Słońce jest teraz bardzo wysoko, a promienie słoneczne docierają do nas w mocnym stężeniu. Dlatego łatwo się opalić, lecz tak samo łatwo o poparzenia. Spod chmur promienie również do nas docierają. W miarę możliwości zastosuj się do trzech cennych rad naszej specjalistki, a kilka godzin opalania nie zamieni się w kilka dni męczarni z poparzeniami.
Zasada numer jeden: Poznaj swoje limity zdrowego opalania.
Każda z nas na promienie UV reaguje inaczej. Dlatego w 1975 roku powstał test Ftizpatricka. Polega on na poddaniu się serii pytań, sprawdzających geny czy inne parametry naszej skóry. Dzięki temu, dzielimy skórę na 6 różnych kategorii - od jasnej do ciemnej.
Jeśli masz ochotę sprawdzić, jaki jest typ twojej skóry, wejdź na stronę www.sunsauce.com. Wynik testu pomoże ci bezpiecznie korzystać ze słońca.
Zasada numer dwa: Zawsze używaj wodoodpornego kremu z filtrem SPF.
Krem z filtrem to, jak wiemy, konieczność, jednak pamiętaj, żeby w miarę możliwości używać wodoodpornego preparatu, szczególnie jeśli opalasz się nad wodą. Wynika to z tego, że w trakcie kąpieli promienie słoneczne odbijają się od tafli i z podwójną siłą działają na naszą skórę. Dochodzi wówczas do największej liczby poparzeń, jeśli nie używamy odpowiedniego filtra.