Roxxxy ma długie ciemne włosy i idealne ciało. Jest szczupła i wysoka. Natychmiast reaguje na dotyk, chętnie rozmawia z partnerem. Bywa dzika albo oziębła. Roxxxy to pierwszy na świecie seks-robot dla mężczyzn. Ojcami tego projektu są Amerykanie, a dokładnie Douglas Hines, założyciel firmy True Companion. Roxxxy ma zainstalowane czujniki w wielu miejscach, dzięki czemu jej reakcja jest bardzo szybka. Robot nie potrafi chodzić, ale w łóżku porusza się bez większych problemów. A po seksie można z nią porozmawiać np. o piłce nożnej. Roxxxy nie jest tania. Ponieważ to partnerka najnowszej generacji, trzeba za nią zapłacić około 20 tys. zł. Wkrótce na rynku ma być również dostępny Rocky, czyli pierwszy na świecie seks-robot dla kobiet. Można podejrzewać, że również za niego zapłacimy sporo.
Małżeństwo z robotem
To oczywiste, że z biegiem czasu (i wraz z rozwojem techniki), na rynku będzie się pojawiać coraz więcej zaskakujących robotów i lalek „do łóżka”. Wizję, że za kilka lat seks uprawiać będziemy z robotami, snuje dr David Lavy, autor książki „Miłość i seks z robotami”. Jego przepowiednie są zaskakująco śmiałe – dr Lavy twierdzi wręcz, że za około 50 lat zostanie zalegalizowane pierwsze małżeństwo człowieka z robotem. Autor książki wyjaśnia, dlaczego seks z robotami zrewolucjonizuje kontakty międzyludzkie: maszyny obdarzone sztuczną inteligencją będą cechowały się niezwykłą wytrzymałością fizyczną, nieustanną ochotą na seks i znajomością niestworzonych wręcz technik. Dzięki temu – zdaniem dr. Davida Lavy’ego – roboty będą nie tylko perfekcyjnymi kochankami, ale również naszymi powiernikami oraz najlepszymi przyjaciółmi.
Kierunek obyczajowości
A jak z biegiem czasu będzie zmieniała się obyczajowość seksualna? Wybitny specjalista Zbigniew Lew-Starowicz w swojej książce „Seks partnerki” zauważa, że na podstawie danych z różnych badań socjoseksuologicznych nie można przedstawić rzetelnej wiedzy co do kierunku przemian naszej obyczajowości. Po pierwsze, badania w tym zakresie są nieliczne i przeprowadzono je zaledwie w kilku krajach. Po drugie, wyniki należy intepretować ostrożne, bo w tego typu ankietach zwykle wypowiadają się ci, którzy… chcą się wypowiedzieć. – W obyczajowości seksualnej mamy także do czynienia z mechanizmami społecznymi, które wprowadzają różne mody. Na podstawie wyników różnych badań można jednak hipotetycznie stwierdzić, że w obyczajowości seksualnej nasilą się pewne zjawiska – zaznacza Zbigniew Lew-Starowicz.
Szerszy zakres ars amandi
Jako pierwszą zmianę specjalista wymienia wzrost rywalizacji płci jako skutek procesów emancypacyjnych, co będzie prowadziło do konfliktów partnerskich i patologii seksualnej. Wzrosnąć mają również wymagania i oczekiwania seksualne kobiet, które pośrednio będą wynikały m.in. z edukacji seksualnej czy emancypacji. – Wspomniane zjawisko jest obecnie jedną z najczęstszych przyczyn zaburzeń seksualnych mężczyzn – zauważa Lew-Starowicz. W przyszłości znacznie poszerzy się zakres ars amandi, a zjawiskiem powszechnym stanie się stosowanie zróżnicowanych pozycji współżycia, pieszczot i wydłużenie czasu zbliżenia. Wiek inicjacji seksualnej obniży się (głównie z powodu przemian obyczajowych). Niestety, Zbigniew Lew-Starowicz przepowiada również, że w Polsce wzrośnie liczba impotencji wynikająca z picia alkoholu czy palenia papierosów, co zaczyna być problemem u coraz młodszych mężczyzn.
Tendencje feministyczne u kobiet
W kulturze seksualnej mężczyzn dotychczasowe nastawienie na ilość zacznie zmieniać się na jakość współżycia, a egocentryzm seksualny przemieni się w partnerstwo. – O tym zjawisku donoszą zgodnie wszystkie raporty socjoseksuologiczne z ostatnich lat – informuje autor „Seksu partnerskiego”. Zjawisko wymiany informacji ma się upowszechnić, tak samo jak łatwość w ujawnianiu swoich przeżyć i potrzeb. Przybędzie dialogów erotycznych między partnerami. – W ars amandi zaczną znikać typowe zróżnicowania reaktywności seksualnej płci. Kobiety zaczną cenić bodźce wzrokowe i własną aktywność, a mężczyźni ujawnią wzrost oczekiwań na pieszczoty, wrażliwość i subtelność – podkreśla Zbigniew Lew-Starowicz. Z kolei w wyniku rywalizacji między płciami nasilą się tendencje feministyczne u części kobiet i antyfeministyczne u części mężczyzn. Jednym z następstw tego ma być wzrost samozaspokajania się, mimo posiadania stałego partnera, a także demonstrowanie obojętności seksualnej, tworzenie nieformalnych związków, agresja wobec płci przeciwnej itp.
Jaka antykoncepcja?
Wygląda na to, że w przyszłości będziemy bardzo aktywne seksualnie, bo – jak twierdzi Zbigniew Lew-Starowicz – u kobiet wyraźny będzie dynamizm w liczbie partnerów seksualnych. W przyszłości wzrośnie także tolerancja i liberalizm wobec homoseksualizmy czy biseksualizmu. – W sterowaniu płodnością nastąpi wzrost współodpowiedzialność mężczyzn oraz renesans tanich metod, takich jak prezerwatywa, metody biologiczne czy środki dopochwowe. Poszerzy się także zakres wychowania seksualnego w publikatorach czy systemie oświatowym – wylicza autor poradnika „Seks partnerski”. Niestety, Zbigniew Lew-Starowicz przewiduje również wzrost patologii seksualnej czy ginekologicznej w narządach płciowych, co będzie związane z wczesną inicjacją, zmianami partnerów, zabiegami przerywania ciąży czy stosowaniem metod antykoncepcyjnych o wyższym wskaźniku ryzyka biologicznego.
Pomijanie systemu wartości
W przyszłości coraz bardziej ma się zmieniać stosunek młodzieży do seksualności. Młodzi ludzie będą zwracać uwagę przede wszystkim na techniki seksualne, orgazm czy patologię seksualną, zmniejszy się zaś zainteresowanie fenomenem dziewictwa czy normami związanymi ze współżyciem przedmałżeńskim. – Jakkolwiek by tłumaczyć to zjawisko, niepokojący jest fakt pomijania określonego systemu wartości i zmniejszania zainteresowania nim – nie kryje Zbigniew Lew-Starowicz. Ciekawą teorię odnoście prostytutek i domów publicznych snuje zaś dr David Lavy, który twierdzi, że w przyszłości odejdą w zapomnienie. – „Panie lekkich obyczajów” nie będą już nikomu potrzebne, bo ich rolę wypełnią roboty, bez ograniczeń i bez ryzyka chorób wenerycznych – sumuje autor książki „Miłość i seks z robotami”.
Ewa Podsiadły-Natorska
Zobacz także:
Co będziemy jeść w przyszłości?
Wiemy już, co z dużym prawdopodobieństwem będziemy kiedyś pałaszować.
Święta czy GRZESZNICA: Co mówi o Tobie liczba mężczyzn, z którymi spałaś?
Ilu miałaś partnerów seksualnych?