Kiedy słyszymy o różnicy wieku w związku, zazwyczaj wyobrażamy sobie mocno dorosłego mężczyznę w towarzystwie niedojrzałej dziewczyny lub kobietę przynajmniej o kilka lat młodszą od swojego partnera. Rzadko kiedy bierzemy pod uwagę sytuację odwrotną, kiedy starsza i bardziej doświadczona jest przedstawicielka płci pięknej. Nie ma w tym nic dziwnego. Przez lata kształtowało się przekonanie, że to mężczyzna „zasługuje” na młodszą kobietę. Nigdy na odwrót. A jeśli do tego dochodziło, taką relację opisywano bardzo dosadnie.
Czasy się zmieniają, a wraz z nimi utarte wzorce odchodzą do lamusa. Trudno powiedzieć, by relacja znacznie starszej kobiety z młodym chłopakiem była w pełni akceptowana, ale różnica wieku, w której to my jesteśmy starsze, raczej nikogo już nie dziwi. Chyba wreszcie zdaliśmy sobie sprawę, że o dojrzałości partnerów i związku nie świadczy metryka, ale nasza osobowość, doświadczenie i porozumienie dusz. Nie trudno spotkać 20-latków, którzy rozsądkiem dorównują mężczyznom w wieku ich ojców, a także 50-latków, który wciąż nie pogodzili się z utraconą młodością.
Niezależnie od tego, ile lat Was dzieli i czy ktoś nieprzychylny nazwie Cię jego „mamuśką”, pamiętaj o jednym – masz prawo do szczęścia. Mężczyzna młodszy o kilka czy kilkanaście lat wcale nie musi mieć mentalności małego chłopca. Może doskonale sprawdzić się jako życiowy partner i wcale nie będziesz musiała mu matkować. Co przemawia na korzyść młodszych?
MŁODOŚĆ
Niektóre kobiety chciałyby spróbować takiej relacji, ale boją się jednego – przy młodszym partnerze będą czuć się jak jego matka. Jeśli facet jest potulny jak baranek, a Ty masz skłonności przywódcze, to stanie się to niezależnie od różnicy wieku. Jeśli jednak stawiasz na partnerskie relacje – odmłodniejesz!
Psychologowie już dawno udowodnili, że partnerzy przejmują od siebie niektóre cechy. Ty nauczysz go kilku praktycznych rzeczy, on przywróci Ci radość życia. Staniesz się bardziej bezpośrednia, radosna i „spuścisz z tonu”. Wizualnie także stracisz kilka lat, bo przy młodym kochanku jest sporo do roboty...
LUZ
Niektórzy nazwą to życiową naiwnością, ale jeśli kiedykolwiek miałaś do czynienia z mężczyzną, który analizował każdy swój krok i wciąż narzekał, szybko to docenisz. Im młodszy facet, tym większą ma swobodę w działaniu. Chcecie ze sobą zamieszkać? Choćby jutro. Chcesz odetchnąć z dala od problemów? Wyjedźmy gdzieś daleko, nawet dzisiaj.
Nie oznacza to wcale, że partner nie analizuje konsekwencji swoich czynów i jedyne co potrafi, to „pójść na żywioł”. Zdrowa dawka spontaniczności jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a dzięki temu i Ty odmłodniejesz w oczach.
ENERGIA
Nie oszukujmy się – czas działa na naszą niekorzyść i mężczyzn dotyczy to w szczególności. Z wiekiem ich siły witalne gdzieś uchodzą i jedyne, czego możesz się po nich spodziewać, to wspólnego wieczoru przed telewizorem, a od święta chwili mechanicznej bliskości. Młodszym nie brakuje fantazji i ochoty!
Wystarczy dać mu sygnał, a on doskonale wie, co zrobić, by Cię uszczęśliwić. Bez narzekania na bóle w krzyżu i męczący dzień w pracy. I wcale nie mówimy wyłącznie o pożyciu intymnym. Energii nie brakuje im także w innych kwestiach.
DOJRZAŁOŚĆ
Zwykło się mówić, że mądrości życiowej i rozsądku nabieramy z wiekiem. Co może wiedzieć o życiu facet młodszy ode mnie? Zdecydowanie więcej, niż Ci się wydaje! W przypadku mężczyzn metryka nie ma większego znaczenia. Jeśli jest poukładany i odpowiedzialny, to zazwyczaj od najmłodszych lat. Jeśli wciąż chodzi z głową w chmurach i nie wie, czego chce, to z wiekiem wcale mu to nie przejdzie.
Wiele kobiet, które zdecydowały się na dzielenie życia z młodszym (nawet znacznie) partnerem zgodnie przyznaje, że nawet 20-latek może okazać się przewidywalnym i trzeźwo myślącym mężczyzną. To nie kwestia wieku. Trzeba tylko dobrze trafić.
GENY
Wciąż większość kobiet uważa, że dopełnieniem związku i niezbędnym elementem „spełnienia” jest macierzyństwo. Jeśli zwiążesz się ze starszym partnerem, po chwili usłyszysz głośne tykanie zegarka. Ty mogłabyś poczekać nawet do trzydziestki (a może czterdziestki?), ale on ma już swoje lata, a z wiekiem wartość materiału genetycznego drastycznie spada.
W przypadku młodszego partnera nie ma pośpiechu. Jeśli dobrze się prowadzi, jeszcze przez wiele lat będzie zdolny do ojcostwa (pod względem czysto medycznym). Z czasem jeszcze bardziej dojrzeje, więc emocjonalnie też będzie na to przygotowany.
NIEZALEŻNOŚĆ
Wyobraźmy sobie sytuację, że Ty masz około 30 lat, on ledwo ukończył 20. Jego jedyne problemy w tym momencie, to studia i pierwsze kroki na rynku pracy. Zazwyczaj nie ma żadnych poważniejszych zobowiązań, dzieci, ani tym bardziej rozwodu na koncie.
Nie ma także większych doświadczeń w „poważnym życiu” z kobietą, ani dziwnych przyzwyczajeń charakterystycznych dla panów w pewnym wieku. To przy Tobie rozwinie swoje skrzydła. Bez obciążeń i wciąż powracającej przeszłości.