„Gdzie się podziały prawdziwe kobiety: eleganckie, kulturalne, skromne i zadbane?” (Historia Marka)

Według Marka takie kobiety są na wyginięciu, a on sam nie zwiąże się z inną. Zarzuca kobietom brak wychowania, braki w wiedzy, zaniedbanie i wulgarność.
„Gdzie się podziały prawdziwe kobiety: eleganckie, kulturalne, skromne i zadbane?” (Historia Marka)
Fot. Unsplash
22.07.2018

Od kilku lat mówi się, że prawdziwych mężczyzn można ze świecą szukać. Stali się zniewieściali, bardziej interesują się Instagramem niż rozwojem zawodowym i wolą ciepły kąt u mamusi niż starania o własny dom. Niepochlebne opinie dotykają też współczesne kobiety. Podobno nie przypominają już eleganckich i kulturalnych osóbek, którymi były ich babcie i prababcie. Dlatego krążą też opinie o kryzysie kobiecości.

7 cech WULGARNEJ kobiety. Faceci zdradzają, w jaki sposób ją rozpoznać!

O istnieniu tego ostatniego jest przekonany Marek, 32-letni warszawiak. Singiel z wyboru. Mężczyzna zgodził się opowiedzieć, co myśli o współczesnych kobietach. Takich, które wiekowo odpowiadają mu jako partnerki. Marek ma o nich jak najgorsze zdanie. Wyznał nam, że woli być do końca życia samotny niż związać się z jedną z nich. Ma jednak nadzieję, że zachowały się pojedyncze egzemplarze prawdziwych kobiet i kiedyś na taki trafi. Jak na razie może jedynie rozkładać ręce w geście rozczarowania.

Marek w rozmowie z naszym portalem miał jedno zasadnicze pytanie, na które nie potrafiłyśmy mu satysfakcjonująco odpowiedzieć. Może wam się to uda. Mężczyzna pyta: Gdzie się podziały prawdziwe kobiety: kulturalne, wykształcone i kobiece?

Przeczytajcie jego wyznanie.

- Na początku chciałbym powiedzieć, że nie jestem jedynym mężczyzną, który ma bardzo złe zdanie na temat współczesnych kobiet. Podobnie myśli wielu moich znajomych. Tylko kilku z nich jest w związkach. Teraz żałują tego kroku, bo przekonali się, z kim mają do czynienia. Po ślubie ich partnerki pokazały swoje prawdziwe oblicze. Tylko jeden z moch kolegów trafił na prawdziwy skarb – Ilonę. Ona, moja matka i siostra są dla mnie wzorami.

Jako mężczyzna nie wymagam od kobiet wiele. Wszystko, o czym opowiem, jest do osiągnięcia. Trzeba tylko wykazać odrobinę woli i wysilić się. Niestety przekonałem się już nie raz, że współczesne kobiety nie lubią się wysilać. Mało tego, nie biorą odpowiedzialności za swoje działania i zachowanie. Zrzucają winę na własną słabość oraz brak warunków, co dla mnie stanowi jedynie wyraz rozczulania się nad sobą oraz niechęci do jakichkolwiek zmian. Przecież wygodniej jest nic nie robić, tylko narzekać. Zdaję sobie sprawę, że częściowo to wina wychowania, które odebrały od rodziców, ale kiedy dorosły, mogły wziąć sprawy we własne ręce.

współczesne kobiety

Fot. unsplash.com

Marek zdradza, jakie zarzuty ma w stosunku do kobiet.

- Najbardziej odstręcza mnie od nich wulgarność. Mam na myśli sposób wysławiania się. Nie znoszę przekleństw i ordynarnych słów. Ale to zmora współczesnych czasów spotykana nawet u wykształconych (o zgrozo!) kobiet. Kiedyś byłem na spotkaniu biznesowym. Po lunchu słyszałem, jak elegancka i oczytana kobieta, z którą miałem przyjemność rozmawiać wcześniej, rzuca swobodnie wiązanką siarczystych przekleństw. Aż się zatrzymałem z wrażenia.

Słowo na k, ja pier****, mam wyj***** i tym podobne słyszę bardzo często. Czasami jest mi wtedy po prostu smutno. Myślę sobie, gdzie się podziały te delikatne kobiety, które z taką uwagą dobierały słowa. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.

Skoro jesteśmy przy temacie wysławiania się, chciałbym powiedzieć o kolejnej wadzie kobiet, której nie jestem w stanie zaakceptować. Chodzi o plotkowanie o innych ludziach i okropne wyrażanie się o przedstawicielkach tej samej płci. Słyszałem o tym, że kobiety są wredne dla innych kobiet, ale nie sądziłem, że są zdolne do takiej dwulicowości. Potrafią rozmawiać w grupie, a gdy jedna odchodzi jest komentowane wszystko: począwszy od jej fryzury, makijażu i krewnych. Jednego jestem pewien. Nie chcę być z taką kobietą. Na kogo ona wychowa nasze dzieci?

Mężczyźnie przeszkadza także to, że współczesne kobiety są.... łatwe.

- Na pewno nie wszystkie. Wiem, że nie można generalizować. Mimo wszystko większość kobiet, z którymi chodziłem na randki w przeciągu ostatnich pięciu lat, była bardzo chętna na romans ze mną. Niektóre proponowały seks na pierwszej randce. Ja zachowywałem się jak dżentelmen, a one same pchały mi się w ramiona. Usłyszałem wiele dwuznacznych aluzji, a jedna z kobiet nawet otwarcie skomentowała wygląd moich pośladków! Co się z wami dzieje kobiety...

współczesne kobiety

Fot. unsplash.com

O dziewicy można już tylko pomarzyć. Ostatnio słyszałem o takiej na studiach. Mam wrażenie, że kobiety są teraz bardziej rozpustne niż mężczyźni. Wiele z nich bez skrępowania przyznawało mi się do liczby partnerów seksualnych. Ta, która miała ich najmniej, doliczyła się 7. Poznałem też kiedyś kobietę, która przyznała, że od 19-go r. życia przestała ich liczyć.

Łapię się za głowę coraz częściej, bo są to kobiety z tzw. dobrych domów. Wykształcone i zachowujące się w dość kulturalny sposób.

Marek porusza też temat wykształcenia.

- Co do wykształcenia, to o nim też muszę dodać parę słów. Niektóre z poznanych przeze mnie kobiet, mają braki w podstawowej wiedzy. Jedna nie wiedziała, kiedy rozpoczęła się II wojna światowa, a druga nie znała wzoru sumarycznego wody. Tragedia. Mógłbym wiele opowiadać o podobnych przypadkach.

Muszę się też przyczepić do waszego wyglądu, drogie panie. Ubieracie się byle jak. Moda jest jaka jest, ale przecież nie musicie ślepo za nią podążać. Widok krótkich spodenek, które częściowo odsłaniają pośladki przestał mnie już dziwić. Duże dekolty, prześwitujące bluzki, duże wycięcia na plecach czy po bokach też. Nie tak ubiera się kobieta z klasą. Ona więcej zakrywa niż odkrywa. Poza tym stawiacie na ilość, a nie na jakość. Tę ostatnią jestem w stanie rozpoznać na pierwszy rzut oka.

Jest też grupa kobiet, które na siłę chcą być stylowe. Przesadzają tak bardzo, że nie wiem, czy mam do czynienia z lumpem czy z normalną kobietą, która przegląda zbyt wiele blogów modowych. Klucz do sukcesu to prostota, elegancja i dobra jakość.

współczesne kobiety

Fot. unsplash.com

Marek wspomina też o fryzurach.

- Nosicie potargane włosy albo spinacie je w niechlujnego koka. Wiem, że to modne, ale na pewno nie wygląda dobrze. Myślcie trochę i starajcie się bardziej. Potem narzekacie, że trafiacie na beznadziejnych mężczyzn.

7 rzeczy, których kobiety w sobie nienawidzą, a dla facetów są MEGASEKSOWNE!

Marek przekonuje, że sam jest facetem na poziomie.

- Pewnie mocno mi się od was oberwie za te wszystkie uwagi i będziecie pisać, że ja od siebie nic nie wymagam, ale to nieprawda. Jestem dobrze wykształcony, obyty w towarzystwie i kulturalny. Znam dwa języki obce. Chodzę na siłownię. W wolnych chwilach trenuję siatkówkę i czytam reportaże. Przykładam bardzo dużą uwagę do swojego wyglądu i do tego, co jem. Nie sypiam z przypadkowymi kobietami. Muszę pokochać kobietę, żeby iść z nią do łóżka. Miałem tylko jedną partnerkę seksualną.

Szanuję siebie i swoje ciało. Nie zwiążę się z kobietą, która nie potrafi się zachować, przeklina, nie ma żadnych ambicji, podaje się facetowi na tacy i jest zaniedbana z wyglądu. Większość z was niestety taka jest. Wiem jednak, że są inne kobiety. Znam trzy i są one dla mnie wzorem. Podziwiam je i szanuję. A was pytam się: Co się z wami dzieje?

Polecane wideo

Komentarze (39)
Ocena: 4.87 / 5
gość (Ocena: 5) 22.11.2020 08:41
Ten artykuł nie zmieni kobiet. Mamy prawo być takie jak faceci! Teraz widza swoje oblicze
odpowiedz
MR. (Ocena: 4) 30.01.2019 13:15
Przeczytałam wypowiedź Pana Marka i uważam, że ma sporą rację. To prawda, kobiety z klasą to dzisiaj okazy na wyginięciu. Szkoda, że nikt nie zadaje sobie pytania dlaczego takie jesteśmy wulgarne, łatwe bez ambicji. Czy czasem nie jest tak, że to przez was panowie? Większość mężczyzn traktuje kobiety przedmiotowo lub powiedziałabym nawet jak kolekcjoner znaczki. "Zaliczona następna do kolekcji".
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 26.07.2018 12:38
Jeżeli jako facet szukasz kobiety, która ma ci zastąpić matkę to gratuluję, czasy się zmieniły, kobiety nie są od siedzenia tylko w domu, od kobiet wymaga się dużo więcej a faceci i tak narzekają, może jakby tak facet też mógłby urodzić dziecko to światopogląd troche by się zmienił... A przeklinanie dobrze wpływa na mózg i odstresowanie się, rozluźnia, skoro taki oczytany a nie znasz różnych metod wyzbycia się stresu do się dokształć i tyle w temacie, skoro tak aż mocno wybrzydzasz to zostaniesz sam. Sama pracuję i ogarniam dom, dzieci nie mam i jakoś narzeczony nie narzeka, że przeklinam, sam to robi i jesteśmy kwita.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 24.07.2018 23:08
32latek umawia sie z 19latka? Piszesz o kobietach a wychodzi na to, ze umawiasz sie z dziewczynkami, ktore moze jeszcze z wieku dorzewania nie wyrosly i potem dziwota ....serio?
odpowiedz
Lady (Ocena: 5) 22.07.2018 21:38
Poszukaj a znajdziesz :)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie