Każdej z nas zdarzyło się powiedzieć w towarzystwie coś niewłaściwego. Przytoczyłyśmy sprośny dowcip i nikt się nie roześmiał; zwierzyłyśmy się szefowi z bolesnej miesiączki, a on uznał, że nie słyszy; wreszcie opowiedziałyśmy partnerowi coś, czego on w ogóle nie powinien usłyszeć. Ta ostatnia sytuacja nigdy Ci się nie przytrafiła? W takim razie masz szczęście. Kilka dziewczyn nie umiało ugryźć się w język, przez co ich związek został wystawiony na poważną próbę.
Oto 7 prawdziwych historii. W rolach narratorów nasi zaprzyjaźnieni koledzy oraz anonimowi Internauci. Co takiego usłyszeli od swoich dziewczyn?
„Kiedyś próbowałam popełnić samobójstwo”
- Dziewczyna wyznała mi, że kiedyś próbowała popełnić samobójstwo. Powód? Nie mogła zrzucić 5 kilogramów, przez co czuła się brzydka i gruba. Ja rozumiem, że można mieć kompleksy, ale ona była naprawdę bardzo ładna. No i 5 kilogramów to przecież nie 50! Dalej jesteśmy parą, ale nie mogę do siebie dojść po tym wyznaniu. Nie jestem pewien, czy ona jest normalna – anonim.
„W gimnazjum dla żartu oskarżyłam o molestowanie woźnego”
- Spotykałem się kiedyś z porąbaną laską. Szczyciła się na przykład, że kiedy była w gimnazjum, często rozmawiała z woźnym ze swojej szkoły. Facet był podobno dobrotliwym dziadkiem, ale ona uznała, że dla hecy oskarży go o molestowanie. Powiedziała nauczycielce, że tamten lubieżnie się na nią patrzył i że jej dotykał. To było kłamstwo, ale faceta zwolnili z pracy. Ona w ogóle nie miała wyrzutów sumienia, bo stała się szkolną gwiazdą. Kretynka – anonim.
„Koledzy z klasy widzieli moje nagie zdjęcia”
- Moja eks wygadała mi się kiedyś, że w liceum zrobiła sobie nagie zdjęcia telefonem, które podesłała koledze z klasy. Tamten bardzo jej się podobał, więc chciała go jakoś zachęcić do flirtu. Nie przewidziała jednak, że chłopak pochwali się fotkami swoim kumplom i wkrótce cała szkoła będzie wiedziała, jak ona wygląda bez bielizny. Nie rozumiem, jak mogła wpaść na tak idiotyczny pomysł. Myślała, że gość, z którym nawet nie była w związku, zachowa zdjęcia dla siebie? To jasne, że on nie postąpił dobrze, ale nie łudźmy się… sama była sobie winna – anonim.
„Rzuciłam klątwę na mojego eks”
- Panna, z którą kiedyś się spotykałem, przyznała mi się, że rzuciła klątwę na swojego byłego. Zerwał z nią, ona nie mogła tego przeżyć i poszła z zemsty do jakiejś cyganki. Razem odprawiały czary nad zdjęciem tego biednego chłopaka i rzucały na niego różne klątwy, np., żeby wyłysiał przed 30-tką, miał problemy z erekcją i żeby został starym kawalerem. Mówiła to z taką dumą, że się jej przestraszyłem. Dodała, że regularnie zagląda na jego profil na Facebooku i monitoruje, czy włosy mu się przerzedzają. Tego było dla mnie za wiele! Ciekawe, czy odwiedziła cygankę po naszym zerwaniu – zastanawia się Jarek.
„Jak byłam dzieckiem, moi rodzice chodzili nago po mieszkaniu. To było super!”
- Byłem kiedyś na niezbyt udanej randce. Laska była urodziwa, ale jej opowieści z dzieciństwa mnie przerosły. Chwaliła się na przykład tym, że jak była dzieckiem, jej rodzice często chodzili nago po mieszkaniu. U nich golizna nie była tematem tabu. Na przykład kiedy jej mama brała kąpiel w wannie, ojciec przychodził i korzystał z sedesu. Lub na zmianę. Ubierali się tylko wtedy, jak do ich domu mieli przyjść goście. Dziewczyna była tak zachwycona otwartością swoich rodziców, że ten sam model chciała przełożyć na własną rodzinę. Powiedziała, że ona też będzie przy swoich dzieciach chodzić na golasa. Wariactwo! To była nasza pierwsza i zarazem ostatnia randka – opowiada Michał.
„Miałam romans z kolegą mojego ojca”
- Jestem załamany. Tydzień temu moja kobieta wyznała mi, że kiedy była w szkole średniej, uwiodła kolegę swojego ojca. Tamten ma żonę, dzieci, a ona regularnie z nim sypiała. Kto tak robi? Najgorsze jest to, że ona nie widzi w tym nic złego i mówi, że sporo się nauczyła w łóżku od starszego partnera. Nie wiem, może ona ma ochotę do niego jeszcze wrócić? Kocham ją, ale nie mogę być z kimś, kto jest tak bezduszny i sypiał z podstarzałymi facetami – anonim.
„Upiłam byłego i zrobiłam mu upokarzające zdjęcia”
- Dziewczyny to jednak naprawdę są z innej planety niż my. Nie dalej jak tydzień temu miałem interesującą rozmowę z koleżanką, do której zamierzałem startować. Siedzieliśmy sobie przy winku i zapytałem (bez złych przeczuć) o to, czy jest coś, czego się wstydzi z przeszłości. Powiedziała, że owszem i opisała mi sytuację, jak zemściła się na chłopaku, który od niej odszedł.
Z Facebooka dowiedziała się, że ich wspólny znajomy organizuje wielką imprezę urodzinową, więc również się na nią wybrała. Wszyscy pili na umór (w tym jej były), poza nią. Ona czekała, aż jej eks totalnie odpłynie. Kiedy nieprzytomny leżał w łazience przy sedesie, zakradła się do niego i zrobiła mu kilka upokarzających zdjęć. Był umazany rzygowinami, a ona beznamiętnie robiła mu fotki, które potem wrzuciła mu na profil na FB. Zanim koleś następnego dnia doszedł do siebie i zobaczył, co dzieje się na jego wallu, było już za późno. Wszyscy znajomi udostępniali sobie jego zdjęcia i mieli z niego straszną bekę.
Koleżanka, opowiadając mi to, wyrażała skruchę, ale i tak straciłem ochotę na amory z nią. Nie wiadomo, jak zemściłaby się na mnie, gdyby do czegoś między nami doszło. Wolałem chuchać na zimne – opowiada Bartosz.