Czy od czasów Marilyn Monroe pojawiła się kobieta, którą wszyscy bezsprzecznie ogłosiliby piękną? Nie. Marilyn to ideał. Niedościgniony do dnia dzisiejszego...
Norma Jeane Mortenson, czyli Marilyn Monroe, przyszła na świat w 1926 r. Zmarła w nocy z 4 na 5 sierpnia 1962 roku, w wieku zaledwie 36 lat. Okoliczności jej śmierci nigdy nie zostały do końca wyjaśnione. Najprawdopodobniej przedawkowała leki nasenne.
Nie znajdziemy dziś zdjęć, na których Marilyn wyglądałaby jak przeciętna kobieta. Każdego dnia wyglądała kwitnąco. Ponętny makijaż, ubrania, które doskonale podkreślały jej kobiece kształty i perfekcyjna, zalotna fryzura. Marilyn to kanon piękna. Muza wielu artystów i sen z powiek wielu mężczyzn.
Jak ona to robiła, że roztaczała wokół siebie aurę uwielbienia i zachwytu? Czerwone usta to znak rozpoznawczy Marilyn. Oprócz tego zawsze miała piękny łuk brwiowy, który nadawał głębi spojrzeniu. To szalenie ważne, by linia brwi była wyrównana. Kuszące były także jej długie rzęsy. Nie sposób przejść obojętnie obok słynnego pieprzyka. Jeżeli masz na taki ochotę... domaluj sobie!
Czy waszym zdaniem Marylin była naprawdę tak bardzo ponętną i piękną kobietą, że można ja uznawać za ikonę tamtych lat?