Na imię jej Aiko. Ma perfekcyjnie zbudowane ciało (152 cm wzrostu, wymiary 82-57-84, waga 30 kg) i włada dwoma językami - angielskim oraz japońskim. Jest robotem w formie pięknej, niewinnej dziewczyny o nieskazitelnych gumowych rączkach, które podobnie jak reszta „ciała” reagują na zbyt silny dotyk. Aiko zamiast oczu ma dwie kamery, ponadto syntezator mowy i system reagowania na dźwięki. Rozróżnia rodzaje drinków, jedzenie, barwy, ludzkie twarze, potrafi czytać.
Napisanie oprogramowania zajęło konstruktorowi wiele miesięcy, ale samo złożenie poszczególnych elementów - już tylko 40 dni. Mimo wszystko, efekt jest nieco sztuczny. Aiko nie potrafi intonować głosu, ma mocno ograniczoną mimikę. Jej twórcy, Le Trungowi, chodziło jednak głównie o uzyskanie pomocy domowej i osobistej asystentki, która poda filiżankę herbaty, przygotuje jajka na bekonie (podobno to jej danie popisowe) czy przeczyta na głos gazetę. Niestety, Aiko jeszcze nie porusza się jak człowiek i musi wspierać się wózkiem inwalidzkim. Ale to wszystko zmieni się w przyszłości… Wtedy ma nie tylko chodzić, ale także symulować orgazm.
Konstruktor będzie musiał jednak wprowadzić pewne udoskonalenia, gdyż na razie jej reakcje na niestosowny dotyk są dosyć agresywne. Każdy ciekawski mężczyzna, który zechce poobmacywać Aiko, musi liczyć się ze spoliczkowaniem.