Relacje pomiędzy synową i teściową są tematem dowcipów, a nawet rodzinnych legend. W przypadku gdy dwie kobiety walczą o uwagę mężczyzny, nie ma żartów. Mogą posypać się iskry. Jeżeli obie nie wezmą się w garść, ten stan „harmonii” będzie trwał nawet do końca ich życia. Czasami tylko jedna strona – zazwyczaj synowa – wyciąga białą flagę i próbuje zdobyć uznanie surowej kobiety, która jest matką jej ukochanego. Ona z kolei udaje, że tego nie widzi albo bierze za złe każdy gest. Zdarzają się też odwrotne sytuacje. To poczciwa staruszka pragnie sympatii partnerki swojego syna. Kieruje nią troska o dobro rodziny, szczęście dziecka i dobre serce. Na ogół jednak powtarza się pierwszy schemat. Dlaczego? Potomek jest dla matki najważniejszy, na myśl, że ktoś może go skrzywdzić jest nie do zniesienia. Będzie walczyć o niego wszystkimi dostępnymi sposobami (czytaj: złośliwymi uwagami i manipulacjami).
Zobacz również: Samotność odczuwamy najbardziej w trzech momentach życia. Właśnie wtedy jest najgorzej
Niezależnie od tego, na jaką teściową trafisz, lepiej od razu zadbać o dobre wrażenie. Jeżeli zrobisz wszystko, co w Twojej mocy, nie będziesz mogła sobie zarzucić, że zaniedbałaś tę sprawę, a facet – chcąc nie chcąc – zostanie zmuszony do stanięcia w Twojej obronie.
Są typy kobiet, które facetów szczególnie przyciągają i takie, które odpychają. Podobnie jest w przypadku ich matek, szukających właściwych kandydatek do roli żony synka. Jakich synowych po prostu nie znoszą?
Zbyt swobodny strój oraz zachowanie mogą Cię skreślić już na pierwszym spotkaniu. Pokazują, jakie masz podejście do sytuacji, czy zależy Ci na dobrym wrażeniu i czy się starasz. Na pewno nie powinnaś czuć się w domu ukochanego jak u siebie ani traktować członków jego rodziny jak swojej. Na to jeszcze przyjdzie czas. Lekki dystans jest wskazany. Luzactwo jest niemile widziane nie tylko na wizycie zapoznawczej, ale ogólnie. Matki nie chcą widzieć takiej partnerki u boku syna, bo jej zachowanie kojarzy się z nieodpowiedzialnością. Pamiętaj, że teściowa ocenia Cię także pod kątem roli matki swoich wnuków. Dlatego unikaj swobodnych wyrażeń, nieodpowiedniego stroju i nie myśl, że możesz czuć się w rodzinnym domu ukochanego jak u siebie, zanim staniesz z nim na ślubnym kobiercu.
Wizerunek zazwyczaj jest odbiciem osobowości, pokazuje, co lubimy i jakimi wartościami kierujemy się w życiu. Matki nie chcą dla swoich synów kobiet przypominających lalki Barbie, czyli mocno wymalowanych i po operacjach plastycznych. Kojarzą im się z dziewczynami, które wykorzystują mężczyzn oraz skaczą z kwiatka na kwiatek. Możesz mieć świetny charakter, ale wygląd lalki od razu kwalifikuje Cię według niej do pewnej kategorii kobiet.
Męski styl również nie jest mile widziany przez teściową. Chodzi jednak bardziej o sposób bycia niż wygląd. Kobieta dominująca, krytykująca faceta, mówiąca co jej ślina na język przyniesie oraz używająca wulgaryzmów nigdy nie zaskarbi sobie sympatii jego mamy. Są mężczyźni, którzy lubią być trzymani pod pantoflem i nie mają nic przeciwko takiemu zachowaniu, ale ich matki tak. Nie znoszą, gdy jakaś kobieta rządzi ich synem i wodzi go za nos. Poza tym kandydatka na matkę wnuków powinna być wcieleniem delikatności i kobiecości. Być może żadna teściowa nie powie tego na głos, ale właśnie tak myśli. Uważaj na sposób wyrażania się i demonstrowanie kontroli nad mężczyzną.
Zdaniem teściowych nie ma nic gorszego niż udawana słodycz i próba wkupienia się w łaski. Dlatego daruj sobie wysyłanie bukietów kwiatów wraz z podziękowaniem za zaproszenie na wizytę i wysyłanie po wszystkim kartek z podziękowaniem za miłe spotkanie. To już przesada. Pochwały również powinny być oszczędne i szczere. Jeżeli posiłek naprawdę jest smaczny, wyraź swoje uznanie, ale nie przesadzaj. Bądź sobą, zwłaszcza, gdy nie poczujesz do niej sympatii. Sympatię bądź antypatię łatwo wyczuć, dlatego przy tej drugiej próby wkupienia się w łaski będą traktowane jako nieszczere.
Matki chcą być dla swoich synów najważniejszymi kobietami na świecie. Nie bądź jak kobieta-bluszcz, która za każdym razem mówi „my”, a nie „ja” i co sekundę patrzy na mężczyznę rozkochanym wzrokiem. Nie traktuj go, jakby był Twój, bo - zdaniem teściowej - zawsze powinien być jej. Nawet czterdziestoletniego syna będzie traktowała jak dziecko. Nie podkreślaj, jak wiele Was łączy i że masz ochotę się na niego rzucić.
Zobacz również: Jak znaleźć miłość w czasach zarazy?
Nie sprawiaj wrażenia ideału dla własnego dobra. Matki boją się takich kobiet, bo chcą być dla synów najważniejszymi kobietami. Wchodząc w rolę ideału, jawisz się jako konkurencja dla niej. Nie pokazuj, że jesteś pod jakimś względem lepsza niż ona. Inaczej zacznie na siłę wyszukiwać w Tobie wady, a to może nie być miłe doświadczenie. Na zawsze zrobisz z niej sobie wroga.
Brzmi przerażająco? Na pewno, ale pamiętaj, że każda mama ma do swojego syna szczególny stosunek. Postaw na swój urok i kulturę osobistą, a na pewno świetnie dogadasz się z teściową.