Przyrodnie rodzeństwo wyznaje: „Sypiamy ze sobą i nie ma w tym nic złego. Nie wam to oceniać!”

Przez 40 lat nie wiedzieli, że są rodzeństwem. Nagle coś zaiskrzyło.
Przyrodnie rodzeństwo wyznaje: „Sypiamy ze sobą i nie ma w tym nic złego. Nie wam to oceniać!”
06.11.2015

Polskie prawo, a także przepisy w większości cywilizowanych krajów świata, zabrania związków między osobami spokrewnionymi. To nie tylko nieetyczne, ale także niesie za sobą ryzyko poważnych chorób ewentualnego potomstwa. Bohaterowie tej historii zdają sobie z tego sprawę, ale mimo wszystko twierdzą, że każda miłość zasługuje na szacunek. Nawet jeśli dotyczy rodzeństwa.

Melissa i Brian opowiedzieli swoją historię dziennikarce amerykańskiego portalu Good Housekeeping, przełamując jedno z największych tabu współczesności. Jako dorośli ludzie dowiedzieli się, że łączą ich więzy krwi. Spotkania na linii brat-siostra szybko przemieniły się jednak w namiętny romans oparty nie tylko dla bliskości, ale także czysto fizycznemu pożądaniu.

- Takie rzeczy się zdarzają i nie można tego zamiatać pod dywan. Nie ma w tym nic złego. Tak po prostu wygląda miłość – tłumaczą w rozmowie z mediami.

kazirodczy związek

- Zaczęłam przeglądać zdjęcia Briana i chociaż się przed tym broniłam, doszłam do wniosku, że on mnie pociąga. Potem pojawiły się fantazje seksualne – wyznaje kobieta. - A ja marzyłem o bliskości z nią, chociaż miałem wtedy żonę, którą wydawało mi się, że kocham – dodaje jej przyrodni brat.

Zdecydowali się ze sobą spotkać. Melissa wyruszyła w długą drogę do Briana. Spotkali się w barze, gdzie szybko nawiązali porozumienie. Zaczęli opowiadać sobie o najbardziej skrywanych sekretach, a napięcie z momentu na moment rosło. Wreszcie bez słów wyszli z lokalu, wsiedli do samochodu i rozładowali buzujące emocje. Przyrodnie rodzeństwo już wiedziało, że połączą ich nie tylko więzy krwi, ale także seks.

kazirodczy związek

Dwa tygodnie później mężczyzna odszedł od żony, by związać się z przyrodnią siostrą. Ona nie odeszła od męża. Nawet wtedy, kiedy ten zorientował się, dlaczego każdy sobotni wieczór spędza poza domem. Para nie sypiała ze sobą od wielu lat, więc małżonek zrozumiał sytuację. Spotykają się do dzisiaj i twierdzą, że nic lepszego nie mogło ich spotkać.

Chociaż mieli jednego ojca, nie widzą w tym nic niestosownego. - Brian może być moim bratem, ojcem, kochankiem, przyjacielem. To nie ma znaczenia. Nasze uczucie działa jak grawitacja i nie można przed nim uciec – twierdzi Melissa, która prowadzi teraz podwójne życie mężatki i kochanki przyrodniego brata.

Życzycie im szczęścia?

kazirodczy związek

Melissa przez 40 lat żyła w przekonaniu, że jest jedynaczką. W dzieciństwie przeżyła dramat, bo kiedy miała 10 lat, jej ojciec popełnił samobójstwo. Nie czuła się jednak samotna, bo wkrótce w rodzinnym domu zamieszkał nowy partner mamy, a po latach także jej znacznie starszy chłopak (za którego finalnie wyszła). Jak wspomina, nigdy niczego od niej nie wymagano, a dzisiaj wie, że w ten sposób matka chciała pozbyć się poczucia winy, że nie jest z nią do końca szczera. Kobieta kilka lat temu zmarła, a rodzinną tajemnicę zabrała ze sobą do grobu.

W styczniu br. na Facebooku odezwał się do niej niejaki Chris. Anonimowy do tej pory mężczyzna nie owijał w bawełnę i w pierwszej skierowanej do wiadomości napisał: „Twój ojciec nie był twoim prawdziwym tatą. Twoja matka przez całe życie cię okłamywała”. Brzmi niewiarygodnie? Rozmówca udowodnił, że sporo o niej wie, a tym samym stał się wiarygodnym informatorem. Wyznał, że jest pasierbem jej biologicznego ojca, który kilka lat wcześniej zmarł.

kazirodczy związek

Okazało się, że jej mama 40 lat wcześniej miała romans z żonatym mężczyzną. Zaszła z nim w ciążę i to on był prawdziwym tatą Melissy. Mężczyzna miał już wcześniej kilkoro dzieci. Jednym z nich był wspomniany Chris, który ujawnił historię. A także Brian, który miał dopiero pojawić się w jej życiu.

Ten ostatni odezwał się do niej na Facebooku pisząc „Cóż, podejrzewam, że jestem twoim przyrodnim bratem”. Rodzeństwo zaczęło ze sobą korespondować, później przyszła pora na wielogodzinne rozmowy telefoniczne. Melissa wciąż była w szoku, ale z drugiej strony cieszyła się, że odnalazła swoich krewnych, o których istnieniu nie miała pojęcia. I chociaż wtedy ich kontakt ograniczał się do telefonów i wymiany wiadomości na Facebooku... coś zaiskrzyło.

Komentarze (40)
Ocena: 4.9 / 5
Kasia (Ocena: 5) 19.12.2022 22:03
Wiem ze dochodzi do takich kontaktów czytając od imperium rzymskiego czy w rodzinach faraonów samo pojęcie ksantypa .nie odkrywamy świata na nowo dziś mamy inne obyczaje mimo tego roznie bywa.
odpowiedz
Waldek (Ocena: 5) 27.02.2022 02:33
Tak czytam wasze prace i mysle sobie swiat całkiem idzie na psy dziś młode małżeństwa zabawiają się w klubach swinger mało tego ile trawa wasz związek przeciętnie co 7 lat nowy mąż czy żona ilu partnerów po drodze . Zastanawiacie się nad czym czy szkodliwe jest jeżeli córka czuje do ojca bezpieczne oparcie czasem tez pociąg pierwszy jej mężczyzna który nauczy przytuli kocha lub jak brat czy siostra spróbuje tego miodu czy matka syna poprowadzi to wszystko jest moim zdaniem naturalne tam gdzie jest miłość zgoda zaufanie jest następnie w dalszym życiu i nie trzeba experymentowac z obcymi narażać się na choroby to piętnujecie miłość w rodzinie ,a to ze każde dziecko dziś ma innego tatusia to jest dobre
odpowiedz
Jana (Ocena: 5) 27.02.2022 02:23
Myślicie ze to pojedyncze przypadki ? Bylo nas w Doku 5 w tym 3 siostry oj dzislo sie dzialo wszyscy zadowoleni
odpowiedz
Michał (Ocena: 5) 24.04.2021 21:08
Mysle ze znam życie znam rodziny w których przypuszczam były praktykowane takie zabawy ,pamietam takie wakacje kiedy bawiliśmy się w dr, to w piwnicy czy na strychu gdzie była duża suszarnia i wyjście na dach przejście na ninny dach domu sąsiedniego ,pewnego razu kiedy badaliśmy pacjentki jedna mówi pokaz twojego siurka ,oj mój brat ma większego bez problemu możesz włożyć wiec twój możesz spróbować włożyć mi do cipki ,inna pochwaliła się zabawa z tata kiedy czyta jej książki on mizia ją palcem a ona rusza mu siusiaka robi się wtedy taki gruby i duży czasem kiedy robi się mokry to on ja całuje po siuni i robi się jej wtedy bardzo słodko. Wiec dziś wiem takie zabawy w domach były kiedyś nie myślałem o tym ,czytając doniesienia w gazetach o procesach „gwalcil córki lub Ma z córka dziecko brat sypiał z siostrami przez lata wiec sam fakt nie były to gwałty to było co najwyżej wymanewrowanie młodszej by się zgodziła na sex czy to z ojcem czy bratem ,matki rzadko wpadają dlaczego widocznie synowie nie chwała się takimi przeżyciami co nie znaczy ze takowych niema.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.04.2021 20:52
Nie widzę problemu by za obopólną zgoda nie mogłam sypiać z bratem czy ojcem lub brat z matka skoro mężczyźni mogą sypiać ze sobą czy kobiety to jaki problem stanowi taki związek dzieci w takim związku nie powinny się rodzic
odpowiedz

Polecane dla Ciebie