Mieszkają ze sobą od 2 lat i NIGDY ze sobą nie spali. Zadziwiający powód

Mają osobne łóżka i wszystkich zakochanych zachęcają do tego samego.
Mieszkają ze sobą od 2 lat i NIGDY ze sobą nie spali. Zadziwiający powód
źródło: Instagram (instagram.com/gadgetteholly)
26.04.2018

Udany związek to nie tylko porozumienie dusz. Żeby przetrwał - równie duże znaczenie ma fizyczność. Bez wzajemnej fascynacji i udanego życia seksualnego nie da się stworzyć trwałej relacji. Dla większości z nas czymś absolutnie oczywistym jest to, że mieszkając z partnerem - śpimy razem. Ale czy to rzeczywiście konieczne? Oni twierdzą, że można się bez tego obyć. Osobne łóżka, a nawet pokoje, to podobno klucz do szczęścia.

Zobacz również: Zachowała cnotę do ślubu. Po 10 latach zdradza, czy było warto

Holly Brockwell ma 32 lata, a od dwóch kocha młodszego faceta. 26-letni Zack Fox zupełnie nie przejmuje się tą różnicą wieku. Nie widzą poza sobą świata i wydają się związkiem idealnym. Z tym, że bardzo nietypowym, bo nie dzielą ze sobą sypialni. Od tej reguły nie ma wyjątku. Chociaż są ze sobą od dłuższego czasu, jeszcze nigdy razem nie spali.

I nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Obojgu taki układ bardzo odpowiada. W rozmowie z „The Sun” zdradzili, dlaczego to idealne rozwiązanie. Może weźmiesz z nich przykład?

Holly i Zack są ze sobą od dwóch lat. Szybko ze sobą zamieszkali i razem doszli do wniosku, że przez życie idą razem, ale śpią już osobno. Podjęciu tej decyzji sprzyjało pojawienie się kota, którego chłopak nie do końca akceptuje. Z wzajemnością. Wybranka przez jakiś czas miała sypiać w osobnym pokoju, aż zwierzak na dobre się zadomowi, a ukochany zacznie go tolerować. Miały miesiące i nic się w tej kwestii nie zmieniło.

Może się wydawać, że to nie do końca zdrowa sytuacja, która prędzej czy później zrujnuje dobrze zapowiadający się związek. Nie tym razem. Oboje przyzwyczaili się do osobnych sypialni i twierdzą, że taki układ poprawił stosunki między nimi. Także te seksualne.

Zakochani co wieczór oglądają telewizję przytulając się na sofie. Tuż przed północą Zack wychodzi do swojego pokoju, żeby się wyspać. Holly zostaje w salonie, bo nie potrafi zasnąć wcześniej, niż ok. 3 w nocy.

Zobacz również: Malwina przez 10 lat miała 200 partnerów. Prowadzi „dziennik aktywności intymnej”

Zazwyczaj Zack wstaje wcześnie rano i wychodzi do pracy na cały dzień. Wraca wieczorem i jest bardzo zmęczony. Ja lubię posiedzieć sobie wtedy w łóżku i poczytać coś na telefonie. On chce szybko zasnąć. To miłe mieć przestrzeń tylko dla siebie. W każdym związku potrzebna jest odrobina indywidualizmu. Nie wspominając o tym, że mój chłopak jest bardzo czysty i porządny, a ja ciągle robię bałagan - zwierza się 32-latka.

Młoda kobieta twierdzi, że dzięki oddzielnym sypialniom oboje czują się bardziej wypoczęci, a nawet szczęśliwsi. Jak przekonuje, prywatność wpływa też pozytywnie na ich zdrowie psychiczne.

Para kocha się raz w jednym, a raz w drugim łóżku. Po wszystkim się rozchodzą i to podobno znacznie poprawiło ich życie seksualne. Jednak nie tylko - oddzielne sypialnie pozwalają też sprawiać sobie przyjemność na własną rękę.

Zobacz również: Porady, które ignoruje większość par (co prowadzi do kryzysu, a nawet rozstania)!

Oddzielne łóżka ich zdaniem pozwalają być naprawdę sobą. Nawet najbardziej szczęśliwi partnerzy powinni mieć czas i miejsce, by od siebie odpocząć. I zająć się sobą.

Dzięki temu mamy możliwość zaspokajać siebie samych. Gdybyśmy dzielili sypialnię, masturbacja mogłaby być źle postrzegana przez drugą osobę. Jako coś niewłaściwego i w pewnym sensie chorego. A prawda jest taka, że autoerotyzm pomaga pozbyć się stresu i ułatwia zasypianie. To powrót do dawnych czasów, kiedy nie byliśmy razem - twierdzi Holly.

Kobieta zdaje sobie sprawę, że postronni ludzie patrzą na to z podejrzliwością. Ona i Zack uważają jednak, że taki układ się sprawdza i nie mają tego zamiaru zmieniać. Chyba, że oboje uznają to kiedyś za konieczne.

Polecane wideo

Komentarze (19)
Ocena: 4.79 / 5
www.warszawa24.info (Ocena: 5) 02.05.2018 12:53
dlatego od 20 lat jestem wegetarianinem, ekologiem, nie jem mięsa i byłbym hipokryta gdybym karmił nim pieski i kotki gdy ludzie umierają z głodu. To nie jest kwestia "nienawiści" do psów, kotów czy ludzi lecz elementarnej wiedzy: zwierzęta to nie maskotki czy zabawki: zakazaliśmy trzymania w domach krów, świń, kur, pora na koty i psy - to niehigieniczne barbarzyństwo: robaki płaskie, nicienie, tęgoryjce, lamblie i przywry grzybica a niesprzątane odchody to zagrożenie epidemiologiczne miast! Zwierzę w naturze codziennie pokonuje kilkanaście km by znaleźć jedzenie, np. w bloku będzie miało zawsze za mało miejsca, stad zoopsychoza jak kręcenie się w kółko za własnym ogonem samookaleczanie, wygryzanie sierści, niszczenie mebli, brudzenie pomieszczeń itp.
odpowiedz
www.FestiwalBialowieski.pl (Ocena: 5) 02.05.2018 12:53
A wy kochacie psy/koty a zjadacie świnie?Ludzie są głodni bo karmicie psy/koty!Masz psa lub kota? Niszczysz środowisko bardziej niż samochodem autorzy książki Czas na zjedzenie psa? Prawdziwy przewodnik po zrównoważonym życiu (Time to Eat Dog? Real Guide to Sustainable Living) pies oznacza dla środowiska takie same skutki jak przejechanie 10000 km terenowym autem Kot szkodzi jak auto kompaktowe chomik jest tak groźny dla klimatu na Ziemi jak telewizor plazmowy. Zwierzę w naturze codziennie pokonuje kilkanaście km by znaleźć jedzenie będzie miał zawsze za mało miejsca, stad zoopsychoza jak kręcenie się w kółko za własnym ogonem samookaleczanie wygryzanie sierści itp. Zakazaliśmy trzymania w domach krów świn kur pora na koty i psy niehigieniczne barbarzyństwo robaki płaskie, nicienie, tęgoryjce, lamblie i przywry grzybica niesprzątane psie odchody to zagrożenie epidemiologiczne miast!! A właściciele upodabniają się do psów:) brudzą hałasują głodni ludzie umierają bo karmicie psy! Wegetarianie nie zjadają nie męczą zwierząt!
odpowiedz
www.FederacjaZielonych.pl (Ocena: 5) 02.05.2018 12:51
tylko wegetarianie mają spokojny sen=nie mają wyrzutów sumienia kłopotów ze stresem nerwami krążeniem chrapaniem zimnem gorącem skurczami zgrzytaniem zębami bezsennością itp itd. dobro/zło wraca do sprawcy dając zdrowie szczęście lub ból/choroby z mięsem przejmujesz stres zabijanych zwierząt stąd posty religijne by się leczyć uspokoić wyciszyć. Człowiek modli się o łaskę, sam niechętnie jednak obdarza nią innych. Dlaczego więc oczekuje jej od Boga? To niesprawiedliwe liczyć na coś, czego samemu nie chcesz dać. To nielogiczne.- Isaac Bashevis Singer - filozof praw zwierząt, etyk i wegetarianin
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.04.2018 23:01
Ja tez uwazam, ze to swietny pomysl. Nie mozna sie porzadnie wyspac, spiac z drugim czlowiekiem. Co innego zwierze, bo jest mieciutkie i cieplutkie i mniejsze od doroslego czlowieka. Poza tym wiekszosc mezczyzn chrapie. Tak sie nie da spac.
zobacz odpowiedzi (1)
Monia6363 (Ocena: 5) 26.04.2018 13:46
Znam kilka starszych par, które spią w osobnych łożkach i ja to rozumiem. Mój facet strasznie chrapie i sama chętnie położyłabym się czasami w innym łóźku :D Używał ktoś flexa plus na stawy?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie