10 znienawidzonych przez mężczyzn określeń. Nie nazywaj go w ten sposób!

Mężulek, Tygrysek, Aniołek... Co faceci mają przeciwko tym pieszczotliwym nazwom?
10 znienawidzonych przez mężczyzn określeń. Nie nazywaj go w ten sposób!
Fot. Unsplash
21.12.2020

To, jak zwracamy się do faceta, ma wpływ na relację z nim. Mężczyźni lubią, gdy ukochane mają dla nich specjalne określenia, ale czasami łatwo pod tym względem przesadzić. W początkowej fazie związku buzują hormony i mamy więcej wyrozumiałości dla partnera, ale ona po jakimś czasie mija. Pieszczotliwe zwroty, które kiedyś wydawały się urocze albo przynajmniej zabawne, zaczynają irytować.

Postanowiłyśmy zapytać naszych kolegów, jakich określeń nie lubią i dlaczego. Lista jest naprawdę imponująca i chociaż ich zdanie nie musi pokrywać się z opinią Twojego faceta, warto przemyśleć niektóre zdrobnienia...

Zobacz także: 6 zachowań, które wydają się normalne, ale są strasznie toksyczne. Niszczą związek

Jakich zdrobnień nie lubią mężczyźni?

„Aniołek”

Co faceci mają do zarzucenia tak uroczemu zdrobnieniu? Niestety zgodnie przyznali, że pasuje ono do kobiety, a nie prawdziwego mężczyzny. Jeżeli do tego jest wypowiedziane w towarzystwie jego kumpli, możesz mieć przechlapane...

„Mężulek”

Z jednej strony udawanie męża i żony jest fajne, a poza tym zbliża Was do siebie, ale z drugiej mężczyźni często obawiają się, że ich partnerki żywią jakieś szczególne nadzieje w tym kierunku. Hola, hola. Chyba nie chcesz go przestraszyć? Część panów wyznała, że po jakimś czasie to pieszczotliwe przezwisko przestało im się podobać.

„Tygrysek”

Większości kojarzy się z przyjacielem Kubusia Puchatka, a pozostałym z intymną sferą Waszego życia. Jeżeli chodzi o ten drugi przypadek, faceci woleliby, aby dziewczyny nie zwracały się tak do nich przy kumplach, rodzinie, a najlepiej przy nikim.

„Ciacho”

Komplementy są jak najbardziej pożądane, ale w innej formie. Faceci bardziej preferują wyznania typu: „Jesteś taki przystojny” lub „Masz wspaniałą twarz”. Nazywanie go „ciachem” jest trochę uprzedmiotawiające, nieważne, czy jesteście akurat sami czy w towarzystwie. Mężczyźni również pragną, żeby kobiety widziały w nich coś więcej.

Jego ksywa

Nieważne, jak bardzo jest fajna. Ksywy kojarzą się facetom z podwórkiem, kumplami, imprezami i szkolnym życiem. Powinnaś zwracać się do niego bardziej intymną formą, dzięki temu stworzysz wrażenie większej bliskości.

Zdrobnienie od jego imienia

W tym przypadku wszystko zależy od imienia. „Łukaszku” brzmi jeszcze w porządku, ale „Piotrusiu” czy „Kacperku” już niekoniecznie i kojarzy się bardziej z dziećmi. Pod tym względem faceci byli podzieleni, generalnie stwierdzili, że `to zależy`.

„Dziubasek”

„Dziubasku”, „Dziubku”... Ani to ładne, ani fajne, ani urocze, ani męskie.

„Brzydal”

Wiadomo, że kochasz go i podoba Ci się wizualnie, ale niechcący możesz go dotknąć. Mężczyzna zacznie się zastanawiać, czy nie kryje się pod tym określeniem jakiś podtekst. Z pewnością nie powinnaś tak mówić do niego przy innych, zwłaszcza jeśli nie są to bliscy znajomi.

„Niuniek”

Tym zwrotem odbierasz mu całą męskość. Nie znamy mężczyzny, który nie byłby zniesmaczony określeniem „Niuniek”.

„Grubas/Grubasek”

Być może myślisz, że tym sposobem pokazujesz mu, że akceptujesz go takim, jaki jest. Niestety faceci przyznali, iż nie lubią określeń pochodzących od charakterystycznych cech ich wyglądu. Dlatego odpuść sobie „Olbrzyma”, „Grubaska”, a zwłaszcza „Mikruska”, tym bardziej, że to ostatnie może być utożsamione z jego przyrodzeniem.

Polecane wideo

15-latka urodziła dziecko. Teraz ujawnia, jak potoczyło się jej życie
15-latka urodziła dziecko. Teraz ujawnia, jak potoczyło się jej życie - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5

Polecane dla Ciebie