Zdrada. Wiele z nas nie życzyłoby jej największemu wrogowi, bo wiadomość o niewierności może przewrócić życie do góry nogami. Niestety, człowiek bardzo często ulega swoim instynktom, pragnieniom i hormonom, co sprawia, że jedna z osób w związku zaczyna szukać szczęścia w ramionach kogoś innego…
Według Ośrodka Badania Opinii Publicznej, jako najważniejszą złą stronę małżeństwa aż 50 procent ankietowanych wskazało niewierność. Niestety, nie jest tajemnicą, że mężczyźni o wiele częściej ulegają pokusie i rzucają się w ramiona innej kobiety. Bez względu na to, ile razy, kiedy i z kim poza tobą flirtowali, całowali się lub poszli do łóżka, wiadomość o romansie faceta jest dla kobiety niczym trzęsienie ziemi. W tym wypadku udawanie, że niczego nie wiesz, to prosta droga do zrujnowania zarówno tego związku, jak i twojego zdrowia!
Zanim wykrzyczysz facetowi w twarz, że odchodzisz, upewnij się, że on naprawdę jest ci niewierny. Jak to zrobić? Najpierw go poobserwuj. Zaczął coraz częściej znikać na całe wieczory? Wyjeżdża w delegacje? Jest o wiele mniej czuły? To mogą być dla ciebie przykre, ale jasne sygnały, że ten mężczyzna nie jest w stosunku do ciebie w porządku. Jeśli wszystkie znaki na niebie będą wskazywały, że ma romans i potwierdzą to osoby z zewnątrz, wtedy nie czeka cię nic innego jak poważna rozmowa z facetem. Niewykluczone (a nawet bardzo prawdopodobne), że on wszystkiemu zaprzeczy. Ale nawet jeśli to zrobi, jego późniejsze zachowanie i tak go zdradzi.
A co, jeśli przyzna się i tym samym potwierdzi, że ma romans? Tutaj trudno cokolwiek poradzić, bo to kwestia indywidualna – jedna kobieta zdradę wybaczy, inna nigdy. Pamiętaj jednak, że osoba, która zdradza raz, może to jeszcze zrobić później. Warto wtedy poszukać przyczyny, dlaczego on wdał się w romans. Czy wasz związek już mu nie wystarcza? Czy jego miłość wygasła? Czy szuka przygód? Jeśli tak – pora się rozstać, nawet gdy spędziliście ze sobą wiele lat. Niewierność jest atakiem na świętość, jaką był wasz związek i wasza miłość. Kiedy facet zachowuje się, jakby nie zdawał sobie sprawy, jaką krzywdę wyrządził tobie i wam, koniec tego związku jest naprawdę nieunikniony. Co innego, jeśli on potrafi przyznać się do winy i błaga cię o wybaczenie. Nawet w takich sytuacji uważaj jednak, żeby nie przyjąć go z powrotem zbyt szybko, bo to dla mężczyzny sygnał, że nie uważasz zdrady za aż tak duże zło. Czasem nawet wyprowadzka na tydzień pozwoli mu zrozumieć, co zrobił, a tobie sprawdzić, jak bardzo będzie zabiegał, abyś mu wybaczyła. Facet musi wiedzieć, że przeskrobał i nie ujdzie mu to na sucho – w innym wypadku poczuje się, jakbyś dała mu przyzwolenie na frywolne zachowanie w stylu wolnego strzelca.
Wiele kobiet nie wybaczy jednak zdrady nigdy i dlatego świadomość niewierności partnera jest dla nich tym bardziej bolesna – czują wtedy, że to absolutny koniec ich związku. I mają wiele racji, bo trudno jest zaufać drugi raz osobie, która za naszymi plecami była tak blisko z kimś innym. Nawet jeśli się pogodzicie, myśli o tym, co on robi i gdzie jest, gdy nie ma go w domu, mogą przerodzić się w obsesję, której wiele kobiet nie wytrzyma.
Skoro zdradził, to coś w waszym związku było nie tak – i dlatego stało się to, co i tak było nieuniknione. Dla wielu zdradzonych kobiet bardzo ważna jest informacja, czy romans był długi, czy może to tylko jednorazowy skok w bok. Jasne, że ma to znaczenie – jednonocną przygodę można wytłumaczyć alkoholem, pokusą, żądzą, która prędzej czy później dochodzi do głosu (źle, gdy facet jej ulega). Niestety, trwający od jakiegoś czasu romans to już o wiele bardziej zaawansowana sprawa, bo oznacza niewierność z premedytacją.
Dr Anna Chotecka, psycholog oraz pedagog, radzi, żeby romansu nigdy nie lekceważyć, a w przypadku jego odkrycia rozstać się.
"Romans jednego z partnerów, zwłaszcza w wieloletnim małżeństwie, w którym są dzieci, to dramat, bo jak zdradzona kobieta ma wierzyć mężczyźnie, który grał przykładnego męża, podczas gdy tak naprawdę uszczęśliwiał obcą osobę? Choć to nie jest łatwe, ja zdradzonym kobietom radzę rozłąkę, może nie od razu rozstanie, ale choćby separację. To dobry czas zarówno dla kobiety, jak i dla mężczyzny, żeby wszystko przemyśleć i sobie poukładać" – tłumaczy dr Chotecka.
Jednocześnie dodaje, że po odkryciu romansu przebywanie w swojej obecności może być destrukcyjne dla obojga partnerów.
"Wydawałoby się, że ludzie, którym sypie się związek, powinni przebywać ze sobą najwięcej, jak się da, ale to nie do końca jest prawdą. Nawet tygodniowa przerwa pozwoli nabrać sił i dystansu do tego, co się wydarzyło. Pozwoli również odpowiedzieć na pytanie, czy oboje chcą walczyć o to, co jedno z nich zniszczyło, tym bardziej że walka ta łatwa nie będzie i to jest czas, aby wszystko przemyśleć".
Z romansem jest jak z workiem bez dna – nigdy nie wiadomo, gdzie i kiedy nastąpi koniec oraz do czego to wszystko doprowadzi. To bez wątpienia tragedia dla związku, ale tak naprawdę decyzję musi podjąć osoba zdradzona w oparciu o własne odczucia, myśli i pragnienia. Nawet gdy będzie to koniec długiej relacji, widocznie prędzej czy później by to nastąpiło i dlatego jest to słuszne rozwiązanie.
Ewa Podsiadły
Zobacz także:
Wasze listy:Czy zachować dziewictwo aż do ślubu?
Za cztery miesiące Teresa stanie przed ołtarzem ze swoim wieloletnim chłopakiem. Nigdy wcześniej nie uprawiali seksu, bo przysięgła sobie, że zachowa dziewictwo do ślubu. Teraz jednak ma wątpliwości, czy nie złamać obietnicy…
Seksualny strajk, czyli jak rządzić mężczyznami?
Seksualny strajk jest bardzo prosty - albo panowie podporządkują się woli swoich partnerek, albo czeka ich post.