W Stanach Zjednoczonych ogromną popularnością cieszą się tzw. bale dziewic, w czasie których ojcowie przysięgają chronić czystości przedmałżeńskiej swoich córek. Dziewczynki także przyrzekają, że zrobią wszystko, by zachować cnotę aż do dnia ślubu. Szacuje się, że takie śluby składa nawet kilkanaście procent amerykańskiej młodzieży. Badania wykazują, że około 90 procent z nich nie wywiązuje się z tej obietnicy.
Zobacz również: Wierzące dziewczyny zdradzają, dlaczego czekają z seksem do ślubu
Zjawisko to nie dotyczy jednak wyłącznie protestantów. W Kościele Katolickim cnota także jest ogromną wartością. Głęboko wierzące nastolatki składają podobne śluby, a ich symbolem jest pierścień błogosławionej Karoliny. Czy wśród nich będzie 12-letnia Gabrysia? Poznajcie jej ojca, który zarzeka się, że zrobi wszystko, by jego jedyne dziecko zachowało czystość dla swojego przyszłego męża.
Mężczyzna szczerze przyznaje, że chce ją do tego przekonać spokojną rozmową i modlitwą, ale jeśli będzie trzeba - wprowadzi w życie niezbędne zakazy. Według niego w XXI wieku o dziewictwo należy walczyć wszelkimi dostępnymi metodami. Wierzy, że córka kiedyś mu za to podziękuje.
fot. Unsplash
Czystość przedmałżeńska nie jest już w Polsce normą.
Wojciech: Bardzo mnie to boli, bo nasz naród zawsze był przykładem dla innych, że można żyć w zgodzie z wiarą. Jest z tym coraz gorzej, bo poczuliśmy nowoczesność i wielu z nas odrzuca wszystko, co tradycyjne. Kiedyś obudzimy się z kacem, ale na razie wychodzimy z założenia, że hulaj dusza, piekła nie ma. Dziewictwo powinno być chronione.
Tak jak w USA? Śluby czystości składa wielu nastolatków, a prawie żadnemu nie udaje się wytrwać w postanowieniu.
Nie znam specyfiki tego kraju. Widocznie coś poszło nie tak. Może to ludzie, którzy mówią jedno, a robią coś zupełnie innego. Myślę, że gdyby w Polsce wprowadzono ten zwyczaj, to wyniki byłyby znacznie lepsze. Dla nas wiara to coś więcej, niż cała ta otoczka. Jeśli żyjemy w zgodzie z Bogiem, to na serio.
Doskonałym przykładem są przyrzeczenia związane z piciem alkoholu przed 18. rokiem życia, które składa wielu nastolatków. Raczej mało kto się z nich wywiązuje.
To prawda, ale nie można winić młodzieży. To my, dorośli, musimy być dla nich przykładem. Jak mamy wymagać od dzieci, skoro sami nie potrafimy się powstrzymać? Podobnie jest z czystością. Chcemy, by nasze córki były dziewicami, ale nie przeszkadza nam seks w każdej reklamie, filmie, serialu i stronie internetowej.
Twoja córka ma dopiero 12 lat. Nie za wcześnie na takie deklaracje?
To najlepszy moment. Zaczyna dojrzewać i już teraz powinna wiedzieć, jakie są jej priorytety.
Zobacz również: LIST: „Zrobiliśmy to dopiero po ślubie. 2 miesiące później myślę o rozwodzie, bo jest STRASZNIE!”
fot. Unsplash
Jakie?
Chcę, żeby traktowała seks jako dopełnienie prawdziwej miłości, a nie tylko chwilę przyjemności. Żeby chciała przeżyć bliskość fizyczną z kimś, kogo naprawdę kocha. I zdawała sobie sprawę, że jeśli zrobi to przed ślubem, to tylko na tym straci. Zachowanie cnoty dla małżonka moim zdaniem bardzo cementuje związek i sprawia, że jest naprawdę wyjątkowy.
Mówisz to na własnym przykładzie?
Niestety nie, zmądrzałem dopiero później. Od kilkunastu lat mam żonę i jest nam razem dobrze, ale to nie oznacza, że każdy będzie miał takie szczęście. Dziewictwo może jeszcze bardziej wzmocnić związek i dlatego chcę, by moja córka z niczym się nie spieszyła. Już ja się o to postaram.
A może lepiej pozostawić to jej decyzji? Minęły już czasy, kiedy rodzice decydowali o wszystkim.
Kto tak powiedział? Ja nadal uważam, że mam prawo od niej wymagać i dawać konkretny przykład. Jako ojciec chcę dla niej jak najlepiej, więc powinna słuchać moich rad. Przecież ja niczego nie mówię wbrew jej interesom. Nie chcę jej w żaden sposób skrzywdzić, a jedynie pomóc.
Zawsze może się okazać, że złamała przyrzeczenie. Co wtedy?
Będę bardzo zawiedziony. Jako ojciec, mężczyzna i wierny. Wciąż mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i moje metody okażą się skuteczne.
fot. Unsplash
Metody?
Od dawna rozmawiam otwarcie z córką o tym, co jest w życiu ważne. Że dziewczyny spieszą się z niektórymi sprawami, a później bardzo tego żałują. Opowiadam jej o tym, że można żyć inaczej. Cnota to wartość, bo gdzieś czeka na nią ten jedyny. Warto na niego zaczekać. Z biegiem lat zacznę jej w tym pomagać w bardziej praktyczny sposób.
Jaki?
Nie puszczę jej samopas, żeby robiła co chciała i z kim chciała. Nie zgodzę się na żadnego chłopaka, bo to jedynie prowokowanie sytuacji. Żadnych randek i spotkań bez wiedzy rodziców. Kiedyś oczywiście powinna znaleźć sobie sympatię, ale nie za szybko. Niech wcześniej nabierze pewności, że ma w sobie siłę, by wytrzymać presję.
Takie wychowanie pod kloszem może przynieść zupełnie odwrotny skutek. Istnieje ryzyko, że córka się zbuntuje i na złość zrobi wszystko, czego jej zabraniasz.
Wierzę w jej mądrość. Jako 12-latka wydaje się o wiele bardziej rozwinięta od swoich koleżanek. To rozsądne dziecko i na taką młodą kobietę wyrośnie. Mam nadzieję, że nie będę musiał wprowadzać twardych zakazów i ją straszyć.
Może lepiej dać jej prawo do decydowania o sobie?
Dopóki jest na moim utrzymaniu, to ja wciąż mam coś do powiedzenia. Powtarzam, że nie robię tego wbrew niej. To wszystko dla jej dobra. I mojego spokojnego sumienia.
Zobacz również: Dlaczego NIE WARTO być dziewicą do ślubu? 7 istotnych powodów