Jaki jest kobiecy seks? Czy każda z nas przeżywa go inaczej? A może wszystkie mamy podobne wątpliwości? Przeczytaj o łóżkowych rozterkach większości kobiet i dowiedz się, jak rozwiązać niektóre problemy…
Dziś nie mam ochoty na seks, ale on nie uwierzy, że jestem po prostu zmęczona…
„Dziś nie. Boli mnie głowa.” Te zdania są znane wszystkim! Padają w dowcipach, filmach, serialach, a czasem… z naszych ust. Towarzysząca im otoczka pachnie kłamstwem i wymówką. Ale nie wzięła się z niczego. Dla wielu kobiet, wiodących intensywny fizycznie lub po prostu stresujący tryb życia, seks często nie stanowi odskoczni. Nie jest też formą odpoczynku, czy relaksu. Stosunek wymaga od nas silnego zaangażowania – fizycznego i emocjonalnego zarazem. To zestawienie potęguje doznania, ale kiedy jesteśmy zmęczone, staje się ciężarem, na który nie mamy ochoty. Tym bardziej, jeśli to mężczyzna inicjuje stosunek, a jego trakcie jest stroną dominującą. Dla jego organizmu seks jest przeżyciem innego typu, dlatego panom tak trudno zrozumieć, dlaczego w trudnych życiowo chwilach, po prostu nie mamy ochoty... Jeśli nie chcesz się kochać, wystrzegaj się utartych frazesów, takich jak chociażby „jestem zmęczona”. Choć to sformułowanie jest prostym i jasnym komunikatem, warto włożyć trochę więcej wysiłku w wytłumaczenie partnerowi, dlaczego odmawiasz seksu. To pozwoli uniknąć tworzenia się związkowych nieporozumień, które później trudno z niego wyplenić…
Wyjście z inicjatywą – czy to już dominacja?
Z pewnością lubisz, kiedy to partner dominuje w łóżku. Zdarza się jednak, że ty masz ochotę przejąć inicjatywę. Wtedy pojawiają się wątpliwości. Czy to dobry pomysł? Czy nie jestem zbyt nachalna? Czy nie stłumię jego męskiego ego? Warto pamiętać, co tak naprawdę liczy się w łóżku! Wasze życie seksualne to najbardziej intymne momenty, które przeżywacie razem. Warto, więc zapomnieć o skrępowaniu, które rządzi naszym codziennym życiem. Czas przestać udawać, by móc dać ponieść się emocjom. Nie ma nic bardziej podniecającego, niż naturalność i brak asekuranckich masek!
Czy jest mu dobrze? Może myśli o swojej eks?!
Kwestia byłej dziewczyny partnera, dla kobiet często jest tematem tabu… Nie da się ukryć, że wyższy stopień wrażliwości to nasza domena. Ogrom oddania, emocjonalności i niedoceniania siebie sprawia, że myśl o byłym związku ukochanego przyprawia nas o wściekłość! Ale paradoksalnie to właśnie obecne partnerki, przyczyniają się do wracania pamięcią do swojej byłej... Zadręczanie się pytaniem, czy w łóżku jesteśmy lepsze od jego eks jest ogromnym błędem! Będzie jeszcze gorzej, jeśli zapytasz: „Było ci lepiej ze mną niż z nią”? Nieważne, czy to zdanie wypowiesz na głos, czy po prostu będziesz się nim zadręczać. Urok chwili i tak pryśnie – pozbądź się byłej twojego partnera raz na zawsze! Spraw, byście oboje o niej zapomnieli.
Czy moje fantazje to rodzaj zdrady? A może on już mnie nie kręci?
Często wydaje się nam, że fantazjując w trakcie seksu, robimy coś złego… Tymczasem seksuolodzy zapewniają, że postępuje tak większość kobiet! Specjaliści są zgodni – erotyczne imaginacje mogą stanowić jedynie zaletę życia seksualnego partnerów. Wbrew obiegowym opiniom, fantazje nie są dowodem na wypalenie się związku. Przyczyną ich stosunkowo licznego udziału w życiu seksualnym kobiet jest fakt odmiennego przeżywania orgazmu przez panie i panów. W przypadku płci pięknej orgazm to doznanie, którego kobieta musi się nauczyć. Dlatego potrzebna jest większa liczba bodźców, pochodzących z naszego umysłu, odpowiedzialnego przecież za emocje. Orgazm panów w większym stopniu jest wynikiem doznań fizycznych. Nic, więc dziwnego, że podczas stosunku myślimy intensywniej…
Perwersja? Tak. Wulgarność? Nie!
W łóżku partnerzy stają się kimś innym. To miejsce, w którym uwidaczniają się wszystkie, skryte na co dzień potrzeby, marzenia i własności naszego ego. To, na co ochotę ma jedna ze stron, nie zawsze pokrywa się z pragnieniami drugiej… Sposób, w jaki chcemy się kochać zależy od nastroju, kondycji związku, a nawet etapu życia. Warto przyjrzeć się samej sobie. To cenna rada przede wszystkim dla kobiet, bo to one, jako osoby czułe na wszelkie emocjonalne bodźce, na skutek braku asertywności w łóżku, szybko stają się pewnego rodzaju ofiarami. Poświęć więcej uwagi swojemu poczuciu godności. Nie zawsze oznacza to kategoryczne „nie” dla wszelkiego rodzaju perwersji i urozmaiceń. Chodzi m.in. o to, by wiedzieć, że dany mężczyzna jest odpowiednim partnerem do specyficznych zabaw i czy my same, w danej sytuacji czujemy się komfortowo – zarówno w trakcie, jak i po stosunku. Jeśli tak nie jest, nie bój się wyznaczać granic! Jeśli ty będziesz zadowolona z seksu, pozytywne doznania partnera będą bardziej intensywne.
Za bardzo go podnieciłam czy wręcz przeciwnie: on chciał już skończyć?
Przedwczesna ejakulacja to zmora około 40% mężczyzn i zagwoztka dla tych kobiet, które miały nieszczęście spotkać się z tym problemem. Niestety panie i w tej kwestii wykazują tendencję do obwiniania się. Kobiety zastanawiają się, jak mogły zawinić, lub czego nie powinny robić, by nie wprawiać swojego partnera w zakłopotanie. Jedne z nich uważają, że za bardzo podniecają swoich mężczyzn, inne skłonne są twierdzić, że partner chce jak najszybciej zakończyć stosunek, by wreszcie rzucić się w objęcia Morfeusza… Tymczasem, często „wina” leży po stronie mężczyzn. Warto porozmawiać ze swoim partnerem, by pomóc mu znaleźć przyczynę przedwczesnego wytrysku i wspólnie ją pokonać.
Alicja Milewska
Zobacz także:
Pogotowie Erotyczne: Wzwód na odległość
Co zrobić, by mimo dzielących kilometrów wciąż być sobie bliskimi? Wirtualna (i nie tylko) rzeczywistość daje wiele możliwości kontaktu, również seksualnego…
Dziś odkryjemy przed wami kulisy orientalnego świata zmysłów – zdradzimy sztuczki arabskich kobiet, zaprezentujemy bezwstydne triki! Uwaga, ten tekst przyprawia o rumieńce!