Jesteś na Facebooku? Jeśli tak, mamy dla Ciebie niezbyt dobrą wiadomość. Najpopularniejszy portal społecznościowy ma zły wpływ na życie uczuciowe. Większość osób na pewno oburzy się na te słowa, ponieważ Facebook jest jednym z najlepszych źródeł informacyjnych na temat znajomych i ma funkcję czatu. Dlatego na pierwszy rzut oka wydaje się wspaniałym sposobem na utrzymanie i rozwój kontaktów. To prawda, ale Facebook ma też drugą, ciemniejszą stronę.
Zastanawiasz się, jak to możliwe, że tak długo nie możesz sobie znaleźć faceta i ciągle myślisz o dawnych relacjach? Być może przyczyną jest właśnie Facebook...
Wystarczy kliknąć w przeglądarkę, a tam od razu ukazuje się podobizna Twojego byłego, ewentualnie innych facetów, którzy Ci się podobali. Przeglądarka jest w końcu źródłem najczęstszych wyszukiwań. W ten sposób od razu go sobie przypominasz, czasami kilka razy dziennie. Chyba nie trzeba dodawać, że lepiej pożegnać się z takimi wspomnieniami. Nie ułatwiają poznania i zaangażowania się w nową relację.
Zobacz także: SONDA: Najdziwniejsze miejsce, w jakie facet zabrał mnie na randkę
Fot. Thinkstock
Raczej nie wyrzucisz z grona znajomych waszych wspólnych przyjaciół, ponieważ to trochę dziecinne i nietaktowne. Oni nie ponoszą winy za rozpadek związku. Ich obecność na Facebooku także przypomina o wspólnie spędzonych chwilach. Poza tym naraża na kontakt z nimi, a tym samym ciagłe powracanie myślami do tego, co było. Nie łudź się, że tak nie będzie. Wszystko, co dotyczy byłego, będzie Ci się z nim kojarzyć.
Fot. Thinkstock
Sytuacji nie polepszają powiadomienia o wydarzeniach w pobliżu, w których zadeklarował obecność były facet. I wtedy pojawia się pokusa. Może także powinnam się tam wybrać, poszukać go, a następnie udawać, że spotkanie to przypadek? Żadnej z was nie kusiło? Poza tym to kolejny raz, kiedy sobie o nim przypominasz za pośrednictwem Facebooka.
Zobacz także: Mężczyźni nie tacy święci: `Czy myślałem o zdradzie żony?`
Fot. Thinkstock
To jedna z najgorszych rzeczy, które można zrobić. Wiele dziewczyn przyznaje, że ciągle sprawdza profil swojego byłego. Pokusa jest zbyt silna. Czy znalazł sobie kogoś nowego? Gdzie ostatnio był? Kogo dodał do znajomych i czy są wśród nich jakieś ładne dziewczyny? Są osoby, które codziennie zaglądają na profil dawnej miłości. W ten sposób trudno będzie się od niej uwolnić. Znacie w końcu powiedzenie `Co z oczu, to z serca`.
Fot. Thinkstock
Wystarczy napisać `Co słychać? `, tak zupełnie przypadkiem. Przecież to takie łatwe. Poza tym na pewno będzie wyglądało naturalniej niż wiadomość SMS czy telefon. Na Facebooku wszystko wydaje się bardziej niezobowiązujące. Zawsze można wytłumaczyć się, że piszesz z nudów. A przy okazji może uda się dowiedzieć, czy on się z kimś spotyka i czy jest choć minimalna szansa, że jeszcze o Tobie myśli.
Fot. Thinkstock
Widok zdjęć byłego faceta z nową dziewczyną nie należy do najprzyjemniejszych, nawet jeżeli wydaje Ci się, że wszystkie uczucia do niego już wyparowały. Być może zaczęłaś się już spotykać z kimś innym, ale nagle na Twojej tablicy wyświetla się zdjęcie szczęśliwej pary. Wtedy zaczynasz sobie wszystko przypominać i ponownie drążyć temat poprzedniego związku w myślach. Do tego obsesyjnie obserwujesz liczbę lajków pod zdjęciem. Czy będzie większa niż ta, którą Ty otrzymałaś, wstawiając z nim zdjęcia? Głupie? Może i tak, ale prawdziwe.
Fot. Thinkstock
Widzisz jego polubienia i wydarzenia, w których ma zamiar wziąć udział. Poza tym masz informację o miejscach, w których często się oznacza. To sprawia, że rodzi się pokusa, aby go śledzić, chociaż nie ośmielamy się nazwać tego w ten sposób nawet w myślach. Po prostu kombinujemy, jak znaleźć się w tym samym miejscu o tej samej porze i nagle zaczynamy uczęszczać w miejsca, w których on często bywa oznaczany.
Zobacz także: Jak miłość zmienia mężczyznę?
Źródło: cosmopolitan.com