Każdemu od czasu do czasu zdarza się gorszy dzień czy nieprzespana noc. Co wówczas lubimy zrobić o poranku? Oczywiście sięgnąć po gorącą kawę. Nie wszyscy wiedzą, że ten niepozorny napój może mieć bardzo szkodliwe konsekwencje dla naszego zdrowia, kiedy spożywamy go nieumiejętnie.
Zobacz również: 6 niepokojących objawów, których doświadczasz, gdy pijesz za dużo kawy
Jeśli masz wybór, możesz sięgnąć po rozgrzewającą herbatę albo energetyczną Yerba Mate. Natomiast jeżeli nie jesteś w stanie zrezygnować z "porannej kawusi", przynajmniej nie pij jej na pusty żołądek i w pierwszej kolejności sięgnij po śniadanie.
Poniższe stwierdzenia mogą sprawdzić się w praktyce, ale tylko i wyłącznie, kiedy spożywanie kofeiny masz pod wystarczającą kontrolą. Udowadniają to naukowcy na łamach portalu eatthis.com.
Poranne picie kawy ma szkodliwy wpływ na nasz metabolizm, zwłaszcza, kiedy robimy to po nieprzespanej nocy. Jeżeli poszukujesz endorfin w jedzeniu, sięgnij raczej po banany, ananasa, prawdziwą czekoladę czy łososia albo po prostu pobiegaj.
Picie kawy stało się już poniekąd stylem życia. Do tego stopnia, że traktujemy ten napój na równi z posiłkiem. Nie ma nic gorszego, niż czarna kawa o poranku na pusty żołądek. Zupełnie rozstraja to pracę jelit, a przy wrażliwszym organizmie może nawet pogonić nas do toalety... Chyba nie chcemy doświadczyć takiej wpadki w pracy, prawda?
Poziom cukru we krwi dosłownie zaczyna wariować, jeśli pierwszym co robimy po przebudzeniu, jest napicie się kawy. Im bardziej zmęczeni jesteśmy, tym po mocniejszą dawkę kofeiny sięgamy.
Jeżeli musisz, na kubek tego gorącego napoju zdecyduj się dopiero w porze lunchowej w pracy.
To stara szkoła, ponieważ to przekonanie powoli zaczyna już być wypierane przez naukę. Niektórzy nadal twierdzą, że filiżanka kawy jest w stanie... zastąpić im zajęcia fitness.
Niezupełnie, chociaż po wysiłku zawartość kofeiny pomoże zmniejszyć ból mięśni. Przed treningiem jednak warto sięgnąć po wartościowe produkty, które dostarczą nam siły i niezbędnych składników.
Zobacz również: Jesz, chociaż nie jesteś głodna? Anna Lewandowska zdradza sposób na zajadanie emocji