Przytyłam, a mój facet…

Jak zrzucenie nadwagi lub przytycie wpływa na związek?
Przytyłam, a mój facet…
Fot. Thinkstock
07.06.2016

Czas mija, lata lecą, a nasze ciało się zmienia. Zdarza się, że w ciągu kilkuletniego związku znacznie przybieramy na wadze. Czujemy się w relacji bezpieczne, wydaje nam się, że nie musimy się już starać, bo mamy stałego partnera. Bywa również, że po latach bycia przy tuszy nagle postanawiamy sobie, że chcemy schudnąć. I chudniemy.

Czy takie zmiany w wyglądzie i kilogramach odbijają się na związku? Tak, i to bardzo. Serwis thrillist.com zebrał wypowiedzi kobiet i mężczyzn, którzy doświadczyli takiej sytuacji. Przeczytajcie, jak utrata wagi bądź przybranie na wadze wpłynęły na ich relacje.

Polecamy także: 20 zachowań, przez które tracisz na atrakcyjności

 

tycie w związku

Fot. Thinkstock

„Moja eks miała świetną figurę, kiedy zaczęliśmy się spotykać. Płaski brzuszek, smukłe biodra, fajną pupę. Jej ciało było szczupłe i jędrne. Z czasem moja dziewczyna zaczęła jednak przybierać na wadze. Mieliśmy raptem po 22 lata, a ona strasznie się zaniedbała. Bolało mnie to tym bardziej, że jestem trenerem personalnym. Sugerowałem jej, żeby zaczęła ze mną ćwiczyć, chciałem ułożyć jej plan treningowy, ale nie była tym zainteresowana. W końcu roztyła się tak bardzo, że od niej odszedłem. Nie pociągała mnie fizycznie, więc nie chciałem być w tym związku na siłę”.

Andre, 28

„Nasze życie erotyczne uległo nagle znacznemu polepszeniu. Zaczęłam się zastanawiać, z czego to wynika. Kochaliśmy się dużo częściej, dłużej i intensywniej. Zapytałam mojego faceta, czym jest spowodowana ta zmiana na lepsze. Odparł wtedy, że odkąd zaczął chodzić na siłownię i wyrzeźbił swoje ciało, poczuł się w sypialni dużo lepiej. Jego praca nad sylwetką wyniosła nasz związek na wyższy poziom. Dodam tylko, że ja w tym czasie nieco przytyłam. Mój facet uznał jednak, że wyglądam o wiele seksowniej z krągłościami”.

Lana, 25

tycie w związku

Fot. Thinkstock

„Zarówno ja, jak i moja kobieta nieco przytyliśmy podczas wspólnych lat związku. Nasze życie łóżkowe spadło niemal do zera. Nie mieliśmy ochoty na seks, nie pociągaliśmy się wzajemnie. Ona schudła pierwsza i wdała się w romans. Potem ja również schudłem i też zacząłem romansować ze znajomą. Nasz związek się rozpadł, ale teraz oboje jesteśmy szczęśliwi z nowymi partnerami”.

Jackson, 42

 Kochamy męskie rurki, nie znosimy kucyków (Tak wygląda nasz ideał!)

 

tycie w związku

Fot. Thinkstock

„Umawiałem się kiedyś z dużą dziewczyną. Jej krągłości były niesamowicie apetyczne. Od zawsze podobały mi się zresztą dziewczyny w nieco większym rozmiarze. Seks z nią był niesamowity, związek zresztą też. Któregoś dnia postanowiła jednak przejść na dietę. Chciała to zrobić dla mnie, choć tłumaczyłem jej, że wygląda seksownie ze swoimi kilogramami. Chudła, chudła, aż w końcu zaczęła wyglądać jak setki innych „wylaszczonych” dziewczyn. Przestała pić alkohol, bo jest kaloryczny, a w knajpach zamawiała sałatki light. Nie chciałem być z kimś takim. Zerwałem”.

Leo, 34

tycie w związku

Fot. Thinkstock

„Bardzo podobał mi się pewien facet z mojej pracy. Nie zwracał na mnie uwagi, dopóki nie schudłam. Wcześniej ledwo odpowiadał mi „cześć” na korytarzu, a po kilku miesiącach, kiedy byłam już naprawdę zgrabna, raptem zaczął mnie zauważać. Wtedy zrozumiałam, że nie jest mnie wart. Dla niego liczy się tylko ładne ciało, a nie to, jakim jestem człowiekiem. I tym sposobem role się odwróciły. Teraz to ja go ignoruję”.

Alisha, 24

tycie w związku

Fot. Thinkstock

„Kiedy mój facet powiedział, że zamierza popracować nad swoją sylwetką, początkowo się ucieszyłam. Miał już spory brzuszek piwny, a był jeszcze młody. Dopingowałam go więc w przejściu na dietę. Do czasu. Szybko się okazało, że spędzał na siłowni każdą wolną chwilę. Ćwiczył niemal 7 razy w tygodniu, więc praktycznie przestaliśmy się widywać. Schudł, owszem, wyrzeźbił sobie też kaloryfer. I co z tego, skoro się rozstaliśmy?”.

Samantha, 29

tycie w związku

Fot. Thinkstock

„Po ciąży znacznie przytyłam. Wydawało mi się, że mój mąż przestał ze mną sypiać właśnie dlatego. Zaczęłam więc biegać i zdrowo się odżywiać. Wyszczuplałam, ale on dalej nie miał ochoty na seks ze mną. Wydaje mi się, że już sobie znalazł kogoś innego. Pewnie ma romans”.

Lydia, 33

7 reguł dotyczących związków, które łamie każda szczęśliwa para!

 

Polecane wideo

Komentarze (28)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 26.10.2019 21:02
Ja przytyłam, bo mój mąż ciągle chce obiadki, paszteciki itd. Kiedy ja przytyłam od tego ciągłego stania przy garach, nagle usłyszałam, że go złapałam , kiedy byłam chuda, a teraz jestem pasztetem i pragnę czułości. Usłyszeć coś takiego po 15 latach związku jest ja krojenie serca sztyletem .
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.06.2016 15:14
choroba*
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.06.2016 15:14
Otyłość to nadwaga, więc jeśli partner/partnerka zwraca uwagę drugiej połówce, że powinna schudnąć, to znaczy, że się o nią troszczy.
odpowiedz
Anonimka (Ocena: 5) 08.06.2016 15:51
Mój ukochany jest bardzo szczupły, wręcz chudy. Moją sylwetkę określiłabym raczej jako normalną- nie za chuda, nie za gruba. BMI w normie. W trudnym okresie przytyłam 9 kg. Nigdy nie dał mi do zrozumienia, że brzydko wyglądam czy coś, za to rodzina zaczęła pytać, czy przypadkiem nie jestem chora, bo tak się rozstyłam, niesamowite. I wiecie co? Schudłam do dawnej wagi, dla samej siebie, teraz czuję się lepiej. Najwspanialszy mężczyzna na świecie kocha mnie i grubą i szczupłą i żywczę, aby każda kobieta trafiła na takiego mężczyznę- skarb :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.06.2016 12:43
Jestem gruba i mam dziewczynę Nie wiem, po co to piszę
odpowiedz

Polecane dla Ciebie