Kobiety i mężczyźni bardzo różnią się od siebie (fizycznie i mentalnie), choć Ameryki tym stwierdzeniem nie odkryłam. To temat rzeka. Niektórzy podchodzą do tego w sposób dowcipny, niekiedy zdarzają się nawet sytuacje dość krępujące. Ile razy słyszałyśmy (stereotypowe), iż nie umiemy parkować, nie potrafimy czytać map i dlatego błądzimy, zawsze chcemy o wszystkim rozmawiać, interesujemy się ezoteryką, czytamy horoskopy itp. Mężczyźni za to nie potrafią słuchać, nigdy nie pytają o drogę i dlatego błądzą, mają prostą naturę i są łatwi do przewidzenia. Wymieniłam tylko stereotypy, które są mocno zakorzenione w naszej kulturze. W artykule chcę zaprezentować, jak poradzić sobie z denerwującymi uwagami, a przede wszystkim - z seksistowskimi dowcipami:
- nie należy traktować tego zbyt poważnie, tylko z przymrużeniem oka. Celem jest zaskoczyć przeciwnika, potwierdzając jego stereotypy i uprzedzenia oraz dodatkowo je przebić.
Przykład: Kolega z pracy na temat twojego spóźnienia – znowu pół godziny spóźnienia. Problem z parkowaniem? Odpowiadasz – może i mam problemy z parkowaniem, tylko, że ty masz teraz problem z wyjazdem.
W ten oto sposób potwierdzasz stereotyp i dodatkowo wywołujesz zaskoczenie i dezorientację.
-stereotyp za stereotyp. Ta zasada zadziała tylko wtedy, kiedy druga osoba zna się na stereotypach.
Przykład: Typowa kobieta, jak zwykle chcesz rozmawiać o wszystkim, a tak naprawdę o niczym – mówi mąż do żony. A żona na to – Typowy mężczyzna kupujesz pocztówki z gotowymi życzeniami, bo nie lubisz pisać.
Nie należy bać się idiotycznych skojarzeń, ważne, by zadziałały. Nawet jeśli twoja riposta będzie nielogiczna, zawsze można powiedzieć: „żartowałam”.
- denerwujące uwagi. Tu zadziałają dwa sposoby. Dać do zrozumienia, że nie bawią cię takie uwagi w sposób dobitny. Nie zawsze mamy pod ręką ciętą ripostę. Czasami trzeba powiedzieć: „Nie wiem, dlaczego zawsze rzucasz takie idiotyczne uwagi”. Ważne, aby zrobić to rzeczowym tonem. Nie okazywać zdenerwowania czy zmieszania. Drugi sposób to tzw. odbicie piłeczki.
Przykład:, Co ty możesz o tym wiedzieć? Idź lepiej kup sobie buty, bo na tym się lepiej znasz – mąż do żony. Żona na to - a tobie nie pomogą nawet nowe buty, ale tylko nowy mózg, który niestety nie jest w sprzedaży.
Niestety, stereotypy były, są i będą. Należy przed nimi się bronić. Nieważne, jak świetnie jeździsz samochodem i jak doskonale czytasz mapy. Zawsze się znajdzie ktoś, kto w potyczce słownej odwoła się do prymitywnych metod, jakimi są stereotypy. W przykładach podałam męża, ale może to być zarówno kolega z pracy, jak i sąsiad czy stary znajomy.