Wrażliwość skóry głowy – niedoceniony problem farbowanych włosów
Zaczyna się sztampowo, niewinnie rzec by można - swędzenie skóry głowy, czasem białe płatki we włosach. Kupujemy znany z reklam szampon przeciwłupieżowy i po kłopocie. Bywa jednak i tak, że po pewnym czasie łupież zmniejsza się, ale pozostaje uporczywe swędzenie głowy. Okazuje się bowiem, że to nie łupież jest problemem, ale wrażliwość skóry.
Piękny kolor włosów kosztem podrażnionej skóry
Często poważniejszym i dużo bardziej bolesnym problemem jest podrażniona skóra głowy, która została potraktowana farbą lub źle dobranym, bardzo inwazyjnym kosmetykiem pielęgnacyjnym. Wówczas zaczynamy odczuwać dyskomfort - skóra jest napięta, podrażniona, sucha, czasem zaczynają się z niej sypać malutkie białe płatki. I tu również mamy do czynienia ze zjawiskiem, które określane jest przez dermatologów jako nadwrażliwość skóry głowy. Mimo że takie podrażnienia to jeszcze nie stan zapalny, nieleczone w krótkim czasie mogą się bardzo zaostrzyć, szczególnie po zastosowaniu silnie działających preparatów przeciwłupieżowych, dodatkowo wysuszających i tak już podrażnioną skórę. Tę cechę skóry dodatkowo pogłębią zabiegi kosmetyczne tj. trwała, farbowanie, rozjaśnianie oraz z pozoru nieszkodliwe kosmetyki do stylizacji - mocno pachnące pianki i żele.
białe płatki – łupież czy wrażliwa skóra?
Większość z kobiet nie zdaje sobie sprawy, że fryzura to nie tylko włosy, ale również delikatna skóra głowy. Farbując, a potem jeszcze nakładając mocne kosmetyki do stylizacji włosów, bombardujemy ją silnie drażniącymi substancjami chemicznymi. Po pewnym czasie skóra zostaje zniszczona w tak dużym stopniu, iż zaczyna pękać, łuszczyć się i wywoływać uczucie pieczenia czy swędzenia. Objawy te są tak podobne do objawów łupieżu, że nietrudno o omyłkową diagnozę.
Jak odróżnić jedną dolegliwość od drugiej?
Przy łupieżu będącym następstwem łojotokowego zapalenia skóry jest ona zaczerwieniona, mocno swędzi, a włosy przetłuszczają się bardzo szybko zmuszając nas częstego, nawet codziennego mycia. Wówczas pomóc może dobra kuracja przeciwłupieżowa, najlepiej kupiony w aptece silniejszy zestaw szampon plus loton czy ampułki bez spłukiwania, stosowany dwa – trzy razy w tygodniu na przemian z delikatnym szamponem do częstego mycia włosów (przykładem może być szampon apteczny Eucerin i zestaw Klorane lub Dora Pharmacia). W przypadku wrażliwości skóry nawet lekkie minimalne pieczenie i poczucie dyskomfortu pojawia się natychmiast po nałożeniu farby czy kosmetyku.
Alergia skóry głowy na własne życzenie
Czynników wpływających na alergiczne reagowanie skóry głowy jest wiele i nie ograniczają się tylko do stosowania niewłaściwych kosmetyków i inwazyjnych farb. W prosty sposób można je określić jako zewnętrzne – niejako na życzenie – oraz wewnętrzne.
Czynniki zewnętrzne:
Czynniki wewnętrzne:
Kosmetyki czy leki?
W aptekach i salonach fryzjerskich pojawia się coraz więcej kosmetyków przeznaczonych tylko do wrażliwej skóry głowy. Niestety duża część z nich, oprócz wyciągów roślinnych łagodzących podrażnienia, zawiera również środki myjące oraz minimalne ilości konserwantów. Gdy mamy do czynienia z poważniejszym podrażnieniem, taki kosmetyk może okazać się nietrafiony i co prawda nie zaszkodzi, ale też i nie pomoże. Idealnym rozwiązaniem wydają się być dermokosmetyki dedykowane pielęgnacji podrażnionej skóry głowy - pozbawione całkowicie składników drażniących, łagodzące, tonizujące i leczące. Niezwykle rzadko spotkać można w aptekach szampony czy preparaty przeznaczone tylko i wyłącznie do tego celu, jest to jednak możliwe. Co prawda zwykle nie pachną i nie mają pięknych kolorów, ale za to nawilżają włosy i skórę głowy. Godne polecenia są szampony nie zawierające składnika pieniącego, lotony i preparaty typu serum w ampułkach bez spłukiwania oparte na silnie nawilżających, ściągających i działających antyseptyczne składnikach, w tym urea lub nagietek. Równie ważne są składniki działające regenerująco na zniszczony naskórek, np. oczar wirginijski (zestaw Dora Pharmacia Szampon Lenisan oraz Serum Lenisan dostępny w aptekach). Takie kosmetyki silnie regenerują podrażnioną skórę, powodując też szybszy wzrost włosów, które reagują na problem chorej skóry nadmiernym wypadaniem. Sięgnąć też można po broń ostateczną - mezoterapię, czyli ostrzykiwanie skóry głowy "koktajlem witaminowym" o działaniu wzmacniającym (np. cynk, krzem, witaminy z grupy B, dexpanthenol, biotyna, aminokwasy i koenzymy).
Miejski obłęd
To właśnie w miastach zauważa się coraz więcej osób uskarżających się na wrażliwość skóry głowy i problem ten stał się na przestrzeni kilku ostatnich lat częstą przyczyną wizyt w aptekach i gabinetach dermatologicznych. Słusznie, bowiem jeśli nie potrafimy sami trafnie zdiagnozować naszego problemu swędzącej skóry głowy, warto najpierw wybrać się do apteki. Tam można oddać się np. w ręce dermokonsultantki, która sprawdzi stan skóry i włosów za pomocą specjalistycznego sprzętu (komputer plus mikroskop) i doradzi odpowiednią, intensywną pielęgnację. Jeśli to zawiedzie, a stosowanie kosmetyków dedykowanych delikatnej, podrażnionej skórze głowy nie przynosi pożądanych efektów, nie pozostało nam nic innego jak udać się do lekarza dermatologa, gdyż problem może leżeć zupełnie w innym miejscu, a przyczyną może być jedna z wyżej wymienionych przyczyn wewnętrznych.