Mężczyźni nie lubią kobiet przeraźliwie skrupulatnych w kwestii finansów. Dlatego ta metoda jest gwarancją sukcesu. Bądź skąpa, a zarazem nastawiona na zysk płynący ze znajomości i ostentacyjnie to pokazuj.
Zacznij prowadzić rejestr wydatków, z dokładnością co do złotówki. Podczas wspólnych zakupów odmów nabycia czekolady, twierdząc, że zburzy ci to cały harmonogram. Na listę swoich wydatków wpisz na głównej pozycji prezent dla niego i wzdychając, powiedz, że teraz nie masz za co żyć. Przy okazji zapowiedz, że już niebawem twoje święto i nie przyjmujesz innego upominku jak ta piękna torba, kosztująca pół jego pensji.
Jeśli zabierze cię do restauracji, zamów najdroższą pozycję, a w ramach rewanżu zaproponuj mu hot doga na stacji benzynowej.
Jeżeli po takiej dawce emocji nie ucieknie, gdzie pieprz rośnie, poważnie rozważ opcję morderstwa…;).