Badania i ankiety przeprowadzane na dużych grupach ludzi często nie są dokładne, a ich wyniki trudno odnosić do wszystkich. Często cytujemy niektóre z nich, bo nawet jeśli dotyczą zupełnie innego narodu, to i tak mogą dać nam obraz danego zjawiska, zachowania, zwyczajów. Tym razem brytyjskie „Daily Mail” wzięło pod lupę tzw. fałszywe orgazmy. To moment, kiedy kobieta odgrywa szczytowanie, by zadowolić partnera, siebie, wszystkich. Myślicie, że to rzadkie zjawisko?
Badania wykazały, że 48% przepytywanych kobiet przyznało się, że czasami są zmuszone udawać orgazm. Jednak to dopiero początek szokujących danych. Najciekawsze jest to, że 9% z nich robi to przy każdym stosunku seksualnym! Nie są w stanie osiągnąć spełnienia, więc chociaż w ten sposób chcą zagrać przed partnerem, jaki jest świetny i w ten sposób nagrodzić jego łóżkowe umiejętności. Takie niedopasowanie może mieć jednak poważniejsze konsekwencje.
Około 7% par rozpadło się właśnie z tego powodu, przy czym tylko 1% szczerze się do tego przyznało. W takich sytuacjach znajdujemy inne, często wyimaginowane problemy, by tylko nie przyznawać się, że o rozpadzie związku zdecydowało łóżko. Większość aktorek odgrywających spełnienie na każde zawołanie, uważa, że ich partnerzy nie są w stanie odróżnić prawdziwego orgazmu od fałszywego.
Co ciekawe, aż 20% kobiet w łóżku myśli o zupełnie innym mężczyźnie (gwiazdach showbiznesu, kolegach), byle tylko osiągnąć cel – orgazm.
Zastanawiamy się, czy można wierzyć powyższym statystykom… Głosujcie w naszej sondzie i przekonajcie się, jaki będzie wynik!
Źródło: Hanter.pl
Zobacz także:
Późna inicjacja seksualna – tak czy nie?
W Polsce pierwszy raz przeżywamy najczęściej w wieku 17-20 lat. Są jednak tacy, którzy z inicjacją czekają bardzo długo.
Czy kobiecie wypada zabiegać o seks?
Są takie dni, kiedy on nie ma ochoty na zbliżenie. Jak wtedy powinnaś postąpić? Nalegać i kusić, czy może odpuścić?