Najgorsze prezenty od facetów

Choć faceci mają dobre intencje, ich podarunki czasami mogą mocno rozczarować.
Najgorsze prezenty od facetów
06.11.2012

Kupowanie prezentu dla bliskiej osoby stanowi nie lada wyzwanie. Trudno bowiem trafić w gust partnera, a przy tym podarować mu coś zachwycającego i oryginalnego jednocześnie – co nie byłoby banalne, bądź przewidywalne. Może właśnie z tego względu parom tak często zdarzają się upominkowe wpadki?

Postanowiłyśmy spytać o to kilka naszych Czytelniczek. Dziewczyny zdradziły nam, które prezenty od chłopaka okazały się naprawdę nietrafione.

Niemodny ciuch

- Mój Marcin ubiera się naprawdę fajnie i nigdy bym go nie posądziła o brak gustu. Niestety, przeliczyłam się w tej kwestii – wspomina 25-letnia Ania. -  Kiedy ustaliliśmy, że na naszą pierwszą rocznicę wymienimy się jakimiś drobiazgami, natychmiast pobiegłam do sklepu, żeby kupić mu coś fajnego. Zdecydowałam się na pakiet jego ulubionych filmów na DVD. Nie był to może najtańszy wybór, ale przynajmniej miałam pewność, że upominek mu się spodoba. Spodziewałam się, że on również wybierze dla mnie taki prezent, który dosłownie wprawi mnie w stan euforii – tłumaczy dziewczyna.

 - Nigdy nie zapomnę momentu, kiedy dosłownie trzęsącymi się rękami rozrywałam papier i wstążki, a potem moim oczom ukazał się obrzydliwy, naprawdę obrzydliwy sweter. Był jasnobrązowy, miał różowe naszywki i straszny krój. Przez chwilę myślałam, że Marcin robi sobie ze mnie żarty i za chwilę wręczy mi prawdziwy podarunek, ale on tylko patrzył na mnie wyczekująco i pytał, czy sweter mi się podoba. Z udawanym zachwytem powiedziałam, że oczywiście i natychmiast go przymierzyłam. Na mnie wyglądał chyba jeszcze gorzej, niż kiedy trzymałam go w rękach, ale mój chłopak cmoknął z uznaniem i stwierdził, że ten sweterek wyjątkowo do mnie pasuje – mówi ze śmiechem Ania. – Na szczęście po pierwszym praniu skurczył się do takich rozmiarów, że mogłoby go nosić już tylko niemowlę. Wyjaśniłam Marcinowi, że swetra co prawda nie mogę już zakładać, ale zachowam go sobie na pamiątkę. Mam go do dziś. Poprawia mi humor, kiedy dopada mnie chandra – śmieje się 25-latka.

prezenty

Kiczowata biżuteria

- Chyba każda dziewczyna marzy o tym, żeby dostać od swojego mężczyzny piękną biżuterię. Ja również tego chciałam – do czasu, kiedy moje marzenie `prawie` się ziściło – opowiada 20-letnia Kinga.

 – Obchodziłam akurat 18 urodziny, więc mój ówczesny chłopak postanowił dać mi z tej okazji coś naprawdę ekstra. Padło na biżuterię. Podarunek był pięknie zapakowany w czerwone, zamszowe pudełeczko pokaźnych rozmiarów, więc pomyślałam, że Arek naprawdę się wykosztował. Może i faktycznie wydał sporą sumkę na ten zestaw… problem w tym, że biżuteria wyglądała jak z bazaru. Naszyjnik miał dziwną długość i składał się z kolorowych kamieni na grubym łańcuchu. Do tego były dołączone długie kolczyki, które już od dawna są niemodne, a także ohydny pierścionek, o wiele za duży na moje palce – opisuje dziewczyna. – Nie potrafiłam udawać zachwytu. Powiedziałam tylko: `Ładne, dziękuję` i temat się skończył. Arek stwierdził, że nie umiem należycie docenić prezentu, więc zaczęliśmy się ostro kłócić. Od słowa do słowa powiedziałam mu w końcu, że biżuteria jest strasznie brzydka i to był koniec naszego związku. Może to i dobrze, nie chciałabym znów dostać od niego czegoś tak kiczowatego.

prezenty

Śmierdzące perfumy

- Nigdy nie wiem, co kupić mojemu facetowi na Gwiazdkę. Najczęściej wybór pada wtedy na flakonik perfum. Maciek wychodzi chyba z identycznego założenia, bo już kilkakrotnie dostawałam od niego różne zapachy. Jeden z nich był wyjątkowo obrzydliwy – wspomina 26-letnia Marlena.

 – Maciek przyszedł wtedy do mnie na Wigilię, zamknęliśmy się w moim pokoju i wręczyliśmy sobie upominki. Mój chłopak wyjaśnił mi najpierw, że nie wiedział, jaki zapach dla mnie wybrać, więc postanowił kupić coś sprawdzonego. Coś, czego od zawsze używa jego mama. Nie zdradzę nazwy tych perfum, ale opiszę je tak: śmierdzące, duszące, zatykające nos, wywołujące ból głowy. Jak tylko się nimi spryskałam, wiedziałam, że wylądują w koszu. Były potworne! Maćkowi powiedziałam tylko, że będę ich używać na specjalne okazje, bo są bardzo mocne. Zadowolił się tym wyjaśnieniem i na szczęście już nigdy więcej nie zapytał mnie, czemu nimi nie pachnę – śmieje się dziewczyna.

prezenty

Za małe majtki

- Moje 21 urodziny były naprawdę upokarzające. Wszystko przez ten nieszczęsny prezent od Radka. Wiem, że oczywiście chciał jak najlepiej, ale wyszło jak wyszło. Na szczęście byliśmy wtedy tylko we dwoje i nikt poza nami nie był świadkiem całej tej wtopy – zaczyna swoją opowieść 25-letnia Magda.

- Chodzi po prostu o to, że Radek kupił dla mnie seksowne stringi. Majteczki były naprawdę śliczne. Koronkowe, czarne, z kokardkami po bokach. Spodobały mi się, więc od razu postanowiłam je przymierzyć i się w nich zaprezentować przed moim facetem. Poszłam do łazienki, zdjęłam swoją bieliznę i próbowałam założyć nowe stringi. Niestety, okazały się o wiele za małe! Nie byłam w stanie naciągnąć ich na pupę. Z zażenowaniem wyjaśniłam Radkowi, że nie mieszczę się w majtki od niego. Chyba był równie zawiedziony, jak ja. Cały nastrój wtedy prysł…

prezenty

Maskotki

- Miśki od chłopaka mogą być naprawdę uroczym prezentem, pod warunkiem, że dostanie się je raz. Andrzej jednak wychodził chyba z założenia, że za każdym razem będę skakać ze szczęścia jak dziecko, kiedy kupi mi maskotkę – opowiada 22-letnia Marta.

- Najpierw dostałam od niego miśka na Boże Narodzenie, potem kolejnego na Walentynki. Myślałam, że wyczerpał limit zabawkowych prezentów, ale się przeliczyłam – kilka tygodni później dostałam od niego maskotkę na urodziny! To już przelało czarę goryczy. Podziękowałam za trzeci już upominek w tym samym stylu i wyjaśniłam mu uprzejmie, żeby więcej miśków nie kupował. Chyba trochę go tym uraziłam, ale musiałam jakoś zapobiec jego kolekcjonerskim zapędom. Gdybym wtedy szczerze z nim nie pogadała, teraz w moim pokoju pewnie roiłoby się od pluszaków…

A Wy, drogie Papilotki, dostałyście kiedyś od chłopaka nietrafiony prezent? Co to było?

Maja Zielińska

Zobacz także:

Jak zdobyć chłopaka w tydzień?

Po siedmiu dniach on będzie Twój!

Śledzenie profilu byłego faceta na FB grozi... utratą zdrowia psychicznego! (UWAŻAJCIE)

Podobno wirtualne kontrolowanie eks partnera źle wpływa na naszą psychikę.

 

Polecane wideo

Komentarze (188)
Ocena: 5 / 5
Natas (Ocena: 5) 21.01.2013 19:56
Ja od swojego faceta dostałam przeuroczy kubeczek z naszym zdjęciem, jest nie tylko kochany ale też bardzo wygodny :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.11.2012 14:34
Hahah bardzo trafiony artykuł :) Ja właśnie dostałam kiczowatą biżuterię, za małe majtki, zbyt mocne perfumy :) na szczęście ubrania wybieram sobie sama :) a się boje pomyśleć z czym wyskoczyłby mój misiek :) Jeśli chodzi o biżuterie to udaje że mi się podoba ale nie mam okazji jej nosić bo taka "elegancka" jeśli chodzi o perfum to w sumie z braku innego jakoś się przyzwyczaiłam do zapachu poza tym skoro mu się bardzo podobał to chciałam mu zrobić przyjemność mimo początkowego duszenia się tym zapachem xD, majtasy leżą w szufladzie może kiedyś się do nich wcisnę hahaha, a misia na szczecie dostałam jednego :) ufff a aktualnie to podsuwam pomysły on tez woli jak mu dam kilka propozycji co bym chciała i zazwyczaj to są praktyczne rzeczy które właśnie potrzebuje :) Ja za to uwielbiam robić prezenty i zawsze są one przemyślane i udane :) chyba że akurat bak kasy to musi się zadowolić kolejną koszulą :D Czasem właśnie go męczę że mógłby wykazać się większą kreatywnością jak ja :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 10.11.2012 18:09
No, ja akurat od kumpla dostałam, ale niech która to przebiję :) książką "Tyranki. Najokrutniejsze kobiety w historii"
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.11.2012 07:36
moja kolezanka (bardzo dba o wyglad, ciuchy, potrafi spedzic caly dzien na zakupach) spotyka sie z chlopakiem, ktory dal jej na urodziny koszulke Slayera. Ekstra, nie? Chlopak jest juz po studiach, wiec nie ma 15 lat i nie mozna go usprawiedliwic wiekiem. A ona musiala przede mna udawac, ze sie cieszy. Nie wiedzialam czy sie smiac, czy plakac.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 08.11.2012 23:12
Ja kupuje jemu browara i wiażę kokardkę. On mi też :P Raczej nic sobie nie kupujemy.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie