Wyciskanie pryszczy partnerowi może być oznaką czułości. Ale też czegoś bardzo złego

Większość par to robi, ale mało kto się przyznaje.
Wyciskanie pryszczy partnerowi może być oznaką czułości. Ale też czegoś bardzo złego
Fot. iStock
12.03.2019

Związek postrzegamy zazwyczaj w kategoriach romantycznych. To porozumienie dusz, zaufanie, miłość do grobowej deski i tym podobne wielkie słowa. Brzmi pięknie, ale życie we dwoje to także kwestie bardziej przyziemne. Każda para ma swoje dziwne przyzwyczajenia, o których nie mówi się głośno.

Zobacz również: Faceci nienawidzą, kiedy robisz to w łóżku. Wytknęli nam 5 największych błędów

Jedno z nich wydaje się szczególnie obrzydliwe, ale wcale nie należy do rzadkości. Chodzi o wzajemne wyciskanie pryszczy. Zakochani bardzo często pozwalają sobie na tego typu „czułości”. Zwłaszcza, gdy są razem od dłuższego czasu i nie mają już przed sobą żadnych tajemnic. To dziwne, ale całkowicie normalne.

Do tego stopnia, że powstają pierwsze opracowania naukowe na ten temat.

Jednym z nich jest teoria amerykańskiego psychoterapeuty. Matt Traube w rozmowie z portalem fatherly.com zauważa, że bliski kontakt ze zmianami skórnymi ukochanej osoby to sygnał wysyłany przez nas w jej kierunku. Nie zawsze jednak oznacza troskę i czułość, bo ma to też swoje drugie dno.

Dla niektórych ludzi wyciśnięcie pryszcza oznacza ogromną satysfakcję. Kiedy udaje nam się pozbyć wszystkiego spod skóry, wtedy mamy do czynienia wręcz z euforią. Towarzyszy temu wyrzut dopaminy, która poprawia nasz nastrój

- zdradza ekspert. Co ciekawe, podobny efekt uzyskujemy zajmując się wypryskami kogoś innego. Jednak w tym przypadku może to oznaczać coś dobrego, ale też złego.

Zobacz również: Pokazali romantyczną randkę w łazience. Teraz wszyscy się z nich śmieją

Z jednej strony akt ten pokazuje łączącą nasz bliskość, przywiązanie i zaufanie. Takich rzeczy nie robi się na pierwszej, ani drugiej randce. Pryszcze wyciskają sobie pary z pewnym stażem, które nie mają przed sobą żadnych tajemnic. Choć brzmi obrzydliwie, należy uznać to za jeden z dowodów wielkiej miłości.

Chyba, że mamy na myśli coś innego. Według psychoterapeuty może to być również oznaka rozczarowania partnerem. Tego, że chcemy w nim coś zmienić. Niedoskonała skóra ma być metaforą relacji. Jeśli ją wyciskamy, to znaczy, że próbujemy ją naprawić. A to może oznaczać, że w związku nie dzieje się dobrze - tłumaczy.

Jak to rozpoznać? Jeśli partner robi to chętnie, z własnej woli i sprawia mu to przyjemność - chce okazać czułość. Kiedy towarzyszy temu obrzydzenie, najwyraźniej nie jest do końca szczery.

Zobacz również: Chłopakowi zaczęły ginąć skarpetki. Odkrył, że jego dziewczyna robi z nimi coś ohydnego

Polecane wideo

Pokazali romantyczną randkę w łazience. Teraz wszyscy się z nich śmieją
Pokazali romantyczną randkę w łazience. Teraz wszyscy się z nich śmieją - zdjęcie 1
Komentarze (4)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 12.03.2019 18:46
Mój facet smaruje mi plecy i ramiona maścią przeciwtrądzikową zamiast ten syf wyciskać...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.03.2019 10:22
Co za debil to wymyślił
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.03.2019 08:05
Fuuuuj... Naprawdę ludzie to robią? Nie dałabym sobie wycisnąć syfa nikomu ani też nie wyobrażam sobie, żebym ja miała komuś wyciskać... Fuj. Może od razu wydrapujmy sobie wzajemnie wosk z uszu, brud zza paznokci i wycieramy tylko tyłki po dwójce...
odpowiedz
duży nieumyty kûtas (Ocena: 5) 12.03.2019 05:00
aaa... wyciśnij i wysśij resztę życiodajnego nektaru z mojej dużej kapy 😂
odpowiedz

Polecane dla Ciebie