Udany związek, odwzajemniona miłość i gorące uczucie bez wątpienia mają wpływ na nasze szczęście oraz pozytywne postrzeganie świata i siebie. Istnieje jednak także druga strona medalu, a mianowicie… rosnąca tkanka tłuszczowa.
miłość sprzyja tyciu - do takiego wniosku doszli specjaliści, którzy przeprowadzili ankietę wśród 3 tysięcy dorosłych osób na zlecenie sieci Subway. Aż 75% ankietowanych przyznało, że szczęśliwy związek wiąże się dla nich z przybieraniem na wadze.
Z badania wynikają też konkretne liczby: w czasie pierwszego roku znajomości partnerzy stają się ciężsi statystycznie o ok. 3 kilogramy. Ponad 65% ankietowanych przyznało również, że już w czasie pierwszego półrocza przytyli o ponad 2 kilogramy.
Większość z nich twierdzi także, że udana relacja z partnerem nie sprzyja rygorystycznemu dbaniu o siebie. Stąd rosnąca waga. Coraz częściej pozwalamy sobie na wspólne kolacje, podjadanie na kanapie, czy wypady do kina, wiążące się z wyjątkowo niezdrowymi przekąskami.
Jeśli zatem ktoś zarzuci ci, że nie wyglądasz tak dobrze, jak kiedyś - wytłumacz, że to wszystko z miłości. A ta, jak dobrze wiemy, wymaga poświęceń.
Więcej podobnych newsów znajdziesz na Hanter.pl
Zobacz także:
Okazji do wyrażania słowami miłości jest bardzo wiele: od porannych wyznań, przez miłosne dialogi podczas wspólnych posiłków, aż do słownych igraszek na dobranoc.
Mailowe flirtowanie w pracy: TAK czy NIE biurowym romansom?
Psycholodzy stanowczo odradzają flirty ze współpracownikami poprzez pocztę elektroniczną i komunikatory internetowe. Ile może kosztować chwila szaleństwa?