Od dawna słyszymy, że Polki to najpiękniejsze kobiety na świecie. Zachwyt nad kobietami znad Wisły nie ogranicza się jednak tylko do komplementów. Najlepszym dowodem na to jest rosnąca liczba obcokrajowców, którzy decydują się zawrzeć z nami związek małżeński. Takich mieszanych związków jest coraz więcej, a mężczyźni z całego świata odwiedzają nasz kraj w poszukiwaniu idealnej żony.
Zobacz również: To dlatego obcokrajowcy żenią się z Polkami. Wyznali szokującą prawdę
Wbrew krzywdzącym opiniom, to wcale nie takie proste. Nie wystarczy, że facet z Wielkiej Brytanii, Francji czy Niemiec okaże nam zainteresowanie. Musi się bardzo postarać, żeby zdobyć nasze serce i przypadkiem nie urazić narodowej dumy - przekonuje serwis slavorum.org. Na jego łamach opublikowano krótki poradnik, jak nie randkować z Polkami.
Autorka wymienia w nim 7 tekstów, których podobno żadna z nas nie zaakceptuje. Ty też?
Według autorki często jesteśmy traktowane jako kury domowe z postkomunistycznego kraju. Mężczyźni myślą o nas stereotypowo i mają wobec nas niewielkie wymagania. Dla nich Polska to wciąż kraj trzeciego świata.
Okazuje się, że to obraza. Autorka zarzeka się, że Polki nie wyglądają jak Rosjanki, Ukrainki, Chorwatki czy Serbki. Wszystkie potrafimy być piękne, ale na swój unikalny sposób. Porównanie do innych Słowianek jest w złym tonie.
Podobno mało która mieszkanka naszego kraju potraktuje to jako szczery komplement. Raczej jako utarty, patetyczny slogan. „Miłość nie zna narodowości” - czytamy na łamach serwisu.
Zobacz również: Obcokrajowcy naśmiewają się ze stylu Polek. Wymienili ciuchy, po których zawsze nas rozpoznają
To podobno najgorsze, co może usłyszeć Polka z ust obcokrajowca. Zasobność naszego kraju nie powinna mieć nic do rzeczy. „Naprawdę myślisz, że my też jesteśmy tanie?” - pyta autorka. Według niej brak euro jako waluty nie określa naszej wartości.
„Chociaż większość z nas to katoliczki, wcale nie jesteśmy więźniami mężczyzn” - uspokaja autorka. Według niej Polki są silne niczym lwy i wcale nie zostały stworzone do tego, by służyć płci przeciwnej.
Z artykułu dowiadujemy się, że w naszym kraju feministki mają coraz więcej do powiedzenia. A nawet jeśli głęboka wiara ogranicza nasze pole widzenia - to nie powinien być problem. Religijność i uległość to nie to samo.
Brak szacunku dla korzeni to ostatni z siedmiu grzechów głównych. „Nawet jeśli Polka nie jest zadowolona ze wszystkiego, co dzieje się w jej kraju - nigdy nie wybaczy ci obrażania jej ojczyzny”.
Wszystko się zgadza?
Zobacz również: Obcokrajowiec radzi, jak „spotkać, uwieść i zaliczyć Polkę”. Ma nas za wyjątkowo łatwe