Panuje powszechny stereotyp, że faceci wolą młodsze kobiety, a kiedy przeżywają kryzys wieku średniego, szukają sobie partnerki w wieku córki. To prawda, tak się dzieje. Dlaczego? Odpowiedzi można znaleźć w Internecie: „Moja żona już nie zwraca na mnie uwagi. Jest zajęta prowadzeniem swojego biznesu. Wracam do pustego domu. Równie dobrze mógłbym siedzieć w pracy do nocy” – pisze jeden z mężczyzn na forum internetowym. „Żona ciągle ma do mnie pretensje, jęzczy, narzeka i nie przypomina kobiety, którą pokochałem. Mam w domu czarownicę” – dodaje drugi. „Gdyby bardziej dbały o swój wygląd, męża i domową atmosferę, porządny facet nie zdecydowałby się na młodszy egzemplarz”. Czy faceci wolą zatem dojrzałe kobiety?
6 cech fizycznych, którym faceci nie potrafią się oprzeć (udowodnione NAUKOWO)
Mężczyźni powtarzają, że 20-latki są dla amatorów, a 40-latki dla koneserów. To w tym wieku kobiety rozkwitają, są świadome swojej kobiecości oraz pragnień. Nie zadowalają się byle czym, są odrobine tajemnicze i mają doświadczenie życiowe, które mężczyźni doceniają. Poniżej znajdziecie więcej powodów, dlaczego faceci preferują 40-latki.
20-latka myśli, że facet będzie biegał za nią dzień i noc i czekał na skinięcie jej małego palca. To arogancka postawa, która nie ma nic wspólnego z byciem niedostępną. 40-latka nie zwodzi. Nie daje na przemian zielonego i czerwonego sygnału. Co nie znaczy, że jest desperatką gotową na każde skinienie. Jeżeli jest zainteresowana, okazuje to, ale pozwala się poznawać stopniowo. Zachowuje dystans i nie wyobraża sobie od razu ślubu z facetem, z którym chodzi na randki. Właśnie taka postawa podoba się mężczyznom.
Foch to nie droga do rozwiązania problemu. Raczej zachowanie, które go powiększy i ośmieszy kobietę. 40-latka przedstawia racjonalne argumenty i rozmawia. Nie wstydzi się o coś poprosić, czy delikatnie zwrócić uwagę. Nie szantażuje mężczyzny zachowaniem.
Fot. unsplash.com
Doskonale wiedzą, jakiego mężczyzny szukają. Nie zadowalają się pierwszym lepszym, który się pojawi. Facet to wyczuwa. Wie, że nie jest jedynie kimś, kto wypełnia pustkę w życiu. Ma świadomość bycia kimś wyjątkowym. Przez to ceni ją jeszcze bardziej. 20-latki i 30-latki bywą zdesperowane, ponieważ wydaje im się, że aby być fajną kobietą, trzeba mieć faceta. Niektóre czują też presję społeczeństwa, rodziny. 40-latki są ponad to.
Ich sytuacja finansowa jest stabilna. Radzą w sobie w życiu. Jeżeli szukają faceta, to tylko dlatego, aby towarzyszył im jako życiowy partner, a nie fundator każdej zachcianki.
Ten etap mają już za sobą. Pogodziły się ze samotnością i doceniły jej uroki. Mają takie podejście do życia, że jeżeli kogoś znajdą i ułożą sobie życie, to fajnie, a jeżeli nie, życie w pojedynkę też jest piękne. Już dawno nie przejmują się opinią otoczenia, nawet jeżeli według niektórych są starymi pannami.
40-latka jest pewna siebie i nie musi udawać osoby, którą nie jest. Nie koloryzuje swojej biografii. Nie przypisuje sobie cech charakteru, których nie posiada. Mówi o tym, co naprawdę lubi i to, co naprawdę myśli. Jest szczera i przekonywująca. Nie musi się do nikogo upodabniać, aby czuć się dobrze we własnej skórze.
Fot. unsplash.com
Ponieważ młodość powoli zaczyna uciekać, starają się ją zatrzymać. Regularnie uprawiają sport, pielęgnują skórę, odwiedzają salony piękności i kobieco się ubierają. Dlatego niektóre z nich mają ładniejsze ciała niż 20-latki.
Bez zażenowania przyznają, że wolą czytać Agathę Christie niż Małgorzatę Tuli, a na wakacjach były w Chorwacji czy Grecji, a nie na Dominikanie. Nie widzą w tym nic obciachowego. Nie mają też miliona zainteresowań. Posiadają pasje, ale bardziej zwyczajne, a przez to może także bardziej prawdziwe. Faceci doskonale wiedzą, że niektóre 20-latki na siłę szukają oryginalności, aby zaimponować innym, ale gdy przychodzi chwila prawdy, często nie mają pojęcia o podstawach tych zainteresowań.
40-latka nie analizuje każdego słowa wypowiedzianego przez mężczyznę. Ma świadomość, że oni nie posługują się aluzjami i półsłówkami. Jeżeli mówią, że nie są gotowi na poważny związek, to znaczy, że go nie będzie. Powód nie jest dla nich ważny. Nie roztrząsają tego. Są również bardziej odporne na trudne sytuacje. To dlatego, że nie pozwalają sobą pomiatać. Mówią wprost, co im nie pasuje. Jeżeli do facetów nie docierają ich słowa, bez żalu się z nim żegnają.
Doskonale wiedzą, że jeżeli facet chce być z kobietą, nie trzeba go ciągle przy sobie trzymać. Wręcz przeciwnie – trzeba dać mu odrobinę swobody, żeby zatęsknił. Poza tym wyznają zasadę, że jeżeli facet jest, to dobrze, a jeżeli nie, to też dobrze. Świat im się nie zawali przez rozstanie. Za bardzo lubią swoje towarzystwo, aby poniżać się u boku mężczyzny, o którego trzeba zabiegać.
Fot. unsplash.com
Przeciętna współczesna 20-latka je to, co fit i bezglutenowe. Nie tknie normalnego ciasta, pizzy czy frytek. Śledzi blogi najmodniejszych blogerek, a potem serwuje facetowi sphagetti z cukinii albo ciastka bez mąki. Kolacja z nią nie jest zbyt przyjemna. Tymczasem dojrzała 40-latka woli sobie pozwolić na bardziej kaloryczne potrawy i spalić wszystko na treningu. Faceci uwielbiają, gdy kobieta pokazuje, że ma apetyt.
Typy kobiet, które podobają się WSZYSTKIM facetom
Nie robią facetowi scen zazdrości ani wyrzutów, że zapomniał czegoś zrobić. Wiedzą, że krzykiem nieczego nie osiągną. Potrafią panować nad swoimi emocjami. A jeżeli pojawia się wyjątkowo trudna sytuacja, najpierw starają się ochłonąć, a dopiero potem przechodzą do rzeczowej rozmowy.
Szkoda im na to czasu i energii. Wiedzą, że są niepowtarzalne, a rywalizację z innymi kobietami uważają za zachowanie poniżej ich godności. Nie porównują swojego wyglądu z wyglądem innych, podobnie jak cech charakteru oraz osiągnięć. To bardzo imponuje mężczyznom, którzy mają dość pytań w stylu: „Czy jestem od niej ładniesza?”