Mata jest dziś jednym z najbardziej znanych raperów w Polsce. Muzyk zyskał popularność szczególnie wśród nastolatków. Nic więc dziwnego, że ma on na nich ogromny wpływ. W związku z tym wiele osób oczekuje, że jako wzór dla młodych ludzi, będzie on promował same „najlepsze” zachowanie. Tymczasem Michał Matczak podjął właśnie współpracę z McDonald’s, czyli restauracją, która serwuje niezdrowe jedzenie.
Przeczytaj też: 7 zdrowych produktów, które mogą sprawić, że spodnie staną się za ciasne...
21-latek stworzył właśnie swój autorski zestaw fastfoodowy. Co w nim znajdziemy? Potrójny cheeseburger, średnie frytki i Vanilla Matcha Latte (Matchak Latte). Cena? Na rachunku ujrzysz 18 złotych. I choć może na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się być w porządku (w końcu brand ten reklamują też wybitni aktorzy i inni influencerzy), współpraca ta nie wszystkim przypadła do gustu. Na krytykę zdecydowała się dziennikarka, zajmująca się zdrowym stylem życia, Kasia Bosacka. Jak zaznaczyła w swoim poście na Instagramie, posiłek, który promuje Mata ma ponad 1000 kalorii, a do tego pełno niezdrowych składników. A biorąc pod uwagę, jak dużym problemem jest dziś wśród dzieci i młodzieży otyłość, lansowanie takiego jedzenia można uznać za działanie mocno niefajne.
Sprawdzając jego wartości odżywcze na stronie sieci okazuje się, że matcha latte zawiera w porcji 241 kcal, 9,2 g tłuszczu i aż 36 g cukru, czyli... 7 łyżeczek! Czy to jest odpowiedni produkt dla polskich dzieci i młodzieży, wśród których problem nadwagi i otyłości jest bardzo poważny, a wręcz alarmujący?!! Średnie frytki znajdujące się w zestawie zawierają 330 kcal, 16 g tłuszczu i prawie 1 g soli. Z kolei potrójny cheeseburger ma aż 548 kcal, w tym 31 g tłuszczu (i 15 g szkodliwych tłuszczów nasyconych!), do tego 8,5 g cukru, czyli niecałe 2 łyżeczki. Ale największą grozę budzi zawartość soli w tym burgerze – aż 2,7 g czyli ponad połowa naszego dziennego zapotrzebowania na ten składnik! Łącznie zestaw promowany przez Matę zawiera aż 1119 kcal - to połowa dziennego zapotrzebowania energetycznego dla nastolatka... – pisze Katarzyna.
Swój gniew w związku z tą sytuacją pokazała w sieci również Paulina Młynarska. Ona również zaznaczyła, jak fatalna w konsekwencjach może być ta współpraca. Zresztą oberwało się nie tylko samemu Macie…
kto ma realny wpływ na zachowania wielkich grup młodych ludzi, zachęca za kasę do jedzenia najbardziej szkodliwego żarcia jakie istnieje, to chyba trzeba coś powiedzieć. Co Ty Mata, czytać nie umiesz? Nie wiesz co śmieciowe żarcie robi z ludzkim zdrowiem? Nie wiesz co to jest otyłość, cukrzyca i zawał? To ma być ta Twoja kontestacja? Pod tym szyldem? #patoćwierćinteligecja – pisze dziennikarka i dodaje - Edit: tak, to samo mówię do Szyca i Żebrowskiego oraz do innych znanych osób, które za kasę reklamują ultra niezdrowe żarcie i substancje.
A ty co sądzisz o tej sytuacji? My zdecydowanie podpisujemy się pod słowami obu pań.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie