Czesc drogie Papilotki!!
Temat się znalazł gorący , choc nie wiem czy znajdzie się duzo dziewczyn które otarły się o problemy związane z depilacją nóg za pomocą depilatora.
Właśnie mnie ten problem dotknął i jeszcze parę innych dziewczyn które znam.Ogólnie sprawa dotyczy podepilacyjnych skutków ubocznych po długotrwałym stosowaniu depilatora.
Moje łydki na dzień dzisiejszy raczej nie wyglądają , choc jest o niebo lepiej niż było np.miesiąc temu.Zaczełam depilowac nogi z 6 lat temu depilatorem , a wcześniej używałam tylko maszynek.Rok temu zauważyłam czarne kropeczki pod skórą , wyglądało to dosyc niewinnie ale po pewnym czasie zaczełam je wyciskac.Jeden razy włos wyszedł , potem drugi i tak się zaczeło wyciagac pare co kilka tygodni.Włoski były już mega długie jak je wyciskałam i nie wieżyłam własnym oczom że mogły urosnąc np.do 2 cm .Kolejną fazą były pojawiające się wszedzie strupki.Nie mogłam juz golic nog depilatorem więc zaczełam normalnie zasówac maszynka co drugi dzień po nogach(bo nie znoszę owłosionych nóg)bo już nie wytrzymywałam.No i doszło do zakazenia mieszków włosowych-o ktorych mi oznajmił już lekarz bo wkońcu się do niego udałam.Za nim tego lekarza odwiedziłam to oczywiście zaczełam przeżywac istny koszmar bo zakaz.mieszk.wł.to normalnie stany ropne(czyraki)bolące jak nie wiem.Nie było to tak że tego nie leczyłam i poszłam sobie w takim tragicznym stadium do niego.Leczyłam sie róznymi maściami,przemywałam wodą utlenioną (czytałam masę postów)i ogólnie nic nie pomagało.
Lekarz przepisał mi bactroban.Efekt mizerny.Dostałam też antybiotyki doustnie i rewelacji po tym tez nie było.Powoli się goją te moje nogi ale co musiłam zastosowac to szkoda gadac.
CZy ktoraś z Was Papilotki miała taki sam problem??