Oficjalnie twierdzimy, że wygląd to nie wszystko. Szukając partnera musimy skupić się przede wszystkim na osobowości. Uroda w końcu przeminie, a charakter pozostanie. To prawda, ale faktem jest również to, że liczy się pierwsze wrażenie. Najpierw musimy zachwycić wizualnie.
Zobacz również: Faceci unikają kobiet, które mają takie włosy. Wskazali najgorszy kolor i długość
Od tego zależy nie tylko to, czy znajdziemy miłość, ale także - kto się nami zainteresuje. Jak wynika z eksperymentu przeprowadzonego przez portal randkowy IllicitEncounters.com, konkretna uroda przyciąga konkretnych mężczyzn. Blondynka w wyzywającym stroju zachwyci innego faceta, niż brunetka w spodniach i golfie.
Niejaka Hayley Leeanna sprawdziła to na własnej skórze, zmieniając co jakiś czas zdjęcia profilowe. Wyniki jej „badania” warto zapamiętać.
Niektórych może to zaskoczyć, ale ciemne włosy zagwarantowały jej największe zainteresowanie wśród użytkowników portalu. Ciemnowłosa piękność z głębokim dekoltem zdobyła aż 87 dopasowań. Jednak coś za coś - wszyscy oczekiwali od niej jednego. Taki wizerunek kojarzy się z dziewczyną na jedną noc.
Absolutna klasyka, która powinna okazać się bezkonkurencyjna. A jednak - jasne włosy oznaczały dwukrotnie mniejsze uznanie (43 podrywaczy na liście). Znacznie zmieniło się też grono odbiorców. Wcześniej byli to głównie młodzi faceci, a tym razem starsi mężczyźni szukający utrzymanki. Z blond włosami najłatwiej znaleźć sponsora.
Zobacz również: Pokazali romantyczną randkę w łazience. Teraz wszyscy się z nich śmieją
Taki wizerunek także znalazł fanów (25 dopasowań). Sportowy strój, spięte włosy i pot na czole przyciąga mężczyzn, którym zależy bardziej na przyjaźni, niż szybkim numerku. Tym razem Hayley była zapraszana przez nich raczej na wspólny trening, niż do baru. Jej zdaniem to dobry sposób na znalezienie pokrewnej duszy.
Nie licz na to, że staniesz się rozchwytywana. Okulary na nosie znacznie ograniczyły liczbę adoratorów (do zaledwie czterech), ale można powiedzieć, że podwyższyła się ich jakość. Wszyscy byli „miłymi chłopcami”, z którymi można porozmawiać i przyjemnie spędzić czas. W większości jednak byli całkiem spłukani, nad czym autorka eksperymentu bardzo ubolewa.
W takiej stylizacji wzbudziła co prawda zainteresowanie kilku mężczyzn (dokładnie 8), ale wolałaby żadnego. Garsonka czy inny garnitur przyciągają nudnych facetów, którzy nie mają ani urody, ani osobowości. Żaden z nich nie wydał jej się na tyle interesujący, by poświęcić mu więcej czasu. W ten sposób nie znajdziesz ani partnera, ani kochanka.
Zdecydowanie najgorszy wynik uzyskała wtedy, gdy opublikowała zdjęcia bez makijażu. I to nie dlatego, że jest naturalnie brzydka. Żaden mężczyzna nie zdecydował się do niej odezwać, co jest najlepszym dowodem na to, że naturalność jest przereklamowana. Nikt nie docenił szczerości i widocznych na jej twarzy krost.
Co z tego wynika? Hayley twierdzi, że pozostanie sobą - brunetką dumną ze swojego ciała (w tym powiększonych piersi).
Zobacz również: Po nieudanej randce wytknął dziewczynie 15 błędów. To powinna w sobie zmienić