Opowiem Wam o tym, jak zdradzam męża z dwoma facetami

Edyta uważa, że postępuje słusznie... Dlaczego zdecydowała się na taki układ?
Opowiem Wam o tym, jak zdradzam męża z dwoma facetami
Fot. iStock
12.06.2017

Słowa „i nie opuszczę Cię aż do śmierci” są dla niektórych kobiet zbyt trudne do realizacji. Dlatego decydują się na zdradę. Z jednej strony nie muszą porzucać męża, a z drugiej mają odskocznię. Mogą zapomnieć o problemach i zrekompensować sobie niedociągnięcia stałego partnera w osobie kochanka. Proste i wygodne. Co prawda jest ryzyko, że wszystko się wyda, ale przy odrobinie sprytu i dyskrecji żony trwają w nieformalnych relacjach przez wiele lat. W międzyczasie zmieniają kochanków, a co odważniejsze kobiety biorą ich sobie nawet kilku. Mąż żyje w błogiej nieświadomości albo przymyka oko na wybryki żony. Wszystko zależy od tego, czy sam ma na sumieniu pewne grzechy i czy kocha żonę.

Już posiadanie jednego kochanka wydaje się wystarczająco niemoralne, a co dopiero mowa o dwóch? Edyta nie ma z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia. Od kilku lat jest mężatką i kochanką. Niedawno znalazła sobie drugiego. Żaden z trzech mężczyzn nie wie o innych. Dlaczego Edyta zdecydowała się na taki układ? Czy nie obawia się, że jej tajemnica wyjdzie na jaw?

- Pięć lat temu wyszłam za mąż, ale mój wybranek pociąga mnie jedynie intelektualnie. Dobrze nam się rozmawia, mamy wspólne pasje i doskonale się rozumiemy – niestety na tym kończy się porozumienie... W łóżku w ogóle się nie dogadujemy. Kiedyś nie było to dla mnie takie ważne, ale jakiś czas temu moje potrzeby wzrosły. Poza tym E. jest bardzo nieporadny w tych kwestiach. Przestałam czuć w stosunku do niego jakiekolwiek podniecenie. Dawniej rozczulał mnie tym – dziś jedynie irytuje, a nawet śmieszy.

Zobacz także: „Jestem mężatką od 6 miesięcy. Marzę o rozwodzie!”

 

zdrada żony

Fot. iStock.com

Poznaliśmy się na studiach i właściwie one nas połączyły. Nie tylko w takim sensie, że na nich się poznaliśmy, ale chodzi o zainteresowania. Na początku spotykaliśmy się, żeby porozmawiać, a potem te spotkania przerodziły się w randki. Zaszywaliśmy się w parku z kawą i kanapkami, dyskutowaliśmy, całowaliśmy, a na koniec kochaliśmy. Było bardzo romantycznie i być może właśnie ta idealistyczna sceneria sprawiła, że go pokochałam. Po pewnym czasie nie wyobrażałam sobie bez niego życia. I nadal nie wyobrażam. Zmieniło się to, że nie zaspokaja mnie w łóżku i w ogóle nie pociąga.

E. jest niewysokim, szczupłym mężczyzną z przerzedzonymi włosami. Nosi okulary i w ogóle nie potrafi o siebie zadbać. Nie przykłada uwagi do tego, co nosi. Najczęściej są to swetry, koszule w kratkę i dżinsy.

- Próbowałam zmienić jego styl, ale nie udało się. Chciałam to zrobić w taki sposób, aby nie poczuł się zraniony, ale wydawało mi się, że go niechcący dotknęłam. Pytał się, czy przestał mi się podobać i czy jego styl jest zły. Powiedział, że tak ubrany czuje się najlepiej, więc przestałam.

Edyta postanowiła, że znajdzie kochanka. Bała się, że jej frustracja seksualna prędzej czy później odbije się na małżeństwie.

- Dzięki temu, że znalazłam kochanka czuję się spełniona. Myślę, że związek z E. by nie przetrwał. Miałabym do niego pretensje, że mnie nie zaspokaja, a w ten sposób wszyscy jesteśmy zadowoleni. Nadal sypiam z mężem, ale potrafię nawet zasnąć w czasie stosunku. Takie robi na mnie wrażenie... Mój kochanek – M. jest zupełnym przeciwieństwem E. Wysoki, umięśniony, przystojny. W łóżku jest nam razem cudownie. Widujemy się 2-3 razy w tygodniu. Spotkania trwają maksymalnie godzinę, dlatego udaje mi się utrzymać ten związek w tajemnicy.

zdrada żony

Fot. iStock.com

Kilka miesięcy temu Edyta zapragnęła nowych wrażeń. Kochanek przestał jej wystarczać, więc znalazła sobie drugiego.

- Mam bardzo duży apetyt seksualny i nic na to nie poradzę. Potrzebuję nowych doznań. M. jest świetny, ale nabrałam chęci na odmianę. Oczywiście nie mam zamiaru rezygnować ze starego kochanka. Nowego poznałam na siłowni, podobnie jak M. Nie jest tak przystojny, ale bardzo energiczny i ma duże doświadczenie seksualne. Muszę przyznać, że z nim również świetnie dopasowałam się seksualnie. Z K. - nowym kochankiem – miałam przez moment pewien problem. On chciał czegoś więcej, ale wyperswadowałam mu z głowy związek. K. wie, że jestem mężatką i że nie układa mi się z mężem w łóżku. Tyle wystarczy. Nie chcę go stracić, ale wiem, że w jego przypadku muszę zachować szczególną rozwagę. Nie może się dowiedzieć o M.

Utrzymanie trzech mężczyzn w nieświadomości nie jest łatwe, ale Edyta świetnie sobie radzi.

- Mąż wie, że chodzę na siłownię i niczego nie podejrzewa. Byłam aktywna fizycznie jeszcze zanim się poznaliśmy. Zazwyczaj po treningu spotykam się z pierwszym kochankiem. Z drugim widuję się nieregularnie. Kiedy oboje mamy okazję i ochotę. Mam wrażenie, że dzięki nieprzewidywalności nasze spotkania są jeszcze bardziej namiętne. Myślę, że M. nie byłby zadowolony, że mam drugiego kochanka, ale nie przez zazdrość, ale ryzyko zarażenia się chorobą. Biorę pigułki, a oni nie zakładają prezerwatyw. Z kolei K. jak najbardziej podejrzewam o zazdrość. Niedawno dopytywał o męża. Z nim muszę być ostrożna, aby nie narobić sobie kłopotów.

zdrada żony

Fot. iStock.com

Edyta nie ma wyrzutów sumienia, że wodzi tylu mężczyzn za nos, chociaż wiele osób nazwałoby jej postawę egoistyczną.

- Jestem przykładną żoną, poza tym, że zdradzam męża. Częściowo sypiam z innymi, bo boję się o nasz związek. Gdyby nie kochankowie, zamieniłabym się w sfrustrowaną kobietę. Ponieważ mam udany seks, jestem szczęśliwsza i bardziej wyrozumiała dla męża. Bardziej dostrzegam w nim to, czego nie dostaję od kochanków, czyli czułość, zrozumienie i wsparcie. Oni z kolei przynoszą mi spełnienie fizycznie. Nie myślę o nich w innych kategoriach, trzymam ich na dystans i spotykamy się wyłącznie na seks – podkreślam. Nie mam zamiaru porzucać męża i staram się pod każdym względem być dobrą żoną. Nic nie poradzę na to, że mam duże potrzeby i mąż ich nie zaspokaja. Nie można mieć wszystkiego, a moja postawa wydaje mi się najrozsądniejszym wyjściem z sytuacji. Chociaż na pewno znajdą się jakieś mądrzejsze i bardziej uświadomione ode mnie kobiety, które zmieszają mnie z błotem... Macie inny pomysł na rozwiązanie problemu?

Zobacz także: Gwałt w związku: „Nie przejmował się, że mnie bolało. Krzyczałam, ale on nie przestawał...”

Komentarze (97)
Ocena: 4.68 / 5
Kasia (Ocena: 5) 22.10.2023 16:00
Tak to nasi mężowie popychaja nas do zdrady. Przez 20 lat byłam wierną żoną. Znosiłam pijaństwo i wyzwiska męża aż pewnego razu koleżanka trafiła na tę scenę. Było mi bardzo wstyd za niego a ona mówi że to jemu powinno być wstyd a nie mnie. W weekend zabrała mnie do SPA no i stało się, przez weekend zdradzilam męża z trzema facetami poszłam na całość i wcale tego nie żałuję poznałam smak seksu z innymi facetami a on i tak się nie zmieni. Od tej pory co jakiś czas tak się bawimy z innymi facetami.
odpowiedz
Karina (Ocena: 5) 17.10.2023 22:55
Seks seksem . Ale bezpieczeństwo fizyczne dla kobiety jest mega ważne. Mam 41 lat i mówią że jestem b. Atrakcyjna. Mąż alkoholik beznadziejny. Pomimo że chudy i słaby fizycznie to szarpał mnie , poniżał itd. I w końcu bóg chyba mnie wysłuchał. Wprowadzili się na piętro ludzie z synem 18 lat. Razem piliśmy. Imprezowaliśmy. Młody często bywał u nas w domu. Ciągle coś nam naprawiał. Mąż go lubiał, ale zapominał się przy nim bo parę razy mnie wyzwał poszarpał. Ten chłopak w końcu nie wytrzymał. I tak sponiewierał tego pijaka to było piękne że już nie miałam wątpliwości aby się oddać.
odpowiedz
wiola (Ocena: 5) 13.03.2023 21:39
Na swój sposób racjonalne podejście. Jeśli babka ma wysoki poziom libido i ciągle nie zaspokojone potrzeby seksualne to zamiast używać wibratora lepiej już sprawić przyjemność młodemu kochankowi , który zamiast się masturbować spenetruje cipkę kochanki. Uważam jednak za przesadę posiadania od razu dwóch kochanków. Praktyczniej byłoby co jakiś czas zmienić na innego. Jest przecież tylu młodych facetów dla, których seks przygoda za starszą i bardziej doświadczona partnerką to wprost marzenie. Ważne jednak aby nie reglamentować czy tez ograniczać seks mężowi. Przecież cipki mu nie ubyło jeśli żona da podupczyć kochankowi. Ja tylko sporadycznie godzę się na seks przygodę.zawsze z dużo młodszym napalonym kochankiem i nie jest to stały romans lecz zazwyczaj jednorazowa przygoda.
zobacz odpowiedzi (1)
robert (Ocena: 5) 11.02.2023 18:22
Mam 26 lat i uwielbiam seks przygody ze starszymi od siebie i bardziej doświadczonymi partnerkami. Mam jednak żelazną zasadę, że nie podrywam mężatek. Jest przecież sporo atrakcyjnych i pragnących seksu babek w stanie wolnym np, rozwódek czy singielek. Pracowała ze mną super atrakcyjna 32 letnia rozwódka. W ciągu kilku tygodni prawienia jej miłych słówek i komplementów zgodziła się na randkę. Były pocałunki i pieszczoty i wreszcie udało mi się zaprosić na kawę i lamkę wina do mojej kawalerki. Po paru lampkach wina nie oponowała gdy zacząłem ją namiętnie pieścić i rozbierać. Była mocno już podniecona. Seks był niesamowity. i gorący, uprawialiśmy go z przerwami prawie do rana. Bardzo jej go brakowało przez kilka miesięcy. Spotykaliśmy się jeszcze kilka razy. W tym czasie do mojej sąsiadki przyjechała jej 34 letnia kuzynka, również rozwódka. Po kilku już dniach udało mi się ją namówić na seks przygodę. Atrakcją dla młodego kochanka jest fakt, że doświadczona partnerka zna zasady antykoncepcji i można się bez strasu kochać bez prezerwatywy i z wytryskiem w cipce. To fajna sprawa.
odpowiedz
ola (Ocena: 5) 14.01.2023 16:46
Nie widzę nic nagannego w fakcie, gdy rozbudzona seksualnie i mająca wysoki poziom libido babka sprawi przyjemność młodszemu nawet o 5 czy 10 lat koledze. Przecież mężowi nic nie ubędzie jeśli będzie miał seks kiedy tylko zechce. Nie widzę też powodu aby wolne babki np. rozwódki musiały żyć w celibacie gdy mają możliwość nie tylko zaspokoić swoje potrzeby seksualne ale sprawić też przyjemność fajnemu koledze.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie