Zastanawiałaś się kiedykolwiek, dla kogo tak naprawdę się ubierasz? Zapytana o to, pewnie od razu odpowiedziałabyś, że dla siebie. Ale czy tak jest na pewno?
To raczej wątpliwe. Zwykle stroimy się dla innych – a to dla przyszłego pracodawcy, to dla koleżanek, które same na spotkanie ubierają się w najlepsze ciuchy, ale też (a może nawet przede wszystkim) dla naszych partnerów. Bo właśnie dla facetów godzinami przygotowujemy się do wyjścia i wkładamy najpiękniejsze ubrania, jakie tylko mamy w swoich szafach. Przynajmniej naszym zdaniem najpiękniejsze, bo jeśli chodzi o męski gust, to już inna historia.
Większość mężczyzn niespecjalnie śledzi modowe nowinki. Nie interesuje ich co wczoraj założyła Rihanna lub co też zaprojektował ostatnio Robert Kupisz. Oceniają wszystko według swojego gustu i bez ogródek mówią, gdy coś im do niego nie przypadnie.
-Moja dziewczyna przyszła ostatnio na naszą randkę bardzo dziwnie ubrana. Miała na sobie jakiś dziwny kombinezon, który rzekomo jest hitem sezonu. Ja się tam nie znam na modzie, ale wiem w czym jest jej ładnie. W tym nie było. – bezlitośnie podsumował Adrian. – Próbowałem nawet trochę zażartować z tej jej `stylówy`, ale nie złapała żartu. Miałem wręcz wrażenie, że trochę się obraziła.
Co mam założyć, misiu?
Kiedy próbowałam wyszykować się do wieczornego wyjścia i przetrząsałam uginające się od ilości wszelakich szmatek i szmateczek półki, zaczęłam się zastanawiać, co tak naprawdę powinnam wybrać. Pomijając fakt, że oczywiście ZUPEŁNIE NIE MIAŁAM CO NA SIEBIE WŁOŻYĆ postanowiłam poprosić o radę swojego faceta. W tym celu zapytałam go, jakie ubrania tak naprawdę podobają mu się na kobietach. Co odpowiedział? Cytuję: `Sukienki`. Na pytanie o konkrety nie potrafił odpowiedzieć. Dodał jednak, że poza sukienkami podobają mu się spódnice za kolana. Zdziwił mnie ten wybór – sama rzadko takie noszę.
Słowa Dawida to chyba idealne podsumowanie, będące jednocześnie odpowiedzią, której szukałam przez cały czas. Oczywiście to miłe kiedy partner docenia nasz gust i prawi szczere komplementy odnośnie wyglądu, jednak nie warto poświęcać stylu jeśli mu się on nie podoba. Mój mężczyzna lubi sukienki, więc je ubieram – tylko dlatego, że sama czuję się w nich dobrze. Jednak nigdy nie namówiłby mnie do włożenia czegoś, co do mnie nie pasuje. I tego właśnie będę się trzymać.
SŻ
Co zatem powinnaś założyć, by spodobać się swojemu facetowi?
-Może po prostu zapytaj? – odpowiada pytaniem na pytanie Michał – Ale jeśli na to się zdecydujesz, to bądź gotowa na pełną krytykę i nie obrażaj się, jeśli twojemu facetowi nie podoba się to, co sama wybrałaś. Najgorsze co możesz zrobić to warknąć, że się nie zna i zupełnie olać jego zdanie. Po co w ogóle pytać, mając takie podejście?
Dawid ma inną propozycję:
-Jeśli kobieta dobrze czuje się w tym, co ma na sobie to wygląda świetnie, a jej facet na pewno to zauważy i doceni. Co z tego, że założysz krótką spódniczkę, jeśli cały wieczór będziesz się czuć komfortowo, bo takie ubranie nie jest w twoim stylu? Taka sytuacja z pewnością zagwarantuje wam nieudany wieczór.
Ta odpowiedź skłoniła mnie do dalszych poszukiwań. Skoro ukochany nie potrafił uzasadnić swojego wyboru pomyślałam, że może moi koledzy będą bardziej konkretni. O ulubione części kobiecej garderoby zapytałam dobrego znajomego, Dawida.
-Nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym – od razu zaprzepaścił moje nadzieje – ale chyba krótkie spódniczki i szorty odsłaniające piękne nogi. Oczywiście o ile ich właścicielka faktycznie ma się czym pochwalić. – zamyślił się, po czym dodał – No i może jeszcze dopasowane dżinsy.
Modne nie równa się ładne
Kiedy w sklepach pojawiają się nowe kolekcje z zapartym tchem przerzucamy wieszaki w sklepach, a gdy upolujemy coś supermodnego chwytamy to jak łowca zwierzynę. Pędzimy do domu i dumne z łupów prezentujemy je facetowi, a ten… krzywi się zdegustowany. `Jak to możliwe?` zastanawiamy się, zagłuszając dygotanie zranionego serca. Uwierzcie, to JEST możliwe.
Pytaj u źródła