Mężczyzna tylko za młodu jest bardzo pobudzony seksualnie. Badacze określają, jakoby jedynie do 20. roku życia był u szczytu swoich możliwości seksualnych. A kobiety? Cóż, kolokwialnie mówiąc, są jak wino - im starsze, tym lepsze.
Panie, z wiekiem, coraz lepiej radzą sobie w sferze seksu. Z czego wynika fakt, że kobiety po 35. roku życia przeżywają swoje najlepsze orgazmy? Odpowiedź jest bardzo prosta - kobieca psychika, jak i seksualność, są mocno złożone. W niczym nie przypominają penisa, który, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, po prostu nabrzmiewa i dochodzi do wytrysku. Szybko, łatwo, bez zbędnych komplikacji. Tacy są faceci. Kobietom trudniej osiągnąć seksualne szczyty. Potrzeba lat prób i błędów. Dlatego im więcej wiosen na koncie, im więcej praktyki, tym większa wiedza na temat tego, gdzie dotknąć, w jaki sposób stymulować, aby doprowadzić do orgazmu.
Mieszkanki Stanów Zjednoczonych zapytano, na jakim etapie życia czuły się najseksowniejsze i kiedy seks sprawiał im najwięcej radości. Większość respondentek odpowiedziała, że najlepiej psychicznie, fizycznie, a także seksualnie czuły się po 35. roku życia.
seks jest dla każdej z nas, bez względu na wiek, ale najwięcej stosunków mamy na początku życia rozrodczego. Potem te procenty maleją, ale za to wzrasta jakość zbliżeń.
Aż 56 procent kobiet twierdzi, że seks po czterdziestce sprawia im o wiele więcej radości niż po 20. roku życia, a mając 20 lat kochały się na okrągło. Badacze twierdzą, że po 40-ce kobieta wie, czego pragnie i nie boi się tego egzekwować. Jeśli coś sprawia jej przyjemność, po prostu informuje o tym partnera.
Jeśli sądzimy, że kobiety w okolicach 70-ki nie uprawiają bądź w ogóle nie powinny uprawiać seksu, jesteśmy w błędzie. Najnowsze badania dowiodły, że coraz więcej kobiet po siedemdziesiątce uprawia seks i jest z niego zadowolona. To samo, choć na mniejszą skalę, tyczy się panów.
Jeśli gorszy was fakt, że starsi ludzie uprawiają seks, to mamy dla was niemałą gratkę - według badań, większość starszych osób uważa aktywność seksualną i związane z nią uczucia za naturalną część istnienia. Późny wiek daje swobodę działania. Doświadczenia, otwarcie, wyobraźnia, która wraz z wiekiem się zwiększa, pełna świadomość siebie i swoich czynów - to wszystko sprawia, że seks po 40-ce jest najlepszy na świecie. I rację mają matki, mówiące do córek: „Co wy wiecie o tych sprawach...?”