wokół ciebie, a ty jesteś dla niego boginią, którą on wychwala każdego dnia), tak naprawdę za pantoflarzami kobiety nie przepadają. Bo o ile facet troskliwy, czuły, uległy, ale wciąż męski i seksowny jest fantastyczny, o tyle pan-ciepłe kluchy, to dla kobiety absolutna tragedia. A już niech cię ręka boska jak najdalej trzyma od maminsynków. To chyba zdecydowanie najgorszy typ faceta. Tak, absolutnie najgorszy!
Gdyby się nad tym głębiej zastanowić, kobieta nie ma łatwego zadania. Chce mieć bowiem mężczyznę zarówno męskiego, twardego, odważnego, jak i potulnego i słodziutkiego. Chciałaby, żeby był na każde jej skinienie, a jednocześnie dobrze by było, gdyby w każdej sytuacji zachowywał się jak prawdziwy facet. Co zrobić, żeby ukochany jadł ci z ręki, ale przy tym wciąż czuł się jak macho? Są na to sposoby. I tym razem nie będziemy dawać ci śmiertelnie poważnych porad w stylu „pozwól poczuć mu, że jest najważniejszy w waszym domu”, „czasem usuń się na bok”, „rób mu masaż, gotuj mu, sprzątaj, pierz, a wieczorem wyglądaj jak milion dolarów”. O, nie. Tym razem dajemy ci kilka słodkich, interesujących, takich fajnych rad, jak go rozpieszczać, żeby do końca życia jadł ci z ręki.
Skuteczna metoda rozpieszczania nr 1
Pozbądź się lęków przed skompromitowaniem się w kuchni i zacznij gotować. Nawet jeśli pomimo prób, czujesz, że absolutnie się do tego nie nadajesz (albo zwyczajnie w świecie nie masz na to ochoty), przełam swoje obawy. Faceci uwielbiają jeść – więc docenią już sam fakt, że zaczniesz krzątać się po kuchni z zamiarem ugotowania mu czegokolwiek. Dla mężczyzn to bardzo słodki widok – ich ukochana kobieta, pichcąca coś w kuchni. Jest w tym widoku również coś takiego, że mężczyznom od razu włącza się żaróweczka z napisem „seks” – i najchętniej wylądowaliby z tobą w łóżku (zwłaszcza jeśli ubrudzisz się mąką tu i ówdzie albo gotujesz ubrana w ciasny fartuszek). Nawet jeżeli ci nie wyjdzie, nie jest to istotne. Nie myśl tymi kategoriami. Rozczulisz go już samymi dobrymi chęciami. Będzie kochał cię jak wariat. A swoją drogą, jeśli masz dwie lewe ręce do gotowania, czasem możesz zdobyć się na drobne oszustwo. Kup w cukierni ciasteczka i powiedz, że sama je dla niego upiekłaś. Mmmm...
Skuteczna metoda rozpieszczania nr 2
Kupuj mu śmieszne upominki. Wiadomo, że każdy z nas lubi dostawać prezenty. Jednak dawanie ich może być równie przyjemne. Nie będziemy cię namawiać do tego, żebyś robiła mu kosztowne niespodzianki. Co to, to nie. Po prostu zacznij raz na jakiś czas (żeby się nie przyzwyczaił i nie znudził) kupować mu drobne rzeczy, które go rozczulą i przywołają uśmiech na jego twarz. Może to być figurka przypominająca zwierzątko, jakim on cię nazywa (porcelanowy kotek, żabka z masy, gliniana myszka). Albo np. śmieszny długopis. Długopis przyda się zawsze! A do śmiesznego będzie miał sentyment, nawet jeśli jest poważnym biznesmenem i na co dzień podpisuje się złotym Parkerem. Kupuj mu od czasu do czasu drobne, zabawne upominki. Będzie za tobą szalał.
Skuteczna metoda rozpieszczania nr 3
Doprowadzaj go do szału. Moment, zaraz ci wytłumaczymy, o co chodzi. Generalnie mamy na myśli wprowadzanie swego rodzaju napięcia czy nawet namiętności, którą ty będziesz umiała kontrolować, a która w pewnym momencie doprowadzi go do szału. Przykład? On siedzi i czyta gazetę. Ty zaczynasz go całować. Bez słów, namiętnie, po uszach, karku, szyi. Twój ukochany odkłada gazetę, już zabiera się do gry wstępnej, ty pozwalasz sobie na coraz więcej. On chce namiętnie pocałować cię w usta, a ty... odrywasz się od niego, uśmiechasz, wstajesz i wychodzisz. Tylko wyobraź sobie minę faceta w takiej sytuacji! Gwarantujemy, że on nie wytrzyma i wprost rzuci się na ciebie. Będzie wtedy widział w tobie swoją kobietę, księżniczkę czy obiekt seksualny. A że faceci nie mogą żyć bez seksu, korzyści będzie całe mnóstwo.
Skuteczna metoda rozpieszczania nr 4
Przytulaj go, gładź i całuj w różnych miejscach publicznych, o różnych porach dnia, bez ograniczeń. Jadąc samochodem, zacznij bawić się jego włosami z tyłu głowy. Generalnie włosom poświęcaj sporo uwagi (chyba że chodzisz z facetem ogolonym na zero). Skradaj mu buziaki na środku skrzyżowania – pod warunkiem, że stoicie na czerwonym świetle, inaczej wybij to sobie z głowy – łap go za rękę jakbyście byli licealną parą, przytulaj się do jego pleców w sklepowej kolejce, trzymaj mu rękę na kolanie, gdy odpoczywacie na ławce. A kto powiedział, że tylko facet może złapać kobietę za kolano? Dość z tymi stereotypami. Takie drobne, słodkie, spontaniczne, naturalne i nieskomplikowane gesty sprawią, że on będzie chciał cię czuć zawsze i wszędzie. Sam także nie będzie potrafił oderwać od ciebie rąk. Będzie chciał cię skryć w ramionach przed całym światem, bo zobaczy w tobie nie tylko dojrzałą kobietę, ale i małą, bezbronną dziewczynkę – a faceci za tym przepadają. I jeszcze jedno: uśmiechaj się do niego na potęgę. Żaden mężczyzna się temu nie oprze.
Skuteczna metoda rozpieszczania nr 5
Wyręczaj go w drobnych rzeczach, które sprawiają ci przyjemność. Nie chodzi o to, żebyś padła ze zmęczenia, zmieniając koło w samochodzie, bo twój misio w tym czasie może sobie odpocząć. Chodzi raczej o to, żebyś czasami pokazała, że nie wszystko jest na jego głowie – ale ważne, żebyś ty się nie zmęczyła i nie zdenerwowała czymś, co cię przerosło. Rób to, na co masz ochotę, a w czym mogłabyś go wyręczyć. On zawsze naoliwia skrzypiące drzwi? Zabierz mu oliwiarkę i zrób to za niego. Bo może chcesz mu zaimponować albo zaprezentować mu swoje nowe spodenki w dość niecodzienny sposób (czyli oliwiąc zawiasy?). Albo idź do kiosku po gazetę, jeżeli to zawsze należy do jego obowiązków. Po drodze wstąp do kilku sklepów – może coś sobie kupisz? Jak widzisz, w ten sposób połączysz przyjemne z pożytecznym.
Trudno jest sprawić, żeby mężczyzna był rozradowany 24 godzinę/dobę. Jednak przy odrobinie zaangażowania i znając parę kobiecych sztuczek, możesz sprawić, że oboje będziecie zadowoleni. Ty, że masz faceta, który je ci z ręki, a on, że jego kobieta go rozpieszcza. I tak oto mamy układ idealny. Marzenie!
Ewa Podsiadły
Zobacz także:
Dlaczego czasem warto być materialistką?
Jeśli wszyscy wmawiają ci, że materializm to paskudna cecha, zobacz, dlaczego nie mają racji i jakie są korzyści z bycia materialistką.
Kilka trików, które sprawią, że facet będzie kochał cię jak wariat.