Szukając partnerów w dorosłym życiu, często kierujemy się młodzieńczymi wspomnieniami pierwszej miłości. Nie można jednak szukać tego samego, czego doświadczyliśmy, będąc nastolatkami. Do takiego wniosku doszli uczeni z angielskiego uniwersytetu w hrabstwie Essex.
Analizując związki, uznali, że wiele osób nie umie nabrać odpowiedniego dystansu do pierwszej miłości. Idealizuje ją, a w dojrzałym związku szuka młodzieńczej euforii. Według nich, miłość powinna być mieszanką uczuć i rozsądku. Niestety, w szale zakochania raczej ciężko pamiętać o tym fakcie.
Okazuje się, że związki, w których jeden z partnerów szukał tego, czego kiedyś doznał i dobierał pod tym względem drugą stronę w dorosłym życiu, nie sprawdzają się. W szybkim tempie kończą się burzliwym rozstaniem.
Rozsądek w przypadku miłości jest bardzo abstrakcyjnym pojęciem. Łatwiej jest przeanalizować związki i wyciągnąć wnioski z błędów, jakie się popełniło, niż rozsądnie myśleć, będąc zakochaną.