Na początku związku jest radość. Partnerzy spędzają ze sobą każdą wolną chwilę i nie wyobrażają sobie bez siebie życia. Zauroczenie bywa tak oślepiające, że nierzadko zamienia się w obsesję. Bo jak inaczej nazwać planowanie ślubu(!) już w drugim tygodniu znajomości? Spokojnie, taka ''obsesja'' zdarza się bardzo często. I nazywa się: stan zakochania.
Zobacz także: 4 subtelne znaki, że Twój facet chce mieć z Tobą dziecko
Niestety nawet tak różowy początek nie gwarantuje długotrwałego szczęścia. Jeśli w waszym związku są obecne dwie opisane poniżej rzeczy, powinniście poważnie przemyśleć swoją relację. Wygląda na to, że prowadzi ona do... jedynie do rozstania.
Przyjęło się sądzić, że do rozpadu związku najczęściej prowadzą dwie rzeczy - niezgodność charakterów partnerów oraz zdrada. Jednak najnowsze badania, które trwały aż 40 lat!, wskazują na zupełnie inne podłoże. Sprawą zajmował się przez cztery ostatnie dekady pewien naukowiec z uniwersytetu w Waszyngtonie. Co udało mu się ustalić?
Fot. iStock
Amerykański profesor doszedł do wniosku, że to, co naprawdę oddala od siebie partnerów, to brak zainteresowania drugą osobą. Ten czynnik podał jako pierwszy. Jego zdaniem to właśnie zanikające z czasem zainteresowanie przyczynia się do tego, że ludzie w pewnym momencie już nie wyobrażają sobie wspólnego życia. A co jest drugim powodem rozstań, a nawet rozwodów?
Jako drugi powód, naukowiec podaje czynnik, który najlepiej opisać jako nieumiejętność utrzymania w związku spokoju. Im częściej dochodzi między kochankami do kłótni, tym większa szansa na szybki koniec relacji.
Źródło: joy.pl