Zazdrość niszczy związek. Tak powszechnie
się uważa. I jest to najczęściej prawdą. Dzieje się tak
dlatego, że ulegamy jej bez reszty. Oprzytomnienie przychodzi, gdy
druga połówka wyprowadza się z naszego życia. Ale wtedy bywa
już za późno na wszelkie zabiegi naprawcze. Jak zatem
zapobiegać i jak sprawić, żeby zazdrość nie niszczyła, a
wręcz uzdrawiała relacje? Kilka porad z… przymrużeniem
oka.
Dzięki dobrze wykorzystanej zazdrości nie
tylko zgubisz na wadze, uświadomisz sobie, jak bardzo go kochasz,
ale także zwiększysz swoją potencję, uświadomisz mu, kto tu
rządzi, a przede wszystkim - na dobre go w sobie rozkochasz.
Zobacz, jak to się robi:
- Superseks na zgodę. Wiele z nas wie, o czym
mowa. Jest dziki, namiętny, wręcz zwierzęcy. Tak, jakby każda
ze stron chciała rozładować napięcie, które się nagromadziło
podczas szalonej awantury. Gwarantujemy niezapomniane wrażenia, z
orgazmem w tle. Przy tym tyle spalonych kalorii...
- Skoro o kaloriach mowa, to trzeba zwrócić uwagę na fakt, że
podczas awantury (takiej od „serca” - talerze muszą iść w
ruch) traci się zbędne kilogramy. To metoda
bardzo stara i popularna, szczególnie dla Włoszek, które
praktykują ją od lat. Awantura jest dla nich niczym najlepsza
lekcja fitnessu - nerwowa gestykulacja, a także wydawanie z siebie
głośnych dźwięków (wydzieranie się) sprawiają, że mięśnie
brzucha przez cały czas są napięte. A jeśli doliczymy do tego
rzucanie przedmiotami, to idealną linię mamy
zagwarantowaną.
- Zaznacz, kto tak naprawdę rządzi w domu, kto
ma decydujący wpływ na obrót spraw się w nim dziejących. Kiedy
coś będzie nie po twojej myśli, przypomnij mu o jakiejś jego
byłej, którą zdarzało mu się zachwalać, bo np. świetnie
gotowała, lub do której zwracał się tak, jak i niekiedy odzywa
się również do ciebie. Odwrócisz uwagę od prawdziwego
problemu, a on dla świętego spokoju zrobi wszystko, co tylko
będziesz chciała.
- Jako że facet jest jak małe dziecko (o czym pisaliśmy już
kilka razy), którego poczucie własnej wartości trzeba cięgle
wzmacniać wszelkimi nagrodami i komplementami, mów mu,
jak wspaniale wygląda - schudł, a ta nowa fryzura jest
taka super... Lepiej ubiegać fakty i "polukrować", nim jakaś
inna zastawi sidła na twojego mężczyznę. Dzięki temu, iż
weźmiesz sprawy w swoje ręce, będziesz spokojna, że nie zachce
mu się słuchać komplementów od obcej baby, a i on będzie
pewny, że naprawdę świetnie wygląda.
Zobacz także:
Naukowcy
stworzyli wzór na szczęśliwą miłość!
PSYCHOTEST:
Czy masz skłonności do zdrady?
Dorota Maj