Czystość aż do ślubu: Miłość zaczeka?

Przybywa nastolatków, którzy z pierwszym razem wolą zaczekać do ślubu.
Czystość aż do ślubu: Miłość zaczeka?
01.12.2012

Z badań seksuologów wynika, że wiek inicjacji seksualnej w Polsce i na świecie stale się obniża. Coraz więcej współczesnych piętnasto-, czternasto- czy nawet trzynastolatków ma za sobą pierwszy raz; dlatego mówiło się ostatnio o pladze młodocianych matek. Od jakiegoś czasu można jednak zauważyć odwrotną tendencję – przybywa nastolatków, którzy świadomie decydują się na zachowanie czystości przedmałżeńskiej. I zamiast się z tym kryć, manifestują swoje poglądy pierścieniami i naszyjnikami.

dziewictwo do ślubu

Aż do ślubu

Do niedawna większość nastolatków zadawała sobie pytanie, czy zachowanie czystości do ślubu ma sens. Dla niektórych pierwszy seks był sprawą priorytetową. Dzisiaj jednak osoby, które postanowiły zachować czystość do ślubu, znowu mówią o tym głośno. „Może jestem staroświecka, ale chcę zachować czystość przedmałżeńską. Mam 19 lat, niewielkie doświadczenie w kontaktach damsko-męskich. Po prostu chcę przeżyć miłość i narzeczeństwo w czystości. I nie spotkałam jeszcze odpowiedniego człowieka, który zechciałby to uszanować. Moje poglądy nie wynikają z czysto religijnych założeń. Takie mam zasady i już” – wyznaje jedna z internautek.

W Polsce prężnie działa Ruch Czystych Serc, który nazywa się „szkołą miłości i kliniką czystych serc”. Jego członkowie deklarują, że zachowają wstrzemięźliwość seksualną aż do ślubu. Do ruchu przystąpić może każdy. Darek i Asia, cytowani na stronie RCS, piszą, że postanowili stać się jego częścią, bo chcą żyć w czystości. „Chcemy oddać sobie nawzajem ciała, dopiero gdy będziemy małżeństwem – w prezencie ślubnym dla drugiego. Marzymy o stworzeniu w przyszłości szczęśliwej rodziny i wierzymy, że Bóg nam w tym pomoże” – przekonują. Inni cytowani na stronie RCS podkreślą, że „seksualność jest sferą zbyt ważną i piękną, by się nią bawić”.

dziewictwo do ślubu

Bo miłość zaczeka

Osoby, które postanowiły zachować czystość do ślubu, coraz częściej nie wstydzą się o tym mówić. I na potwierdzenie swojej deklaracji noszą specjalne pierścienie (tzw. Purity Rings) albo naszyjniki czystości. Moda na takie symbole przyszła do nas ze Stanów Zjednoczonych. Zazwyczaj wygrawerowane są na nich napisy: „Love waits”, „Love never fails” czy „One Life One Love”. Noszą je zarówno młode kobiety, jak i mężczyźni – na palcu serdecznym lewej ręki, które po ślubie zamieniane są na obrączkę. Swoimi Purity Rings chętnie chwalą się chłopcy z zespołu Jonas Brothers.

W Polsce oficjalnym znakiem przedmałżeńskiej czystości są pierścienie błogosławionej Karoliny. Wprowadził je ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie koło Tarnowa. Co ciekawe, pierścienie czystości w ostatnim czasie stały się popularnym… prezentem komunijnym. Amerykańska organizacja „The Silver Ring Thing” („Srebrna Obrączka”) rozprowadziła już kilkadziesiąt tysięcy takich obrączek, a śluby dziewictwa złożyło tam już ponad 5 mln nastolatków. Aby przyciągnąć współczesną młodzież, SRT organizuje eventy w stylu koncertów rockowo-hip-hopowych. Podczas takiego wydarzenia uczestnicy składają przysięgę czystości przedmałżeńskiej, wyrażoną właśnie poprzez zakup obrączki.

dziewictwo do ślubu

Powód do dumy?

Niektórzy mogą się zastanawiać, jaki sens ma noszenie pierścienia albo naszyjnika czystości. Przede wszystkim taki symbol jest informacją dla wszystkich, że osoba, która go nosi, zachowuje czystość przedmałżeńską. Ale również jego właścicielowi przypomina, do czego się zobowiązał – ma to pomóc mu pokonać chwile słabości i wytrwać w postanowieniu. „Noszę pierścień czystości od niedawna i wierzę, że uda mi się zachować czystość do ślubu. Po prostu chcę pokazać, że wstrzemięźliwość może być powodem do dumy i nie należy się z tym kryć. To również sygnał dla chłopaka, że zachowuję dziewictwo do ślubu. Powinno się o tym mówić jak najwięcej” – przekonuje 18-letnia Natalia.

Zdania na temat noszenia symboli czystości są jednak podzielone. „Jak dla mnie to bzdura. Jeśli ktoś chce zachować czystość do ślubu, to dlaczego nie, ale po co się z tym tak obnosić?” – pyta jedna z internautek. Pojawiają się jeszcze bardziej radykalne opinie. „Jeżeli ktoś nie chce w związku namiętności, to trudno, chociaż uważam, że powstrzymywanie się latami przed seksem z ukochaną osobą jest psychicznym masochizmem. Gdy jest nastrój, leżycie sobie w objęciach, przychodzi pocałunek i nagle stop… To nie może być zdrowe” – uważa 24-letni Marcin. „Moim zdaniem ten cały ruch i pierścienie wymyślono po to, by na tym zarabiać i zostało to spopularyzowane przez, fałszywe w większości, zapewnienia gwiazdek Disneya” – dorzuca 19-letnia internautka na jednym z forów dyskusyjnych.

Okazuje się, że czekanie z seksem do ślubu ma dużo zalet – potwierdzono je naukowo. Amerykańscy uczeni na podstawie analizy 2 tys. małżeństw doszli do wniosku, że związki, w którym zachowano wstrzemięźliwość przedmałżeńską, były trwalsze, bardziej stabilne i satysfakcjonujące. Wyżej, co ciekawe, oceniono także seksualną jakość tych małżeństw oraz komunikację między partnerami. Badacze uznali, że pary uprawiające seks przedmałżeński tkwiły potem w niedojrzałych relacjach. I stwierdzili, że czekanie z pierwszym razem do ślubu pozwala wytworzyć w związku lepsze procedury komunikacji, które to z kolei wpływają na zadowolenie ze związku i jego stabilność w wieloletniej perspektywie.

Ewa Podsiadły-Natorska

Zobacz także:

Drugi PIERWSZY RAZ: Jak wygląda seks po długiej przerwie? (RADY & WSKAZÓWKI)

Dasz sobie radę, nawet jeśli planujesz seks po długiej przerwie.

Utrata błony dziewiczej - czy może do tego dojść inaczej niż w czasie pierwszego razu?

Wszystko, co chcesz o tym wiedzieć.

Polecane wideo

Komentarze (118)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 25.11.2015 22:59
Ode mnie odszedł po 4 latach. Na pożegnanie powiedział jedynie że jestem wspaniałą kobietą, ale nie możemy być razem. Ale ja nie wyobrazałam sobie życie bez niego. Powiedziałam sobie ze albo on albo żaden. Próbowałam wszystkiego, aż natrafiłam na stronę z rytuałami urok-milosny.pl. Nie zastanawiałam się długo i zamówiłam rytuał na jego powrót. Czekałam, aż w końcu odezwał się do mnie że nie może beze mnie żyć i musimy być razem. To najszczęśliwszy dzień w moim życiu.
odpowiedz
Sylwia (23) (Ocena: 5) 28.01.2013 00:11
Też kiedyś jak byłam młodsza mówiłam, że czystość jest najważniejsza i nie rozumiałam ludzi, którzy w czystości nie żyją. Swoje podejście zmieniłam kiedy pierwszy raz zdecydowałam się na seks... oczywiście przed ślubem ;) Ale uważam, ze to każdego indywidualna sprawa. Zwolennicy seksu nie powinni naskakiwać na zwolenników czystości i odwrotnie, bo to nie ma sensu. Nikt nikogo na nic już nie namówi, więc niech każdy ma swoje zdanie ;)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.12.2012 18:22
chetnie bym wstapila, ale juz za pozno :D
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.12.2012 23:00
Może niech każdy robi jak czuje i co mu najbardziej odpowiada??? Chyba logiczne jest ze jak ktoś nie czuje się na siłach to nie będzie uprawiał seksu ale dlaczego odrazu zabraniać go osobom które lubią to, dobrze się z tym czują i ogólnie sprawia im to przyjemność. Nie ma chyba nic gorszego nic "umasowianie" poglądów
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.12.2012 22:09
Tak, a później się okażę że nie pasujemy do siebie w łóżku i co ?
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie