Z roku na rok statystyczny wiek inicjacji seksualnej spada. A przynajmniej coraz bardziej otwarcie się do tego przyznajemy. W Polsce ponad połowa osób w wieku 17-19 lat ma już za sobą pierwszy raz. Średnio tracimy cnotę tuż po osiemnastych urodzinach. Seks uprawia co dziesiąty chłopiec poniżej 15. roku życia i zaledwie 3 proc. dziewcząt. Niektórzy zwlekają jednak znacznie dłużej, co zdaniem ekspertów nie zawsze jest oznaką dojrzałości i odpowiedzialności. Częściej zaburzonego obrazu samego siebie i różnego rodzaju problemów emocjonalnych.
Wbrew pozorom, nie dotyczy to wyłącznie kobiet. Także wśród przedstawicieli płci brzydszej zdarzają się jednostki, które wchodzą w dorosłość bez żadnych doświadczeń seksualnych, a z wiekiem coraz trudniej to zmienić. Dobrze wie o tym Daniel, który rok temu przekroczył magiczną granicę 30 lat, a wciąż pozostaje prawiczkiem. Nie dlatego, że tak sobie zaplanował, bo w życiu kieruje się konserwatywnymi zasadami. - Już dawno chciałem to zmienić, ale po prostu nie było okazji - wyznaje.
Czy z tego powodu czuje się gorszym mężczyzną? W szczerej rozmowie zdradza, co myśli o seksie i dlaczego odczuwa coraz większy strach przed zbliżeniem…
Zobacz również: TEST na męskie dziewictwo: Jak sprawdzić, czy ON jest prawiczkiem?
fot. iStock
Papilot.pl: Według statystyk polscy mężczyźni tracą cnotę w wieku 18,1 lat. Co dziesiąty 15-latek ma to już za sobą. Traktujesz to jako ciekawostkę, czy dowód na to, że sam coś przegapiłeś?
Trochę mnie to frustruje, że osoby o połowę młodsze ode mnie uprawiają seks, a ja ograniczam się tylko do myślenia o nim. Jednak nie uważam, że 15 lat lub wcześniej to odpowiedni moment. Jeśli mam komuś zazdrościć, to raczej tym 18-latkom. Nawet nie tego, że nie są już prawiczkami. Fajne jest to, że mieli w sobie tyle odwagi i znaleźli dziewczynę, z którą chcieliby to zrobić. Ja w tym wieku czułem się bardzo niepewny i w życiu przed nikim bym się nie rozebrał. I tak nie miałem przed kim.
Eksperci alarmują, że późna inicjacja seksualna może mieć na nas bardziej negatywny wpływ, niż rozpoczęcie współżycia zbyt wcześnie.
Nie wiem, ile w tym prawdy, bo znam sprawę tylko z jednej perspektywy. Mogę jedynie potwierdzić, że nie czuję się z tym dobrze. Myślę, że gdybym miał to już za sobą, inaczej patrzyłbym na siebie. Może nawet pomyślałbym, że jestem mężczyzną z prawdziwego zdarzenia, a nie wiecznym chłopcem, który nie wie czego chce. Zdaję sobie sprawę, że przespałem najlepszy moment i tego już nie da się odwrócić. Młody człowiek jest bardziej spontaniczny, może nawet lekkomyślny i z większą odwagą podejmuje niektóre decyzje. Jako 30-letni facet mam z tym problem.
Czujesz się mniej męski od bardziej doświadczonych rówieśników?
W pewnym sensie tak. Zawsze głupio się czuję, kiedy koledzy rozmawiają na takie tematy, a ja mogę się jedynie głupio uśmiechać i kiwać głową. Udaję, że wiem o co chodzi. A tak naprawdę moja wiedza ogranicza się do tego, co usłyszałem albo zobaczyłem w Internecie. Statystyczny 30-latek od dawna uprawia seks, miał już kilka dziewczyn, jest już nawet mężem i często ojcem. A co ja osiągnąłem? Nic.
Życie to nie tylko seks.
Ale kręci się wokół niego i mam wrażenie, że ominęło mnie coś bardzo ważnego.
Zobacz również: REPORTAŻ: Zrobiłam to z prawiczkiem
fot. Thinkstock
Miałeś kiedyś dziewczynę?
To były raczej przelotne znajomości. Może dwie były materiałami na dziewczynę, ale nigdy nie stworzyłem związku z prawdziwego zdarzenia. Najpierw raczej mi nie zależało, a później nie potrafiłem się już za to zabrać. Wydawało mi się, że wszystko co robię i mówię jest żenujące, bo przecież nic na ten temat nie wiem. Szczerze mówiąc, z biegiem lat coraz bardziej się tego boję. Przeraża mnie myśl, że się zakocham, a ona mnie wyśmieje, bo nie będę dla niej wystarczająco męski i doświadczony.
Zastanawiałeś się nad tym, z czego wynika twoja nieśmiałość i brak zdecydowania?
Nie chcę zrzucać całej winy na moich rodziców, ale faktem jest, że zawsze trzymali mnie krótko. W domu nie było przemocy i teoretycznie mogłem robić wszystko, ale na ich zasadach. Ciągłe wypytywanie, gdzie byłem, z kim, co robiłem. Dziwne spojrzenia, kiedy wracałem późno z imprezy. A miałem wtedy już ponad 20 lat. Samotność była dla mnie wygodna, bo przynajmniej nie musiałem się z niczego tłumaczyć. Bo nie miałem z czego. Swoje zrobiły też kompleksy, bo nigdy nie uważałem się za chociaż trochę przystojnego.
Czy kiedykolwiek byłeś w sytuacji, która mogła pozbawić cię cnoty?
Z jedną dziewczyną nawet planowałem to zrobić. Nic z tego nie wyszło, bo zanim ostatecznie się zdecydowałem, to ona już zniknęła z mojego życia. Jeszcze bardziej mnie to dobiło i całkiem sobie odpuściłem. 2-3 lata temu chciałem za wszelką cenę poderwać byle kogo i wreszcie pozbyć się tego piętna. Tym razem też wymiękłem.
Czyli to jednak piętno?
Patrząc na to, co robią dzisiejsze nastolatki, to chyba tak. Co drugi chłopak z gimnazjum wie więcej o tych sprawach, niż ja - 31-latek.
Zobacz również: Czy bycie dziewicą to wstyd?
fot. Thinkstock
Jak myślisz, ile to jeszcze może potrwać? Mówisz, że z wiekiem czujesz się coraz bardziej niepewnie i niemal straciłeś już nadzieję.
Frustracja niestety narasta, bo cały czas obiecuję sobie - to zupełnie nowy etap i wszystko się zmieni. A potem nie robię nic, żeby coś z tego wyszło. Chyba się poddałem. Pracuję, wypełniam swoje obowiązki, czasem spotkam się ze sprawdzonymi znajomymi i tak mija dzień za dniem. Nie szukam nawet okazji, żeby poznawać nowych ludzi. Coraz bardziej się ich obawiam, bo czuję, że odstaję od reszty. Czasami mam wrażenie, że mam napisane na czole „prawiczek”. Że wszyscy wokół o tym wiedzą i traktują mnie jak ofiarę losu.
A może ty po prostu tego nie potrzebujesz? Coraz głośniej mówi się o osobach aseksualnych, które czerpią radość z życia bez bliskich kontaktów fizycznych.
Ale ja nie mogę powiedzieć, że czerpię radość z życia. O seksie cały czas myślę i chciałbym to zrobić, więc to nie to. Jestem w sytuacji, że chcę, ale nie potrafię i nie mogę. Można się załamać.
Wyobrażasz sobie, jak będzie to wyglądało, kiedy wreszcie przyjdzie co do czego?
Jeszcze kilka lat temu była to miła wizja. Ja, ona, bliskość i ogromna przyjemność. Teraz to bardziej paraliżujący strach, że się skompromituję. Nie będę wiedział jak zacząć, co robić ze swoim ciałem, za szybko skończę i od razu prawda wyjdzie na jaw. Takie wpadki wybacza się nastoletniemu chłopakowi, a nie mężczyźnie w tym wieku. To już nie będzie niezręczność, ale katastrofa.
Jak kobiety powinny traktować facetów w twojej sytuacji?
Niech przynajmniej się nie śmieją.