"Masz jakiegoś chłopaka?" - to pytanie po raz pierwszy pada zazwyczaj jako żart, a kierowane jest nawet do kilkulatek, które chodzą do przedszkola czy podstawówki. Wówczas większość rodziny reaguje na nie śmiechem, bo wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że musi minąć jeszcze dużo czasu, zanim pytania o związek staną się poważne.
Zobacz również: Nie singielka, ale samo-partnerka. O tym odważnym wyznaniu Emmy Watson mówi cały świat
Kilkanaście lat później to pytanie nie wywołuje już śmiechu, ale uważną ciszę i ciekawskie spojrzenia. Oraz oczywiście całą gamę reakcji i kolejnych pytań, w zależności od odpowiedzi. Jeśli odpowiemy "tak", możemy spodziewać się dociekań o to, kim jest nasz wybranek, czym się zajmuje, jak się poznaliśmy itp. Jeśli odpowiedź brzmi "nie", wcale nie oznacza to ucięcia tematu. Wręcz przeciwnie - nagle wszyscy zaczynają drążyć, dlaczego wciąż jesteś singielką i kiedy wreszcie sobie kogoś znajdziesz. To zabawne, że wciąż tak wiele osób uważa, że ma prawo notorycznie zadawać takie pytania i oceniać drugą osobę na podstawie tego, jak na nie odpowie.
Jeśli jesteś zmęczona pytaniami o to, dlaczego jesteś sama i chciałabyś już nigdy więcej go nie usłyszeć, przy następnej okazji odpowiedz którymś z poniższych zdań. To idealne riposty na pytanie o stan cywilny. Gwarantujemy, że gdy zareagujesz w taki sposób, już nigdy nie usłyszysz wścibskich pytań o to, dlaczego jesteś singielką.
Fot. Unsplash.com
Z jakiegoś powodu mnóstwo osób uważa, że kobieta do szczęścia obowiązkowo potrzebuje partnera, a najlepiej męża (i oczywiście dziecka niedługo po ślubie). To oczywiście jednak wielka bzdura. Można być szczęśliwą i spełnioną bez małżeństwa czy bez stałego partnera. Dla osób, którym nie mieści się to w głowie takie postawienie sprawy najprawdopodobniej zszokuje je do tego stopnia, że nie będą miały pojęcia, jak na to zareagować i po prostu... zamilkną.
Status związku czy też stan cywilny nie określają tego, jaką osobą jesteś. Status związku nie określa twojej wartości. Nie mówi nic na temat twojej osobowości, twoich pasji, tego, co dla ciebie jest ważne w życiu, jaką jesteś przyjaciółką, jakie są twoje mocne strony i za co kochają cię inni. Dlatego zamiast pytać cię o to, dlaczego jesteś singielką, inne osoby powinny skupić się na tobie i na tym, jaką osobą jesteś. Jeśli nie są w stanie zadać ci żadnego ciekawszego pytania, zdecydowanie nie powinnaś tracić na nie czasu.
Wiesz, co zawsze jest w stanie zamknąć usta osobom, które pragną wbić ci szpilę? Twój uśmiech i danie im do zrozumienia, że ich słowa wcale cię nie zabolały. Oraz odpowiedź, która jednoznacznie sugeruje, że żyje ci się lepiej, niż im. Nawet jeżeli są dni, gdy marzysz o tym, w twoim życiu pojawił się jakiś wartościowy facet – nie daj po sobie tego poznać i rozmarzonym tonem powiedz, że bycie singielką to najlepszy okres w twoim życiu. A potem obserwuj, jak podły uśmieszek na twarzy rozmówcy zmienia się w grymas niezadowolenia i zazdrości.
Fot. Unsplash.com
Czasy, kiedy status społeczny kobiety określało małżeństwo czy też związek z mężczyzną już dawno przeminęły i najwyższy czas, aby wszyscy przyjęli to do wiadomości, zamiast zadawać singielkom pytanie o to, kiedy się “ustatkują” albo “wreszcie kogoś sobie znajdą”. W końcu nie szłaś na studia i zakuwałaś do egzaminów po to, aby znaleźć tam bogatego męża. Jesteś ambitną i pewną siebie kobietą, której życie nie kręci się wokół facetów. Twoje pasje i ich realizacja dają ci tyle szczęścia, że nawet nie pomyślałabyś o tym, że w twoim życiu czegoś brakuje.
Jeśli po tych słowach na twarzy twojego rozmówcy zagości zakłopotany uśmiech albo rumieniec, odpowiedź jest jednoznaczna. Niestety świat, w którym żyjemy, w dużej mierze jest światem podwójnych standardów, co oznacza, że te same rzeczy są jak najbardziej dopuszczane jeśli chodzi o mężczyzn, a zupełnie nieakceptowalne jeśli chodzi o kobiety. Oczywiście nie dotyczy to każdego zjawiska, ale problem jak najbardziej istnieje. Weźmy np. podejście do związków. Mężczyzna, który z nikim się nie spotyka nie jest społecznie postrzegany za życiowego nieudacznika, z którym “coś jest nie tak”, jeśli nie ma partnerki. Nieco inaczej jest w przypadku singielek - stąd też przekonanie, że pytanie o status związku jest czymś naturalnym, z czego kobiety powinny się tłumaczyć. Zwrócenie uwagi na seksistowski aspekt tego pytania od razu zamknie usta wszystkim wścibskim osobom.
Zobacz również: Znaki zodiaku, które są zdecydowanie szczęśliwsze... jako singielki