5 oznak, że żaden facet nie jest Ci potrzebny do szczęścia!

Bo kto powiedział, że tylko kobiety w związkach są szczęśliwe?
5 oznak, że żaden facet nie jest Ci potrzebny do szczęścia!
Fot. Unsplash
14.01.2020

Kobieta zakochana to kobieta szczęśliwa. Czy oby na pewno? Dlaczego definicja szczęścia musi wiązać się z posiadaniem partnera? Przecież nie wszystkie związki są idealne i sam fakt bycia w relacji z mężczyzną nie uczyni z nas osób zadowolonych i spełnionych.

Oczywiście, miłość jest bardzo ważna i potrafi nas uskrzydlić. Jeśli jednak akurat nie ma jej w twoim życiu, nie oznacza to przecież, że masz czuć się gorsza. Wręcz przeciwnie – zwłaszcza, że bycie singielką ma całą masę plusów! Przypomnijmy: 5 zaskakujących korzyści bycia... singielką!

Pora zatem spojrzeć prawdziwe w oczy. Jeśli NAPRAWDĘ jesteś pogodzona z brakiem faceta w swoim życiu…

…nie irytuje Cię widok zakochanych

Patrzysz na ludzi całujących się na ulicy lub trzymających za ręce i nie czujesz do nich żadnej niechęci. Nie myślisz sobie: „Ona wygląda dużo gorzej ode mnie, a kogoś ma. To nie fair”. Nie jesteś zgorzkniała, poirytowana, zasmucona cudzym szczęściem. Wręcz przeciwnie – wiesz, że choć jesteś sama, potrafisz codziennie znaleźć mnóstwo powodów do radości.

…nie płaczesz przed snem

Wiele dziewczyn mówi, że mężczyzna nie jest im potrzebny do szczęścia. Potem wracają jednak do pustego domu i godzinami płaczą w poduszkę. Jeśli tego nie robisz, jesteś całkowicie pogodzona z byciem singielką. Co więcej – taki stan rzeczy w ogóle cię nie martwi!

…bywasz na imprezach, gdzie są same pary

Niektóre singielki, zanim wybiorą się na jakąś imprezę, najpierw upewniają się, czy będą na niej same pary, czy też jakieś osoby bez drugiej połówki. Ciebie ta kwestia w ogóle nie interesuje i idziesz na domówkę po to, żeby miło spędzić czas i się wytańczyć? Co więcej, nawet jeśli trafiasz na imprezę, na której są wyłącznie zakochane pary, nie uciekasz z niej z krzykiem? Taka postawa świadczy o jednym: nie budujesz swojego samopoczucia i swojej pewności siebie na relacji z mężczyznami. Doskonale znasz swoją wartość!

…rozwijasz swoje pasje

Nie masz faceta, to prawda. Jednak taka sytuacja w ogóle nie zaprząta twojej głowy. Jesteś skupiona na tym, by się rozwijać, by mieć własne pasje i wciągające hobby.

…nie randkujesz z kim popadnie

Na pewno masz w swoim otoczeniu koleżanki, które umawiają się na randki z niezbyt dobrze rokującymi facetami. Wolą spotykać się z kimkolwiek niż być same. Ty wychodzisz z zupełnie innego założenia. Nie chcesz być w związku z kimś, kto cię nie szanuje, kto ci się nie podoba lub kto na tobie żeruje. Dobrze wiesz, że należy słuchać swojej intuicji i nie obniżać swoich standardów ze strachu przed samotnością.

Polecamy także: W ten prosty sposób sprawdzisz, czy macie szansę być razem. Liczy się kolejność

Polecane wideo

Faceci nazwali ją ideałem. I to pomimo „defektu”, który miał ich do niej zrazić
Faceci nazwali ją ideałem. I to pomimo „defektu”, który miał ich do niej zrazić - zdjęcie 1
Komentarze (8)
Ocena: 4.13 / 5
gość (Ocena: 5) 03.02.2020 21:49
sory za to ale musze :D gereno Sietino - jeśli to przeczytałeś, to w ciągu 12h twoi rodzice umrą ! Aby tego uniknąć prześlij to jeszcze do 20 komen. Masz na to 10 minut . Nie wierzysz ? 12 stycznia 2009 r zginęli z niewiadomych powodów Adam i Agni
odpowiedz
kinga96 (Ocena: 1) 14.01.2020 22:18
A ja mam wszystkie z tych objawów i jestem załamana 1. Bardzo mnie irytuje widok zakochanych. Często patrzę na te dziewczyny i się zastanawiam, czemu one kogoś mają, a ja mam takiego pecha (bo inaczej tego nazwać się nie da) 2. Płakać może i nie płaczę, ale jest mi dosyć często smutno, że nie mam się do kogo przytulić, zadzwonić, wygadać 3. Nie wiem, czy da się bawić na imprezach, na których są same pary. 2 tygodnie temu poszłam na sylwestra na salę z moimi dwoma koleżankami z liceum. Byłyśmy we 3 same, reszta to parki. Głupio się czułyśmy na parkiecie i nikt mi nie przetłumaczy, że singiel może się bawić dobrze wśród samych par (chyba że dobrze udaje, wtedy wygląda na takiego) 4. Pasje można rozwijać też w związku, więc to bezsensowny argument 5. Kilka randek to jeszcze nie desperacja, a po czasie możemy w kimś zobaczyć coś, czego nie widać na 1 rzut oka
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.01.2020 10:38
Niekoniecznie...ja jestem sama i chyba pogodzona z faktem, że już tak zostanie. Mam swoje lata, moje dotychczasowe związki dość szybko się rozpadały. Był czas, że zastanawiałam się dlaczego wszyscy wokół kogoś mają tylko nie ja a widok zakochanych mnie irytował. Przyszedł jednak czas, że po prostu zaakceptowałam fakt, że mężczyźni się mną nie interesują i pogodziłam się ze swoim staropanieńskim stanem :) Teraz kiedy widzę zakochanych to uśmiecham się, że udało im się znaleźć szczęście. Wspieram też moje przyjaciółki, które mają rodziny i cieszę się ich szczęściem.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 14.01.2020 08:57
W pierwszym przypadku jest dokładnie odwrotnie. Szczęśliwie zakochanym nie przeszkadza widok innych szczęśliwie zakochanych. Natomiast zatwardziałym singielkom zazwyczaj owszem. Nawet na tym portalu mocno rzuca się to w oczy...
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie