Moment płacenia rachunku na randce może być bardzo niezręczny, a wręcz problematyczny. Jeśli nie potrafimy się w tej kwestii dogadać - najprawdopodobniej kolejnego spotkania już nie będzie. Albo uznajemy, że kolację funduje osoba zapraszająca, albo ustalamy wcześniej, że płacimy po połowie.
Zobacz również: Chciała, żeby zapłacił za nią rachunek na randce. Odpowiedź chłopaka zwaliła ją z nóg
Wydaje się to całkiem rozsądne, ale nie zawsze działa. Najlepszym dowodem na to jest historia pewnego chłopaka, który opisał całe zajście na łamach reddit.com. Na widok rachunku zrobiło się bardzo nieprzyjemnie, bo jego wybranka zupełnie inaczej to sobie wyobrażała.
Uczciwie przyznała, że liczyła na darmowy posiłek, ale trochę się przeliczyła.
Zapoznał nas ze sobą wspólny znajomy. Zauważyłem, że nosi koszulkę Nirvany, więc zaczęliśmy rozmawiać o muzyce. Szło nieźle, więc zapytałem, czy chciałaby kiedyś wybrać się ze mną na kolację. Zgodziła się.
Wymieniliśmy się numerami i zadzwoniła dwa dni później. Odebrałem ją, a w drodze do restauracji wspomniałem, że może każdy zapłaci za siebie. Nie miała nic przeciwko.
Zamówiła koktajl za 20 dolarów, później kolejny do dania za 75 dol., trzeci i następny na chwilę przed tym co mi powiedziała. Stwierdziła, że jednak nie jestem aż tak atrakcyjny, nie mamy ze sobą nic wspólnego, ale chciała się przynajmniej za darmo najeść
- wspomina.
Zobacz również: „Nie umawiam się na drugą randkę z dziewczyną, która za siebie nie płaci. To wyzysk!”
Poczułem się totalnie oszukany i wykorzystany. Wytłumaczyłem kelnerowi, co jest grane. Zapłaciłem 24 dolary za pój stek, dałem mu spory napiwek, a wtedy on pomógł mi uciec tylnym wyjściem.
Mieliśmy zapłacić po połowie, ale kiedy jej rachunek wyniósł ponad 150 dolarów, a mój tylko 24 - stwierdziłem, że coś tu jest nie tak. Od tego czasu oczywiście nie napisała, ani nie zadzwoniła. Dziś postanowiłem sprawdzić, jak wyszła z tej sytuacji.
Okazało się, że próbowała uciec bez płacenia. Mówiła, że nie ma pieniędzy i finalnie musiała ściągnąć do lokalu ojca, który zapłacił jej część
- ujawnia młody mężczyzna. Ma jednak wątpliwości, czy dobrze postąpił.
Internauci jednoznacznie pochwalili jego zachowanie. Cieszą się, że nie dał się wykorzystać zachłannej dziewczynie, która od początku miała złe intencje.
Też tak uważasz?
Zobacz również: Nie oczekuj, że on zapłaci za randkę. Sytuacje, w których musisz sięgnąć po portfel