Alicja ma 28 lat i twierdzi, że po dwóch latach małżeństwa przestała się podobać mężowi. Pomimo tego, że dba o siebie i nie zamieniła się w narzekającą zołzę. Ponieważ do maila przesłanego do naszej redakcji dołączyła zdjęcie, wiemy, że kobieta napisała prawdę. Faktycznie jest zadbaną blondynką. Na pewno spodobałaby się niejednemu mężczyźnie. Dlaczego zatem uważa, że nie pociąga już męża?
Publikujemy w całości maila od Alicji.
- Tydzień temu przysiadłam się do męża, który oglądał film. Coś mnie tknęło i powiedziałam do niego: „Kochanie, wiem, że nie podobam ci się tak bardzo jak dawniej”. W duchu liczyłam, że zaprzeczy. A co odpowiedział Kamil? „Uhmm, ale przecież cię kocham”. I poprosił mnie, abym pozwoliła mu dokończyć oglądanie ulubionego serialu. Zrobiło mi się bardzo, bardzo przykro. Nikt mnie jeszcze nie zgasił tak, jak on.
Moim problemem jest szybkie starzenie się. To rodzinne. Od 20-go roku życia zaczęły mi siwieć włosy. Teraz mam ich bardzo dużo i ciągle muszę je farbować. Wizyta raz w miesiącu u fryzjera to standard.
Kolejna sprawa to cellulit. Z tym również zmagam się od wielu lat. Ćwiczę, nie jem batoników, czekolady, słonych przekąsek ani białego pieczywa – pomarańczowa skórka nadal jest obecna. Od lat nie tknęłam też gazowanych napojów. Widocznie taki mój urok. Staram się ukrywać cellulit za dnia, ale w intymnych sytuacjach to nie jest możliwe.
Wyznanie Uli: „Mój facet za 2 tygodnie bierze ślub. Z narzeczoną, którą od roku przede mną ukrywał”
Ogólnie nie jest dobrze z moją skórą. To dlatego, że kilka lat temu regularnie chodziłam na solarium. Na opalonym ciele cellulit jest mniej widoczny. Niestety stała się ona wysuszona i mam sporo zmarszczek na twarzy i dekolcie. Walczyłam z jednym problemem, a nabawiłam się drugiego.
Alicja narzeka, że komentarz jej męża składa się na większy problem - w jej małżeństwie nie jest tak, jak na początku.
- Kiedyś mąż inaczej na mnie patrzył, inaczej się do mnie zwracał i ogólnie było inaczej. Lepiej. Mam wrażenie, że obecnie marzy tylko o świętym spokoju. Wieczory często spędzamy oddzielnie. On jest zajęty FIFĄ, serialami i zimnym piwem. Ja czytam książki, surfuję po Internecie i odwiedzam koleżanki. Chętnie spędzałabym więcej czasu z mężem, ale on nie czuje takiej potrzeby.
Nie docenia tego, że ładnie się ubieram, chodzę regularnie do kosmetyczki i fryzjera i staram się wyglądać najlepiej, jak jest to możliwe w moim przypadku.
Staram się być wzorową żoną pod każdym względem, chociaż uważam, aby nie popadać w skrajność. Wiem, że to odstręcza facetów. Próbowałam nawet weekendowych wyjazdów, ale nie zauważyłam, aby Kamil za mną zatęsknił.
W łóżku też zgasł mu zapał. Próbowałam wielu rzeczy, począwszy od seksownej bielizny, a skończywszy na masażu olejkami. Nic z tego.
Alicja zauważyła też coś niepokojącego.
- Mój Kamil zaczął się oglądać za innymi kobietami, a nigdy wcześniej mu się to nie zdarzało. Przeważnie są to młode i skąpo ubrane kobiety. Typowe dziunie. Ładne i seksowne, ale w wulgarny sposób. Normalnie nigdy nie postrzegałabym ich jako rywalek, ale najwyraźniej podobają się mojemu mężowi. Zupełnie nie wiem, co z tym zrobić. Boję się, że Kamil w końcu mnie zdradzi. Sama miłość w związku nie wystarczy. Musi być też pożądanie.
Szwagierka doradziła mi, abyśmy postarali się o dziecko. Ja nie uważam tego za dobry pomysł. Po pierwsze przytyję, a z seksu w ogóle nic nie będzie przez jakiś czas. Po drugie będę miała brzydsze ciało. Po trzecie nasz czas dla siebie skurczy się. Chyba nie tędy droga.
„Narzuca mi się pewna dziewczyna. Nie wiem, jak się jej pozbyć” (Historia Tomka)
Niestety nie mam już żadnego pomysłu, jak odzyskać względy męża. Liczę na waszą pomoc.