Czasami nawet pomimo roztropności kobiety dają się nabrać różnym facetom, a oni wykorzystują je bez skrupułów. Są to zarówno kobiety doświadczone, jak i niedoświadczone. Wszystkie, jak jeden mąż, bywają zbyt ufne, gdy w grę wchodzi miłość.
7 rzeczy, których kobiety w sobie nienawidzą, a dla facetów są MEGASEKSOWNE!
Chyba nie ma osoby płci żeńskiej, która w jakiś sposób nie zawiodła się na mężczyźnie. Zanim trafi na tego właściwego, przechodzi doświadczenia z innymi i bywają one bolesne. Faceci potrafią poniżać, zwodzić oraz krzywdzić. Ci bardziej sprytni manipulują kobietami, które stają się ich ofiarami. Jak wiele ich jest? Wystarczy przejrzeć fora internetowe, aby przekonać się, że mężczyzn bez skrupułów nie brakuje.
Tym razem kobiety opowiadają o najgorszych świństwach zrobionych im przez partnerów. Publikujemy wyznania, które usłyszałyśmy od znajomych dziewczyn. Niektóre pochodzą też z for internetowych.
„Mój były uderzył mnie, gdy dowiedział się o ciąży. To wydarzyło się dwa lata temu. Teraz jestem samotną matką”.
„Zdradził mnie z najlepszą przyjaciółką. Dostało mi się z dwóch stron. Potem mieli tupet, aby zaprosić mnie na wesele. Zignorowałam ich, jakby zupełnie nie istnieli. Czasami widuję ich na ulicy. Mają dwoje dzieci i wiedzie im się kiepsko pod względem finansowym. Karma jednak zawsze wraca!”
Fot. unsplash.com
„Zakochałam się w mężczyźnie, który obiecywał mi ślub po roku znajomości. Niedługo potem okazało się, że ma żonę i dwoje dzieci. Któregoś dnia jego żona przyszła do mnie i zrobiła awanturę. On zrzucił winę na mnie. Nie dość, że cierpiałam przez jego kłamstwa, zrobił ze mnie tą najgorszą w oczach innych ludzi”.
„Po kilku miesiącach związku dowiedziałam się, że jest ze mną bo bardzo go podniecam i nie mógł mi się oprzeć. Tylko DLATEGO. Oprócz mnie miał jeszcze inną dziewczynę i to z nią zaplanował przyszłość. Wykorzystał mnie i porzucił. Nigdy nie czułam się tak upokorzona jak wtedy”.
„Zerwał ze mną tego samego dnia, kiedy mu się oddałam. Wieczorem dostałam wiadomość, że musi się zastanowić, co do mnie czuje. Więcej się nie odezwał”.
„Kiedyś podkochiwałam się w facecie i dałam mu się pocałować. To był typowy szkolny podrywacz: bezczelny, przystojny i uroczy. Myślałam, że coś z tego będzie, ponieważ zaprosił mnie na randkę. Poszłam na nią, a on mnie wystawił do wiatru! Potem przez wiele tygodni rozpowiadał w szkole, że jestem beznadziejna i nie potrafię się całować”.
„Mój były poniżał mnie. Zaczęło się po około roku bycia razem. Mówił, że głupio się śmieję, mam beznadziejnych znajomych, zero wyczucia w ubieraniu się i ogólnie powinnam nad sobą popracować. Podcinał mi skrzydła na każdym kroku. Byłam głupia i doszukiwałam się winy w sobie. Wytrzymałam z nim aż trzy lata. Obecnie chodzę na psychoterapię, gdyż moje poczucie własnej wartości jest bardzo niskie”.
Fot. unsplash.com
„Oświadczył mi się pierwszego dnia świąt, następnego wszystkim ogłosił dobrą nowinę, a trzeciego zerwał ze mną. Powiedział, że zrobił po to, aby mnie upokorzyć”.
„Zrobił mi dziecko, aby mnie przy sobie zatrzymać. Oczywiście nie udało mu się i pomimo posiadania córki, już z nim nie jestem”.
„Facet, którego znałam, był mitomanem. Opowiadał mi o sobie niestworzone rzeczy. Po pewnym czasie okazało się, że jego osiągnięcia, adres, znajomi – no dosłownie wszystko jest kłamstwem”.
„Były rozkochał mnie w sobie i wykorzystał, ale nie seksualnie. Wydarzenia, o których piszę, miały miejsce wiele lat temu. Miałam wówczas 20 lat i byłam bardzo nawina. Ów koleś nabrał mnie tylko po to, aby u mnie nocować, godzinami korzystać z mojego komputera i wyjadać produkty z mojej lodówki. Był pasożytem. Do dziś nie mogę uwierzyć, że mu ufałam”.
„Spotykałam się z pewnym facetem. Nazwijmy go Krzysiem. Krzyś był bardzo sprytny. Bardzo szarmacki, elokwentny, ale odrobinę roztrzepany. Za każdym razem, gdy gdzieś wychodziliśmy, okazywało się, że biedaczek nie ma portfela albo gotówki (w miejscach, gdzie była dopuszczana tylko taka forma płatności). On zapraszał mnie na kolację, ja płaciłam. On proponował wspólne zakupy, ja płaciłam. On wychodził z inicjatywą wyjścia do kina, ja płaciłam. I tak dalej. Zorientowałam się, o co chodzi, dopiero za piątym razem. Krzysiu kosztował mnie około 1000 zł”.
Fot. unsplash.com
„Kiedy leżałam w szpitalu z zagrożoną ciążą, podrywał moją najlepszą przyjaciółkę. Zamiast być przy mnie, adorował tamtą. Byłam z nim jeszcze kilka lat. Dopóki nie dowiedziałam się, co wyrabiają za moimi plecami”.
Wyjaśnię Wam, dlaczego bez żalu rzuciłem swoją dziewczynę
„Jednego dnia powiedział, że mnie kocha, a następnego przysłał SMS-a, w którym wyjaśnił, że jednak się pomylił i bardziej podoba mu się inna dziewczyna. Szok i porażka”.
„Były wykorzystywał mnie, traktował jak dziewczynę przechodnią, a w międzyczasie szukał kogoś lepszego. Obiecywał zaręczyny i inne rzeczy, a ja wierzyłam. Nie dał mi do myślenia sposób, w jaki mnie traktował. Zawsze znajdowałam wytłumaczenie dla jego chamstwa. Na moje urodziny nigdy nie kupił mi prezentu, a sam się ich ode mnie domagał. Nie przepuszczał mnie w drzwiach, nie zapraszał do siebie, za to stołował u mnie, zapominał o mnie co kilka dni i prosił o różne przysługi. Mogłabym wymieniać jeszcze długo. Teraz wyrzucam sobie, ze tak długo z nim byłam”.