Chłopak chciał podzielić rachunek na randce. O reakcji dziewczyny mówi dziś cały Internet

Nie tego oczekiwała.
Chłopak chciał podzielić rachunek na randce. O reakcji dziewczyny mówi dziś cały Internet
Fot. Unsplash
20.10.2019

Nieporozumienia na tle finansowym potrafią zrujnować nawet najlepiej zapowiadający się związek. Dotyczy to także nowych znajomości. W kwestii płacenia na randce obowiązują trzy zasady, a każda z nich ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Rachunek reguluje osoba zapraszająca, to obowiązek mężczyzny albo dzielimy wydatki po połowie.

Zobacz również: LIST: „Przy płaceniu rachunku zabrakło mu pieniędzy. Kolejnej randki już nie będzie!”

Poznajcie dziennikarkę, która przykłada do tego ogromną wagę. Peta Serras, publicystka portalu shesaid.com, mówi wprost: „Jeśli wymagasz ode mnie, że zapłacę połowę, to nie oczekuj, że ponownie się z tobą spotkam”. Jej adorator najprawdopodobniej nie zdawał sobie z tego sprawy, bo właśnie popełnił ten błąd.

W emocjonalnym artykule młoda kobieta tłumaczy, dlaczego nie ma zamiaru wyciągać portfela.

Mieliśmy idealną pierwszą randkę, ale sprawy skomplikowały się w momencie, kiedy kelnerka przyniosła rachunek. Wyczytałam z jego spojrzenia, że nie ma zamiaru płacić całości. To jeden z tych facetów, który oczekuje od kobiety równego podziału kosztów. Pomimo tego, że obnosił się swoim bogactwem, a ja nie ukrywałam swoich znacznie niższych zarobków.

Sprawa polega na tym, że nie uważam płacenia po połowie za złe. Ale to ja musiałam dojechać na spotkanie do miasta, bo jego samochód był podobno w naprawie. Zdając sobie sprawę, że poniosłam pewne koszty, nadal oczekiwał zapłaty rachunku 50/50.

Wcześniej wspominałam mu, że przed randką lepiej ustalić, kto płaci, ale to zignorował

- żali się.

Zobacz również: Nie oczekuj, że on zapłaci za randkę. Sytuacje, w których musisz sięgnąć po portfel

W czasie kolejnego spotkania poszliśmy na kawę. Kiedy tylko ją wypiłam, on oczekiwał, że zapłacę kilka złotych za moje macchiato. Wiedział, że znowu jechałam 40 minut samochodem, aby się z nim zobaczyć. Kiedy mówię o swoich poglądach na ten temat, ludzie często nazywają mnie naciągaczką albo księżniczką. Ale tu nie chodzi o pieniądze. Raczej o sprawiedliwość i zasady.

Coś podobnego spotkało moją koleżankę. Umówiła się z facetem, który znał jej trudną sytuację. Mimo to przez cały czas podkreślał, jak dużo zarabia. W czasie randki zaproponował zamówienie najdroższych dań i wina z menu. Na koniec chciał podzielić rachunek.

Każda kobieta może czuć się feministką i nadal oczekiwać, że mężczyzna za nią zapłaci

- przekonuje.

Jesteś podobnego zdania?

Zobacz również: „Nie umawiam się na drugą randkę z dziewczyną, która za siebie nie płaci. To wyzysk!”

Polecane wideo

Pokazali romantyczną randkę w łazience. Teraz wszyscy się z nich śmieją
Pokazali romantyczną randkę w łazience. Teraz wszyscy się z nich śmieją - zdjęcie 1
Komentarze (26)
Ocena: 4.65 / 5
gość (Ocena: 5) 19.01.2020 14:43
Kobiety są same sobie winne, ponieważ: 1. skoro chcą równouprawnienia to także i w tej materii, a nie wybiórczo wybieracie zasady i normy społeczne które są dla Was najlepsze, 2. To kobiety często idą z premedytacją na randkę tylko żeby dobrze zjeść, 3. Płacić za drugą osobę można jak są już jakieś zobowiązania i więzi, 4. Wymagacie aby to facet zawsze płacił cały rachunek i to na pierwszej randce to tak jakby facet oczekiwał, że będzie sex po tej kolacji - ileż to razy czytałem jak kobiety lamentują, że faceci chcą iść do łóżka po pierwszej randce, a czym to się różni od oczekiwania płacenia przez faceta na tym pierwszym spotkaniu?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.11.2019 18:59
No ja jestem kobietą, jestem feministką ale koszty dzielimy po równo. A jak jestem biedniejsza od faceta to idziemy do pizzeri nie do drogiej restauracji na którą mnie nie stać. Chyba proste?
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 23.10.2019 19:16
Tu nie chodzi o to, że mu szkoda tych pieniędzy, tylko o zasady.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.10.2019 19:15
Wszystkie komentując kobiety napisał, że to facet ma płacić, azaden facet nie napisał że to kobieta ma zapłacić... tylko zrzucić się po równo, żenujące. Mogę nosić torby z zakupami i będę was przepuszcza w drzwiach, ale czemu mam za was płacić?
odpowiedz
Fala (Ocena: 5) 22.10.2019 21:58
Skoro mieszka w mieście płaci prawdopodobnie więcej za wynajem. To nie powinna się Pani dołożyć do jego wynajmu skoro ponosi wyższe koszty i nie musi dlatego dojeżdżać. Każdy kij ma dwa końce. Najlepiej jak każdy płaci za siebie na pierwszych randkach, a później to sprawa do dogadania ?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie