Sen jest bardzo ważny dla naszego zdrowia, choć niestety komfort spania razem z partnerem bywa różny. Składa się na to wiele czynników: irytujące nawyki, nieświadome ruchy wykonywane podczas snu, czy uwarunkowania fizyczne, na które nie mamy wpływu.
Na szczęście istnieje kilka pomysłów, które pozwalają skutecznie poprawić jakość snu i sprawić, że sypialnia będzie kojarzyła się nam z bezpiecznym miejscem i relaksem. A rano wreszcie obudzimy się wypoczęci! Co zatem warto zmienić?
Zobacz również: 8 oznak, że jesteś niekompatybilna ze swoim chłopakiem
Używanie wspólnej kołdry zazwyczaj kończy się w nocy nieprzyjemną walką i frustracją. Próba wyrwania pościeli spod śpiącej osoby może okazać się nie lada wyzwaniem... Dlatego już teraz zdecydujcie się na dwie, osobne kołdry, co pozwoli wam podczas snu dowolnie zmieniać pozycje bez krępacji. Nikomu nie będzie za zimno, a rano obudzicie się radośni i wypoczęci.
Ta pozycja daje ogromne poczucie bezpieczeństwa i bliskości, a przy tym skutecznie chroni przed niepożądanymi ruchami, chrapaniem czy nawet oddechem partnera. Wystarczy, że mężczyzna położy się na boku i przytuli do siebie partnerkę tak, że jej plecy będą wtulone w jego klatkę piersiową. Spanie w ten sposób jest bardzo wygodne i daje efekt błogiego relaksu w ramionach ukochanego.
Pary skarżą się, że podczas wspólnej nocy jeden z partnerów (częściej chodzi o kobiety!) zajmują 3/4 powierzchni łóżka, spychając drugą osobę na podłogę. To, że śpicie na osobnych krawędziach łóżka, wcale nie oznacza, że nie jesteście blisko. Wręcz przeciwnie, dbacie o wzajemny komfort.
Długie włosy u kobiety uważane są za bardzo seksowne, ale do czasu. Kiedy w grę wchodzi wspólne spanie, panowie często narzekają, że kosmyki smyrają ich po twarzy, powodując dyskomfort, a nawet łaskotki, utrudniając zasypianie. Jak rozwiązać ten problem? Można spróbować upiąć włosy w kok albo kucyk, a niektóre panie lubią zawiązać sobie warkocze, aby rano cieszyć się falowaną fryzurą.
Na łóżku często oglądamy wspólnie filmy i lubimy jeść wtedy słodkie lub słone przekąski. Po takiej uczcie na pościeli zostaje mnóstwo okruszków lub co gorsza, rozpuszczonej czekolady... Takie prześcieradło nie zachęca do snu, zwłaszcza, jeśli dopiero co wyszliśmy z kąpieli. Co więcej, okruchy mogą nieprzyjemnie wbijać się w nocy w nasze ciało.
Kiedy przestaniecie traktować łóżko jak jadalnię (tyczy się to również mężczyzn, którzy lubią w trakcie meczu np. popijać piwko), uczynicie ze wspólnego spania rytuał, do którego chętniej będzie wracać. A sypialnia będzie kojarzyła się z czystością i pachnącą kołdrą.
Zobacz również: Menu na upojną noc: 6 produktów, które podniosą temperaturę w sypialni
Źródło: facet.onet.pl