Wysyłasz sprośne SMS-y do chłopaka? Pamiętaj o tych zasadach, żeby się nie ośmieszyć...

Intymne wiadomości mogą być ciekawym urozmaiceniem Waszego związku, ale nie zawsze...
Wysyłasz sprośne SMS-y do chłopaka? Pamiętaj o tych zasadach, żeby się nie ośmieszyć...
03.10.2013

Na temat sextingu słyszy się coraz częściej i zazwyczaj zjawisko to nie odnosi się do niczego pozytywnego. Szef molestujący pracownicę sprośnymi SMS-ami czy nastolatek wysyłający wulgarne wiadomości do koleżanki ze szkoły. Na to nie powinno być zgody. Jednak sexting może być także ciekawym urozmaiceniem naszego życia. Pod warunkiem, że na erotyczną grę słowną zgadzają się dwie strony.

Taka forma kontaktu i okazywania sobie uczuć (miłości, a wręcz pożądania) jest szczególnie popularna w przypadku par, które dzieli duża odległość lub ze względu na inne obowiązki nie mogą spotykać się zbyt często. Wzajemne zainteresowanie podsycane jest za pomocą krótkich wiadomości. To już nie tylko tradycyjne „kocham cię”, ale także znacznie bardziej intymne wyznania i fantazje.

Jeśli kochasz swojego partnera, intymny, a wręcz sprośny SMS, jest często mile widziany. To znak, że wciąż o sobie myślicie. Czasami to jedyny sposób na to, by być ze sobą bliżej, niż to możliwe. Pamiętaj jednak, że nie możesz pisać do niego wszystkiego i o każdej porze. Czego unikać?

NIE ROZPRASZAJ GO

Wszystko można zrozumieć, nawet niepohamowaną chęć poświntuszenia z partnerem. Warto jednak zastanowić się nad tym, czy to na pewno dobry moment na tego typu zabawy. SMS wysłany w złym czasie może go zwyczajnie zdenerwować albo rozproszyć. Podobno faceci myślą o seksie co kilka minut, ale to tylko teoria.

Nie wysyłaj intymnych SMS-ów, kiedy wiesz, że on właśnie koncentruje się na swoich zadaniach. Niezależnie od tego, czy jest właśnie w szkole, na uczelni czy w pracy. W jednym momencie wyprowadzisz go z równowagi i uniemożliwisz dalsze działanie. Takich rzeczy się nie robi.

WYCZYŚĆ SKRZYNKĘ ODBIORCZĄ

Niektóre z nas mają słabość do archiwizowania SMS-ów. Przechowujemy je przez długie lata, a w trudnych chwilach lubimy wracać do tych najbardziej pozytywnych. O ile wymiana wiadomości z koleżanką nie jest niebezpieczna, tak sprośne SMS-y to już groźniejsza sprawa. Kasuj je systematycznie, bo to się może źle skończyć.

Wyobrażasz sobie, co by się stało, gdyby ktoś niepożądany je odczytał? A co by było, gdybyś zgubiła telefon? Skompromitujesz nie tylko siebie, ale i partnera. Nikt nie mówi o manii prześladowczej, ale lepiej zachować ostrożność.

love

SMS NIE URATUJE TWOJEGO ZWIĄZKU

Intymne wiadomości mają być dopełnieniem Twojej relacji z facetem. Nie mogą stanowić jedynych pozytywnych momentów w Waszym pożyciu. Nie wyznawaj mu uczuć w ten sposób, nie fantazjuj o tym, co zrobiłabyś z nim w łóżku, jeśli na co dzień wcale się między Wami nie układa.

Tym bardziej, jeśli rozstaliście się po ostrej wymianie zdań (zwykłej kłótni czy ogromnej awanturze). Sprośna wiadomość ma być sposobem na poprawienie jego humoru i nastawienia do Ciebie? To nie jest najlepszy sposób. Na taką formę komunikacji powinny pozwolić sobie wyłącznie pary, które nie kryją do siebie urazy.

love

NIE ZAWSTYDZAJ GO

Tylko Ty wiesz najlepiej, na co możesz sobie pozwolić ze swoim partnerem. Taka wiadomość ma być dla niego przyjemnym przeżyciem, a nie traumą. Chyba nie chcesz, by czerwienił się i tracił nad sobą panowanie na sam sygnał SMS-a od Ciebie? Nie pozwalaj sobie na zbyt dużo, jeśli wiesz, że kiepsko na to zareaguje.

Jeśli to grzeczny chłopiec, który unika bezpośrednich rozmów na temat seksu i życia intymnego, to nie atakuj go wiadomościami przepełnionymi Twoimi wulgarnymi opisami i fantazjami. Jeśli jednak wiesz, że takie słowa go kręcą – pozwól sobie na więcej.

Polecane wideo

Komentarze (16)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 17.10.2013 06:25
ja mialabym kasowac erotyczne smsy bo jakas szumowina moze ukrasc mi telefon i to ma mnie skompromitowac?chyba zlodziej powinien sie wstydzic ,no nie moge,a kogo obchodzi moja korespondecja,a co mnie obchodza inni ludzie mam w dupie ich opinie od lat co to za rady
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.10.2013 20:28
mój ma świra na punkcie takich esów :o pisze je o każdej porze dnia i nocy... na wykładach jest masakra... nie moge skupić się ani na smsie ani na tym, co mówi profesor... kiedyś wysłałam mu pikantnego esa podczas jego wykładów i mu stanął. od tamtej pory bawimy się tak tylko w łóżkach, gdy nie jesteśmy akurat razem ;)
odpowiedz
adfafdaf (Ocena: 5) 03.10.2013 20:25
Strasznie długie te strony... Może dajcie tak po pół słowa na każdą stronę to będzie się fajnie czytało...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.10.2013 18:23
Ja np nigdy nie mam pomyslu na takie sprosne smsy czy rozmowy :/
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 03.10.2013 17:19
mój chłopak nie lubi mi mówić ani pisać sprośnych rzeczy :( czasem to takie super jak cos juz powie!!!!!!! nie wiem jak to zrobic zeby mu sie odmieniło.. w czym rzecz
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie