Serca pięknych Polek coraz częściej łamią obcokrajowcy. Moda na podróże i wyjazdy za granicę w ramach szkolnej wymiany sprawiły, że kobiety otworzyły się na mieszkańców innych narodowości. Przelotne znajomości przeradzają się w przyjaźnie, związki i małżeństwa. Odmienność kulturowa, inny typ urody oraz temperament dla wielu Polek są bardzo pociągające.
Temat związków z obcokrajowcami powraca zwłaszcza teraz, kiedy do Europy przypłynęło wielu imigrantów. Czy serca Polek zmiękną na widok przystojnych, męskich twarzy? A może bardziej wolimy Polaków?
Przekonajcie się, jaki stosunek do intymnych relacji z obcokrajowcami mają Polki.
Od zawsze myślałam, że mogę być z każdym facetem tylko nie z Polakiem, bo nasi rodacy są niechlujni, niezbyt romantyczni i nie potrafią dbać o kobiety. Na początku związałam się z Włochem, a potem z Turkiem. Z tym ostatnim byłam nawet zaręczona, ale zdradził mnie. Teraz jestem z Polakiem i, o zgrozo, wreszcie czuję się szczęśliwa.
Fot. Thinkstock
Nie mam przekonania do obcokrajowców, chociaż nie powiem, przyjemnie rzucić na nich okiem. Jeżeli miałabym się na jakiegoś zdecydować, wybrałabym Anglika – niektórzy z nich to prawdziwi dżentelmeni.
Nie lubię Polaków. Przykro mi to stwierdzić, ale za każdym razem trafiałam na leni i maminsynków. Przez pierwsze pół roku wszystko było w porządku, ale potem wychodziły na jaw ich wady. Teraz jestem z Grekiem.
Fot. Thinkstock
Nie znam zbyt wielu obcokrajowców, ale z wyglądu wydają się być bardzo mili. Podobają mi się zwłaszcza Egipcjanie. Polacy w porównaniu z nimi wyglądają dość niepozornie.
Wolę Polaków, ale nie z powodu stereotypów czy porównań. Jestem nieskomplikowana i takiego związku oczekuję. Z obcokrajowcem może być różnie. Trzeba wziąć pod uwagę barierę językową, odległość zamieszkania, odmienność kulturową, a nie raz także religijną.
Zobacz także: Jak podrywać obcokrajowców?
Fot. Thinkstock
Polacy są nie dla mnie nudni, niewyjściowi, często zaniedbani… Do tych wad trzeba zaliczyć także brak ciekawych pasji, niskie zarobki i marudzenie. Nic ciekawego nie robią oprócz wyjazdów na działkę, siedzenia pod blokiem i oglądania meczy. Takie jest moje zdanie.
Ja i moje znajome wolimy obcokrajowców, bo potrafią zaimponować dziewczynie i są bardzo romantyczni. Z doświadczenia wiem, że Polaków stać co najwyżej na podarowanie dziewczynie kwiatów.
Fot. Thinkstock
Nieważne, Polak czy obcokrajowiec, dla mnie mężczyzna musi mieć to coś.
Denerwuje mnie to ciągłe porównywanie mężczyzn z Polski i obcokrajowców. Co za różnica, skąd pochodzi mężczyzna? W każdym kraju znajdą się wspaniali mężczyźni, jak i wieśniacy… Kobieta powinna wziąć pod uwagę jedynie to, czy nie przeszkadza jej mentalność i wiara ukochanego.
Fot. Thinkstock
Nie wyobrażam sobie związku z obcokrajowcem, po prostu. Polacy to wspaniali faceci i nie rozumiem tego hejtu wobec nich. Podobno są zaniedbani i nie potrafią obchodzić się z kobietami. Przyznam szczerze, że jeszcze takiego Polaka nie spotkałam…
Myślę, że to nie ma tak dużego znaczenia, ale wybrałabym Polaka. Ta sama kultura, język, tradycja… Związek z obcokrajowcem to często spory problem, zwłaszcza, gdy zakochanych dzielą tysiące kilometrów.
Fot. Thinkstock
Będę oryginalna i powiem, że Polacy bardziej pociągają mnie z wyglądu. Nie wiem, co dziewczyny widzą w Arabach czy Włochach. Są niscy i krępi, a każdy z nich zachowuje się podobnie i bajeruje dziewczyny w ten sam sposób. Prawie wszyscy robią maślane oczy na pierwszym spotkaniu, po tygodniu czy dwóch wyznają miłość, a potem zaciągają do łóżka. Spędziłam kilka lat za granicą. Ich sposób bycia jest mi dobrze znany.
Zobacz także: Czy Polki podobają się cudzoziemcom? (Cała prawda o tym, jak nas postrzegają!)