Polacy mają słabość do słodyczy, a czekolada, wafelki i batoniki czekoladowe są naszymi ulubionymi przekąskami. Z badania przeprowadzonego przez Wiadomości Handlowe wynika, że aż 96 proc. naszych rodaków sięga po słodkie produkty, które mają moc poprawiania nastroju i dostarczania energii. Jednakże, jak alarmują specjaliści, tylko 10 proc. konsumentów w Polsce dokładnie analizuje skład tych przysmaków przed ich spożyciem.
Zobacz także: Zakazane na śniadanie. 8 produktów, których nie wolno jeść na pusty żołądek
Nie tylko w Polsce problem narasta. Brytyjscy eksperci po dokładnym przeanalizowaniu składu ponad 600 słodkich przekąsek, które na pierwszy rzut oka mogłyby wydawać się zdrową alternatywą, ujawnili zaskakujące dane. Jak podaje Daily Mail, wśród produktów z największą ilością cukru znalazły się m.in. bezglutenowe muffiny z borówkami zawierające 361 kcal i aż 28,5 g cukru na porcję, co odpowiada około siedmiu łyżeczkom cukru. W zestawieniu tym znalazła się również biała czekolada z orzechami z 583 kcal i 44 g cukru na 100 g oraz kruche ciasteczka przekładane masą karmelową, które dostarczają 382 kcal i 20 g cukru w dwóch porcjach.
Z analiz wynika, że ponad połowa słodkich produktów dostępnych na rynku zawiera niepokojąco wysokie ilości cukru, przekraczającą 10 g na porcję. Eksperci podnoszą, że redukcja zawartości cukru w słodyczach o około 20 proc. nie wpłynęłaby znacząco na ich smak, a mogłaby przyczynić się do poprawy zdrowia publicznego. Zbyt duże spożycie cukru jest związane z ryzykiem rozwoju otyłości i cukrzycy. Ministerstwo Zdrowia alarmuje, że w Polsce z cukrzycą zmaga się już około 3 mln osób, a liczba ta może być w rzeczywistości o 25 proc. wyższa. Bez zmian w nawykach żywieniowych, do 2030 r. liczba ta może wzrosnąć do 4,5 miliona.
W obliczu tych danych, warto zastanowić się nad naszymi wyborami i zwracać większą uwagę na skład słodkich przekąsek, które wybieramy.
Więcej informacji tutaj.